24 października w Szczekarkowie, na terenie parafii św. Anny w Lubartowie, miała miejsce podniosła jak dla małej miejscowości uroczystość. Ks. prał. Andrzej Tokarzewski w obecności radnych i wójta Gminy Lubartów poświęcił salę gimnastyczną przy tamtejszej Szkole Podstawowej. Wybudowano ją sposobem gospodarczym po połączeniu dwu izb lekcyjnych.
Szkoła w Szczekarkowie ma ciekawą historię. Tu w latach ery Gomółki wzniesiono pierwszy na Lubelszczyźnie obiekt oświatowy z serii "Tysiąc szkół na tysiąclecie". Ale wtedy nie dbano nawet o sanitariaty, które były na zewnątrz. Od 10 lat remontem poczciwej 1000-latki zajmuje się dyrektor, Tadeusz Drozd. Sale lekcyjne są bardziej przestronne, na miejscu są łazienki z pełnym wyposażeniem, jest nowa elewacja zewnętrzna i pokrycie dachowe. Ale to nie wszystko. Okazuje się, że szkołę wzniesiono przy dawnym szlaku, którym z Wilna do Krakowa podążał król Władysław Jagiełło. Była to ze względów bezpieczeństwa jedna z trzech tras królewskich.
Mieszkańcy Szczekarkowa nie mogą dojść do pradziejów miejscowości. Zastanawia ich pochodzenie nazwy. I ponieważ nigdzie w archiwach nic na ten temat się nie wspomina, przyjmuje się, że przy chałupach było dużo psów, które szczekaniem odstraszały niepożądanych gości - stąd ponoć nazwa Szczekarków.
historia tej miejscowości jest odnotowana w archiwach Długosza. Mówi się o roku 1445, jako wsi na Lubelszczyźnie. I co ciekawe, gdy sięgniemy w źródła Lewartowa, późniejszego i obecnego Lubartowa, to tam jest zapis, że miasto powstawało na gruntach wsi Szczekarków i Łucka.
Wróćmy do czasów współczesnych. Mieszkańcy Szczekarkowa chcą, aby o nich było głośno. Do szkoły aktualnie uczęszcza 70 uczniów, pracuje na pełnych etatach 6 nauczycieli. Szkoła jest miejscem integrującym, ale i wyniki nauczania są wspaniałe. Uczniowie klas VI zajmują pierwsze miejsca w rankingu blisko 60 szkół powiatu lubartowskiego. Na placu szkolnym w wakacje podsumowano spływ kajakowy z Roztocza do Szczekarkowa. Przy okazji odbyła się wielogodzinna impreza promująca miejscowość.
Mamy jeszcze dwie ciekawostki komunikacyjne ze Szczekarkowa. Otóż do dziś istniejący most drogowy nad rzeką Wieprz "przywędrował" po wojnie znad Odry, prawdopodobnie z Siekierek. Czyli jest niemym świadkiem wydarzeń związanych z końcem II wojny światowej. Inny most - kolejowy jest z okresu rozbiorów. Powstał "za cara" w roku 1898 na linii kolejowej Lublin - Łuków. Szkoda tylko, że obecnie linia ta jest nieczynna...
Pomóż w rozwoju naszego portalu