Reklama

Sól ziemi

Sól ziemi

„Człowiek honoru” skazany

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czesław Kiszczak został skazany. Choć wymiar kary - 2 lata w zawieszeniu - jest raczej symboliczny i jeszcze nieprawomocny, to jednak po wieloletnim procesie uznano za winnego zarzucanych mu czynów i ukarano tego komunistycznego ministra spraw wewnętrznych, mającego na rękach krew. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że peerelowscy generałowie: Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Florian Siwicki i Tadeusz Tuczapski stanowili związek przestępczy o charakterze zbrojnym i odpowiadają za przygotowanie i nielegalne wprowadzenie stanu wojennego w celu ratowania własnej władzy. „Faktycznym motywem działania członków związku przestępczego - czytamy w uzasadnieniu - (…) było zachowanie osobistej pozycji w hierarchii aparatu partii i państwa”. Sąd podkreślił, że dekrety i uchwała o wprowadzeniu stanu wojennego podjęta przez Radę Państwa 12 grudnia 1981 r. były nielegalne.
30 lat po tamtych dramatycznych wydarzeniach wreszcie państwo polskie zmierzyło się z tą straszną zbrodnią komunistyczną na narodzie polskim. Dzięki wyrokowi mordercy zza biurek w mundurach LWP zostali uznani za zbrodniarzy działających dla własnych korzyści. W uzasadnieniu wyroku uznano, że główną odpowiedzialność za stan wojenny ponosi Wojciech Jaruzelski. Ten jednak poprzez miganie się, wykręty i zwolnienia lekarskie skutecznie unika kary. Jak najbardziej logiczna jest inicjatywa parlamentarzystów PiS, by obecni szefowie MON i MSW wystąpili do prezydenta o rychłe zdegradowanie do stopnia szeregowca Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka.
W uzasadnieniu do wyroku Sądu Okręgowego zostało również obalone jedno z podstawowych kłamstw założycielskich III RP, jakoby stan wojenny był ratunkiem przed interwencją sowiecką. Sąd wyraźnie stwierdził, że „nie było bezpośredniego zagrożenia zbrojną interwencją ze strony wojsk Układu Warszawskiego”. Teza o rzekomym zagrożeniu ze strony Armii Czerwonej była szczególnie upowszechniana przez Wojciecha Jaruzelskiego oraz w ramach tzw. michnikowszczyzny, czyli stworzonej przez szefa „Gazety Wyborczej” Adama Michnika ideologii realnego postkomunizmu, która po 1989 r. dominowała w życiu publicznym. Adam Michnik twierdził, że Czesław Kiszczak to „człowiek honoru”, i wybielał Wojciecha Jaruzelskiego. To różnej maści „autorytety moralne” z katów czyniły ofiary, a ofiary przedstawiały jako katów.
Lepiej późno niż wcale. Wyrok Sądu Okręgowego podważa jedną z fundamentalnych tez propagandy michnikowszczyzny i przełamuje dotychczasowy brak oceny moralnej PRL. Nieodcięcie wyraźną cezurą moralną i polityczną PRL od III RP - jak to np. uczynił czeski parlament w uchwalonej w 1993 r. ustawie, w której zapisano wyraźnie, że „od 25 lutego 1948 do 17 listopada 1989 Czechosłowacją kierowała władza przestępcza, bezprawna i zasługująca na potępienie” - było jednym z największych błędów przemian po 1989 r. Właściwie to nie był błąd, lecz zamierzone działanie zwolenników sojuszu „oświeconej” części „Solidarności” z „reformatorskim” skrzydłem PZPR. Bez tej oceny bardzo trudno jest powrócić do normalności w Polsce, tzn. usunięcia z życia społecznego tego, co jest niesprawiedliwe i nienormalne według standardów, w których przez wieki wzrastaliśmy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję