https://www.niedziela.pl/artykul/41689/nd/O-%E2%80%9EPamieci-i-tozsamosci

O „Pamięci i tożsamości”

Agnieszka Sadowska

W Sali Senatu Uniwersytet Łódzkiego odbyło się spotkanie z o. Wojciechem Jędrzejewskim, dominikaninem, na temat ostatniej książki Jana Pawła II - Pamięć i tożsamość. O. Jędrzejewski omówił kilka wątków utworu, skupiając się szczególnie na kwestii dobra i zła, obecnego we współczesnym świecie.
- Papież uważał, że jeśli Bóg dopuszcza do zła, to tylko po to, a by z niego wyprowadzić dobro - mówi o. Wojciech. - Dzisiejsze społeczeństwa trapią rozmaite choroby moralne. Człowiek odepchnął Boga, nastąpiła Jego detronizacja. To człowiek decyduje o tym, co dobre, a co złe, decyduje o sobie jakby był stwórcą. Jest świadomy tego, że nie umie się poświęcić. Dlatego nieustannie prowadzi w sobie walkę dobra ze złem i nie potrafi się do końca przez to otworzyć. Zło nie może się jednak bezkarnie panoszyć, jest jakiś jego kres. Można porównać to do szali; zmartwychwstanie Chrystusa przeważa ją i zawsze będzie przeważać na korzyść dobra. Bóg pozwala na tyle zła, aby wyzwolić w nas miłość. Wspaniałym przykładem jest postawa św. Maksymiliana czy Edyty Stein. Tam, w obozie koncentracyjnym, gdzie zostało zabite człowieczeństwo, wyzwoliła się miłość - swą postawą dali oni najpiękniejsze świadectwa miłości. Poprzez s. Faustynę Chrystus mówi, że zawsze nad nienawiścią będzie królować miłość.
Ojciec Święty poruszył także temat ojczyzny jako dziedzictwa, patriotyzmu, kultury, dzisiejszej Europy. Apelował, abyśmy nie stracili pamięci, a przez to tożsamości. Naród, który traci pamięć, traci swoje korzenie, tożsamość. Ubolewał, że dzisiejsza Europa odrzuca Chrystusa i wartości chrześcijańskie, na których przecież wzrosła. Odcinając się od winnego szczepu-Chrystusa, sama się wykorzenia i otwiera drogę złu. Każdy kraj powinien pielęgnować swoje tradycje i obyczaje, mieć świadomość, że wnosi coś wartościowego.
Jak stwierdził o. Jędrzejewski, żeby rozumieć książki Ojca Świętego, trzeba uważnie wsłuchać się w ich treść, która jest współczesnym komentarzem do Ewangelii. Drugi sposób rozumienia to jak On się zwraca do tego świata.
- Należy nazywać rzeczy po imieniu, wprost - mówi o. Wojciech - jednak bez nienawiści, bez agresji. Śmierć jest tam, gdzie człowiek nie rozwija swojej miłości. Rozum i wolność powinny służyć prawdzie i dobru. Jeśli nie jestem konsekwentny w poznawaniu dobra i rozwijaniu go, to dopuszczam do siebie cywilizację śmierci. Praca nad sobą czyni człowieka łagodnym w stosunku do tych, którzy błądzą i pozwala wyrobić postawę wyciągniętej ręki zapraszającej do życia - nie pięści.
Spotkanie zakończyło się dyskusją, podczas której goście wymieniali ciekawe spostrzeżenia na temat książki i obserwacji współczesnej rzeczywistości.

Edycja łódzka 20/2005

E-mail:
Adres: ul. Ks. I. Skorupki 3, 90-458 Łódź
Tel.: (42) 664-87-52