Osoby, które co roku przybywają do Grodu Lecha na tradycyjne
uroczystości ku czci św. Wojciecha przyzwyczaili się już do obecności
gości z Czech. Młodzi pielgrzymi przybywają, by oddać cześć wspólnemu
patronowi naszych obu narodów. Z piastowską ziemią łączy ich jednak
nie tylko osoba św. Wojciecha, lecz także trwałe nici przyjaźni.
Jest w nich chęć poznawania krajobrazu i historii - zarówno tej wspólnej
dla obu narodów, jak również tej wyłącznie polskiej. O tym, że te
więzy nie są tylko "od święta" świadczyć może chociażby wizyta, jaką
złożyło ostatnio kilkoro z nich...
Sarka, Marketa, Jozka i Honza przyjechali do Polski na
cztery dni (13-16 października), by poznać bliżej piękno Szlaku Piastowskiego.
Gościnę znaleźli u jak zwykle bardzo gościnnego ks. Andrzeja Panasiuka
- proboszcza mogileńskiej parafii pw. św. Jana Apostoła. W sobotę
przyjechali do Gniezna, by nawiedzić relikwie św. Wojciecha. Następnie
zwiedzili Wielkopolski Park Etnograficzny w Dziekanowicach oraz zajechali
pod Bramę III Tysiąclecia, gdzie obok setek innych pielgrzymów pozostawili
po sobie pamiątkę w postaci wpisu na pełniącym rolę swoistej "księgi
pamiątkowej" dużym, drewnianym krzyżu stojącym u podnóża "Ryby".
Spełniło się także ich wielkie marzenie - trzeciego dnia pobytu zwiedzili
rezerwat archeologiczny w Biskupinie. Rekonstrukcje wywarły na nich
wielkie wrażenie. Zwiedzili także ruiny zamku Nałęczów "Dzierżykrajów"
w Wenecji, rotundę św. Prokopa i bazylikę w Strzelnie, kolegiatę
i "Mysią Wieżę" w Kruszwicy oraz zabytkowe sanktuarium Matki Bożej
Łaskawej w Pieraniu koło Inowrocławia.
Pełne wrażeń dni upłynęły gościom niezwykle szybko. Powrócili
do swojej Ojczyzny bogatsi o nowe doświadczenia i... chyba jeszcze
bardziej rozmiłowani w piastowskiej ziemi. Ich obecność w tym bogatym
historią i ożywionym dniem dzisiejszym mieście wspaniale wpisuje
się w żywe fundamenty rodzącego się powoli Centrum Spotkań Europejskich "
Wojciech-Adalbert".
Pomóż w rozwoju naszego portalu