https://www.niedziela.pl/artykul/13607/nd/Miec-zycie-wieczne

Mieć życie wieczne...

Ks. Bartłomiej Pieron

Czas Wielkiego Postu, który przeżywamy, jest dla chrześcijan sposobnością, aby głębiej spojrzeć w swoje życie, na jego sens i celowość, a przede wszystkim na rzeczywistość i sprawy ostateczne. Skłania do tej refleksji zwłaszcza liturgia, głoszone Słowo Boże, celebrowane nabożeństwa wielkopostne, w których, niczym refren, pojawia się wezwanie do nawrócenia, przemiany serca i pójścia za Zbawicielem (Mk 1, 15b).
Trzeba jednak postawić sobie pytanie: co ma większy wpływ na ożywienie wspomnianych praktyk - wiara w życie wieczne czy strach przed karą potępienia? Odpowiedź nie jest łatwa i z pewnością zależy od tego, czy zdajemy sobie sprawę, że dzięki posłuszeństwu Chrystusa, każdy z nas otrzymał dar życia wiecznego?
Zakończenie rozmowy Jezusa z Nikodemem przekonuje, że propozycja Boga skierowana jest do każdego człowieka bez wyjątku: "Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" (J 3, 16). Oczywiście, warunek jest jeden. Potrzebna jest wiara, potwierdzona dobrymi czynami, bez których trudno będzie odpowiedzieć na Boże zaproszenie.
Bóg jest niezwykle cierpliwy. Wielokrotnie doświadczany ludzką niewiernością i przewrotnością, nie zmienia swego odwiecznego planu względem człowieka. Ciągle pragnie, aby człowiek zbawił się i miał udział w Jego życiu. A to dlatego, że Bóg darzy człowieka miłością i dzieli się z nim swoim życiem - i to na zawsze. W swej nieskończonej dobroci posyła na świat swego Syna, aby Ten na drzewie krzyża wysłużył nam życie wieczne. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu.
Boże orędzie nadziei pozostaje niezmienne również dla nas, dzisiaj żyjących. I tylko od nas zależy, czy i jak je przyjmiemy. W modlitwie arcykapłańskiej Jezus Chrystus uczy nas: "A to jest życie wieczne: aby znali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz Tego, którego posłałeś, Jezusa Chrystusa" (J 17, 3).
Co więc Jezus proponuje? Bezwzględne przestrzeganie przykazań Boga i oderwanie się od rzeczy materialnych (Mt 19, 16 nn; J 12, 50). On chce, abym zaprosił Go do swojego życia i poszedł za Nim (Mt 19, 29), abym Jego obecność odkrył i doświadczył w przyjaźni i służbie drugiemu człowiekowi (Mt 25, 46). Chce wreszcie, abym słuchał Jego słów i przyjmował je z wiarą (J 5, 24; 6, 68).
Tak wielu ludzi w czasie wielkopostnej refleksji słucha słów Boga, a jakże wielu nie stosuje ich w codziennym życiu. To prawda, że jesteśmy słabi. Tym bardziej trzeba prosić Pana Jezusa, aby dał nam wiarę w życie wieczne. Św. Jan Apostoł poucza: "Ten, kto ma Syna, ma życie, a kto nie ma Syna Bożego, nie ma też i życia"(1 J 5, 12). I w innym miejscu: "Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne" (J 12, 25).
Obecnie przeżywamy Rok Miłosierdzia. Powinniśmy częściej i pełniej poznawać oblicze Pana, który przez swoją mękę i krzyż dał nam Niebo. Czytajmy i rozważajmy księgę Pisma Świętego. Módlmy się również, abyśmy doświadczyli obecności Miłosiernego Boga w naszym życiu. Pamiętajmy, że spełniając wezwania Chrystusa do modlitwy, postu i nawrócenia, jesteśmy przez Niego ciągle ożywiani. To jest zadatkiem życia wiecznego.
Panie, spodziewam się Twego przebaczenia, udziel mi go!
Udziel, kiedy jeszcze nie brakuje czasu.
Daj mi dar łez, ażeby Cię błagać.
Pragnę Twego miłosierdzia. Nie mogę żyć bez niego.
Oceanie miłosierdzia, zanurz mnie w Twojej dobroci.

Edycja kielecka 13/2003

E-mail:
Adres: Jana Pawła II nr 3, 25-013 Kielce
Tel.: (41) 344-20-77