Reklama

Obrazy i słowa

Próba niewiary, czyli znaki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po śmierci żony, która ginie w wypadku samochodowym, mąż traci wiarę. Zbuntowany, plecami odwraca się do Boga. Nie wierzy on i nie pozwala wierzyć swoim dzieciom. Jak na razie przypadek ten wcale nie wydaje się tak bardzo wyjątkowy. Takich czy podobnych przypadków utraty wiary w wyniku życiowej tragedii jest w końcu niemało. Ale ten przypadek jest szczególny, chodzi bowiem o wiarę księdza. Dodam, że protestanckiego księdza, by uprzedzić pytanie o żonę i dzieci. Taki jest punkt wyjścia dla historii opowiadanej w filmie Znaki (Signes), obecnym jeszcze na ekranach kin.
Kino dość rzadko podejmuje temat wiary, a jeszcze rzadziej wiary księdza. Zresztą, nigdy nie wiadomo, jak publiczna dyskusja o wierze księdza zostanie przyjęta. We wszystkim przecież można się doszukać walki z Kościołem, jeśli tylko się chce. Ale jak mówić o potędze wiary, jeśli nie przez perspektywę jej przeciwieństwa, czyli niewiarę właśnie?
Mówi się często o różnych wydarzeniach, że są próbą wiary, ale okazuje się, że także niewiara może zostać poddana próbie. Tak się właśnie dzieje we wspomnianym filmie. Ziemia staje się nagle miejscem ataku przybyszów z kosmosu, którzy na kukurydzianych polach tworzą nawigacyjne znaki. Niestety, goście nie mają zbyt życzliwych wobec Ziemian zamiarów. Niebezpieczeństwo jest zatem coraz bliższe i coraz bardziej realne. Dom (ex-)pastora, podobnie jak inne, staje się celem ataków. Ksiądz liczy się więc z zagładą i rychłą śmiercią, bo przecież Boga nie ma i nie ma kto czuwać nad nim i nad jego rodziną. Jednak dzięki skomplikowanemu zbiegowi różnorakich okoliczności rodzina zostaje uratowana. Ale czy rzeczywiście jest to tylko zbieg okoliczności? Wraz z rozwojem wypadków ksiądz zaczyna powoli uświadamiać sobie, że pozornie nie mające ze sobą żadnego powiązania wydarzenia, słowa czy nawet gesty układają się w logiczną całość. Właściwy sens uzyskują ostatnie słowa wypowiedziane przez żonę przed śmiercią, a chorobowe przypadłości dzieci okazują się - choć w różny sposób - ocalające. Takie ma znaczenie choćby dziwna fobia córki bohatera po całym domu rozstawiającej szklanki z wodą, której zresztą nie pije, bo jest według niej skażona.
Zbieg okoliczności czy może jednak coś więcej? Ksiądz zbyt wiele "wojował" z Bogiem, by nie wiedzieć, że to Jego "sprawka". Więc to nie zbiegi okoliczności, tylko znaki, znaki od Boga, których wcześniej nie rozumiał, Boże "słowa", których kiedyś nie pojął.
Często mówi się, iż nic się nie dzieje bez określonej przyczyny. Film Znaki proponuje nam inną perspektywę. Dla człowieka wierzącego nic nie dzieje się bez określonego celu. Rzeczy nie dzieją się (tylko) z jakiegoś powodu, ale o wiele bardziej po coś, w jakimś celu, coś zapowiadają, do czegoś zmierzają. Przyznaję, że jest to perspektywa, która bardzo mi odpowiada, o wiele bardziej niż perspektywa "przyczynowo-skutkowa". Rozumienie bowiem dziejących się wydarzeń jako skutków przeszłości, kiedyś podjętych decyzji rodzi potrzebę ich wytłumaczenia, a w konsekwencji prowadzi niestety często do poszukiwania winnych tego, co się dzieje, do obwiniania siebie bądź innych. Zupełnie inaczej jest w perspektywie "celowej", gdzie zawsze na horyzoncie jest jakiś sens, ku któremu zmierzają wszystkie wydarzenia, rzeczy, słowa. Tym horyzontem jest oczywiście Bóg, który wszystko czyni sensownym, potrzebnym, celowym.
Gdy zdarza się coś nadzwyczajnego, gdy zdarza się cud, mówimy, że Bóg czuwa nad nami i daje o sobie znać. Ale czyż On nie czuwa, gdy dzieją się rzeczy zwyczajne, co więcej - takie, które zrazu żadnego sensu nie mają i pozornie do niczego nie prowadzą? Popatrzmy w przeszłość. Czy nie wyznaczają jej takie właśnie znaki?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ikona Nawiedzenia zawitała do parafii w Białej

17 kwietnia był kolejnym dniem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Tym razem Ikona Nawiedzenia trafiła do Białej koło Wielunia, gdzie została przywitana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, bp. Jana Wątrobę oraz całą wspólnotę parafialną i zaproszonych gości.

Karol Porwich / Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Katecheci pielgrzymowali do grobu św. Jadwigi

2024-04-18 16:30

Archiwum prywatne

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Pierwsza pielgrzymka katechetów do Trzebnicy

Organizatorem pielgrzymki był Wydział Katechetyczny Kurii Metropolitalnej Wrocławskiej. To nowa inicjatywa w diecezji.

Do Trzebnicy dotarło ok. 30 osób. Pielgrzymowanie rozpoczęło się Eucharystią, której przy Grobie św. Jadwigi w Bazylice w Trzebnicy przewodniczył ks. Paweł Misiołek, wikariusz parafii św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach, nauczyciel religii w Szkole Podstawowej nr 2 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Jelczu-Laskowicach, koncelebrował ks. Mariusz Szypa – dyrektor Wydziału Katechetycznego.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję