https://www.niedziela.pl/artykul/4422/nd/O-Mszy-swietej

Rozmowy Z Bł. Józefem Sebastianem Pelczarem

O Mszy świętej

Ks. Andrzej Motyka

- Msza św. należy do najważniejszych i najświętszych katolickich praktyk religijnych. To twierdzenie jest czymś oczywistym. Stąd też nikt przy zdrowych zmysłach nie waży się go nawet kwestionować. Warto więc wyjaśnić z czego wynika ta wielka godność i znaczenie Mszy św.

- Płynie ona przede wszystkim z faktu, iż każda Msza św. jest nie tylko pamiątką, ale i powtórzeniem pierwszej ofiary krzyża. Jest to zatem ta sama ofiara, gdyż jest jeden i ten sam kapłan, jedna i ta sama żertwa - Jezus Chrystus. Między nimi zachodzi jedynie ta różnica, że pierwsza ofiara była krwawa i wymagała śmierci Baranka Bożego, druga zaś jest bezkrwawa, albowiem zmartwychwstał Baranek i więcej nie umiera; pierwsza raz się spełniła, druga powtarza się ustawicznie; pierwsza była zadośćuczynieniem i okupem, druga jest uczestnictwem w zadośćuczynieniu. Ofiara ta jest składana Ojcu Niebieskiemu dla naszego zbawienia.

- Pierwszą Mszę św. odprawił Jezus Chrystus w Wieczerniku podczas Ostatniej Wieczerzy. Przykazał wówczas, by powtarzano ją na Jego pamiątkę. Chciał ją bowiem udostępnić wszystkim pokoleniom chrześcijan. Zadecydowały o tym zapewne cele, dla których ustanowił On Mszę św.

- Oczywiście. Pan Jezus ustanowił Najświętszą Ofiarę nade wszystko dla uwielbienia Trójcy Przenajświętszej i wynagrodzenia za grzechy świata; po wtóre chciał, by była ona nieustanną pamiątką Jego miłości i dzieł jakie z tej miłości wypłynęły, a mianowicie Jego męki, śmierci, zmartwychwstania i wniebowstąpienia; po trzecie - dla ciągłej obecności w swoim Kościele; wreszcie, po czwarte, aby we Mszy św. Kościół miał najwspanialszy sposób publicznej służby Bożej oraz niewyczerpane źródło łask duchowych, wierni zaś mieli możność uwielbienia Boga, dziękczynienia Mu, przeproszenia Go i ubłagania miłosierdzia Bożego.

- Z powyższego wynika, iż wiele jest celów, a zatem i owoców Mszy św. Dotyczą one zasadniczo sfery duchowej. Nie można jednak do niej ich ograniczyć, gdyż Chrystus mówiąc: "Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię" ( Mt 11, 28), wskazał, iż możemy Go prosić o różne łaski, również doczesne.

- Msza św. jest ofiarą błagalną. Przed ołtarzem możemy więc składać z ufnością nasze prośby, które - o ile są zgodne z wolą Bożą - będą wysłuchane. Na nim bowiem jest ten sam Zbawiciel, który uzdrowił paralityka i ślepego, wskrzesił młodzieńca z Nain, przemienił Zacheusza. Udzielał łask w ciągu ziemskiego życia, również podczas Najświętszej Ofiary. Przedstawiajmy Mu więc swoje potrzeby z ufnością, pokorą i poddaniem się Jego woli. Msza św. jest też ofiarą przebłagania. Łagodzi ona zarówno kary wieczne, jak i doczesne. Wyprasza ona nam łaskę nawrócenia i żalu. Dzięki temu, chociaż pośrednio, jedna nas z Bogiem i odwraca od nas karę.

- Wielu katolików zamawia u kapłana Mszę św. w intencji osoby zmarłej, spodziewając się, że w ten sposób pomogą jej w osiągnięciu szczęścia wiecznego. Wiedzą bowiem, że Chrystus oddał swe życie na krzyżu za zbawienie całego świata, umarł za wszystkich ludzi. Tak więc wspomniana praktyka jest poprawna i potrzebna; nadto jest szczególnym świadectwem wiary w miłosierdzie Boże.

- Msza św. jest najskuteczniejszym środkiem, wspomagającym dusze pokutujące. Przynosi im ona ulgę w cierpieniu, z czyśćca je wybawia lub przynajmniej karę ich zmniejsza. Wiara ta ma swoje źródło w Ewangelii, w opisie śmierci Chrystusa. Zapisano tam, że kiedy oddał On swego ducha ziemia zadrżała, groby się otwarły, umarli powstali, a dusze, trzymane w otchłani, zostały uwolnione z więzienia. Podobnie jest i teraz, gdy Pan Jezus na ołtarzu ponawia swoją śmierć. Krew Jego święta spływa niejako do otchłani czyśćcowej, łagodzi mękę dusz cierpiących, obmywa ich zmazy i otwiera im drogę do nieba. Taka była zawsze wiara Kościoła.

- Niektórzy dyspensują się od udziału we Mszy św., twierdząc, iż ich obecność nie jest konieczna, wystarczy, że kapłan złoży ofiarę w ich imieniu. Jest to bez wątpienia zubożenie życia chrześ-cijańskiego.

- Niestety, nieraz zdarzają się takie smutne, a zarazem błędne zachowania. Zbawcze owoce Mszy św. stają się bowiem udziałem tych, którzy przy jej sprawowaniu są obecni; którzy z kapłanem składają ofiarę. Nie można więc lekceważyć Mszy św. Jest ona bowiem dla nas sprawą najwspanialszą, najkorzystniejszą i najdroższą. Winniśmy zatem gorąco za nią dziękować Sercu Jezusowemu.

Edycja rzeszowska 46/2001

E-mail:
Adres: ul. Zamkowa 4, 35-032 Rzeszów
Tel.: (17) 852-52-74