https://www.niedziela.pl/artykul/69735/nd/Ubranie-do-kosciola

Z internetu

Ubranie do kościoła

Internauta

Jeszcze dzisiaj w wielu polskich wsiach i tradycyjnych rodzinach ubrania i stroje dzieli się na "kościelne" (lub jaśniej: "do kościoła") i codzienne (ubranie "do ludzi", do miasta, do pracy i na inne okazje). Nie do pomyślenia jest obecność w kościele w ubraniu codziennym czy też używanie stroju "kościelnego" do innych celów. Ubranie "kościelne" góruje nad wszystkimi strojami. Panuje też zwyczaj, który moglibyśmy nazwać ius primae diei/usus, że w każdym "nowym ubraniu" najpierw idzie się do kościoła, a potem "do ludzi". O wadze tego zjawiska na świecie świadczy wiele publikacji. Podobnie jak Niedziela (ks. Ireneusz Skubiś, Kultura w ubraniu), w tym samym czasie (25 sierpnia br.) The New York Times podaje przykłady z życia amerykańskiego.
W katolickiej parafii św. Bonawentury w Concord (California) proboszcz ­ ks. Richard Mangini od dwóch lat namawia swoich wiernych, by na nabożeństwa przychodzili w hawajskich strojach: w koszulkach z nadrukiem i w dresach. W ten sposób ubiera się jedna trzecia jego parafian.
Członków bezwyznaniowego Kościoła chrześcijańskiego, zwanego Newchurch, wzywa się, aby przychodzili na nabożeństwo w T-shirtach przygotowanych przez samą kadrę kościelną. Kościół ten wyprodukował T-shirt z napisem na piersiach "These are my Sunday clothes" (To jest moje niedzielne ubranie), a z tyłu: "Got jeans". W Pierwszym Kościele Baptystycznym w Montgomery (Alabama) prawie 90% uczestników niedzielnych nabożeństw ubiera się w w te same stroje. Mężczyźni noszą ubranie golfowe, kobiety natomiast bluzki bez rękawów, a dzieci przychodzą nawet bez butów. "Bóg w gruncie rzeczy nie przejmuje się tym, czy ubieramy koszulki golfowe, czy T-shirts" ­ mówi starszy pastor Jay Wolf. Przez całe dziesięciolecia wierni ubierali się do kościoła dowolnie, teraz obowiązuje ich specjalny ubiór. Z tego powodu panują spory i niezadowolenie. Ludzie gromadnie przenoszą się do konkurencyjnych Kościołów, gdzie panuje liberalizm w ubiorze.
W bezwyznaniowej Bethany Community Church w Seattle, gdzie przeważają ludzie młodzi, wielebny Scott Becker przewodniczy nabożeństwom w spodenkach khaki oraz w koszulce. Pastor Becker zapewnia: "Jeżeli zrzucicie z siebie golfy, młodzi bardziej was posłuchają".
Wielebny Dale Scott z prezbiteriańskiego Kościoła Dobrego Pasterza w Bartlesville już drugi rok nie wkłada swoich duchownych szat, by być bliższym swoim wiernym. Naśladuje go pastor najliczebniejszej w Stanach Zjednoczonych wspólnoty ­ Rick Warren z Saddleback Valley.
Pastor Wolf z Montgomery, propagujący liberalizm w ubiorach kościelnych, odwołuje się do Pisma Świętego: "Bóg nie zwraca uwagi na wzrost i wygląd człowieka, ale na jego serce" (por. 1 Sm 16, 7).
Prał. Thomas Duffy z sanktuarium Najświętszego Sakramentu w Waszyngtonie zwraca uwagę na dyskusje w łonie katolickiej wspólnoty, czy kościół jest tylko sakralnym miejscem modlitwy, czy również miejscem spotkań wspólnotowych. Stwierdza: "Czasami ludzie tracą sprzed oczu fakt, że kościół jest świętym domem modlitwy i że miejsce święte wymaga tego elementu kultu, jakim jest odświętny ubiór".
Kierowanie się w ubiorze szacunkiem dla świętego miejsca przeważa w Kościołach afroamerykańskich. "Ubiór należy do sacrum ­ twierdzi wielebny Cheryl Gilkes, profesor Afrykańsko-Amerykańskich Studiów
Kościelnych i Socjologicznych w Cambridge. ­ W Kościołach afrykańsko-amerykańskich panuje tendencja do ubioru kościelnego, który winien się różnić od codziennego ubioru" (www.nyt.com).

Niedziela Ogólnopolska 38/2002

E-mail:
Adres: ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa
Tel.: +48 (34) 365 19 17