https://www.niedziela.pl/artykul/39388/nd/Zwyczaje-i-obyczaje-Wielkiego-Tygodnia

Zwyczaje i obyczaje Wielkiego Tygodnia

K. W.

„Podczas Wielkiego Tygodnia kościół staje się domem żałoby, w którym panują cisza i ciemności: w Wielką Środę gasi się świece na ołtarzu, a w Wielki Czwartek klekotanie kołatek zastępuje głos dzwonów. Nadchodzi dzień Męki Pańskiej” - pisze w Zwyczajach i obrzędach roku polskiego Renata Hryń-Kuśmierek.
Nim jednak nadejdzie Wielki Tydzień, przychodzi radosna Niedziela Palmowa. O. Jan Urbański twierdzi, że „Niedziela Palmowa wprowadza w Wielki Tydzień, ale jednocześnie przybliża i uzmysławia jak daleko może sięgać obłuda i hipokryzja ludzka. Oto zbiegają się w krótkim czasie radość i zdrada, chwała i poniżenie. Z jednej strony jest radosne i głośne przywitanie: «Hosanna synowi Dawida! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie. Hosanna na wysokościach» (Mt 21, 9), a z drugiej, równie głośne, ale pełne nienawiści: «Precz! Precz! Ukrzyżuj go!» (J 19, 15)”.
Ten dzień nabiera szczególnego kolorytu dzięki świętu młodzieży, która modli się wtedy w łączności z Ojcem Świętym i tradycji święcenia palm. Palmy zwane były w danej Polsce „kwietnymi” lub „wierzbnymi” i przypominały nie tylko wjazd Jezusa do Jerozolimy, ale także symbolizowały odradzające się życie. Pleciono je z tego, co było pod ręką, czasem nawet z witek malin czy porzeczek, ozdabiano kolorowo i pstrokato. W wielu regionach Polski, w tym w okolicach Częstochowy, Wielunia czy Radomska tradycją było wybieranie najładniejszej palmy we wsi czy miasteczku.
Ks. Jędrzej Kitowicz w Opisie obyczajów za panowania Augusta III notował wiele, czasem dla nas zupełnie dziwacznych, obyczajów. Niektóre z nich przetrwały do dnia dzisiejszego. I tak w dawnych czasach, jak i obecnie, Wielki Tydzień rozpoczynano od wielkiego sprzątania domów i obejść. Nie powinny one jednak trwać dłużej niż do Wielkiego Wtorku. Od następnego dnia więcej czasu powinno się spędzać w kościele niż na porządkach. Kobiety musiały więc dzielić czas na modlitwę i gotowanie świątecznych specjazłów. A od jadła, co prawda w zależności od zamożności domu, stoły winny się uginać. Przodowały jajka, barwione, malowane, woskowane i drapane na setki sposobów.

Edycja częstochowska 12/2005


ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa
(34) 369-43-00