Reklama

Niedziela Częstochowska

Abp Depo przewodniczył modlitwie za środowisko akademickie Częstochowy

[ TEMATY ]

rok

studenci

abp Wacław Depo

Ks. Mariusz Frukacz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Trzeba być czujnym na to, co przynosi świat i codzienność, aby życie budować na tym, co przynosi Chrystus.” - mówił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który wieczorem 22 czerwca przewodniczył Mszy św. w kościele akademickim pw. Św. Ireneusza w Częstochowie z racji zakończenia roku akademickiego.

We wspólnej modlitwie wzięli udział studenci, profesorzy, rektorzy i władze wyższych uczelni częstochowskich.- Chrystusowi chcemy oddać wszystkie nasze wysiłki - mówił na początku Mszy św. ks. Grzegorz Szumera, duszpasterz akademicki i proboszcz parafii akademickiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii abp Depo podkreślił, że „postać św. Ireneusza biskupa i męczennika przypomina, ze wiara nie jest teorią, ale jest związana z życiem i wymaga świadectwa, aby inni uwierzyli, że Jezus jest z nami.” - Trzeba stale powracać do początku życia i obdarowania łaską, aby być wiernym - mówił abp Depo.

Metropolita częstochowski przypomniał prawdę o Opatrzności Bożej, która jest „uprzedzającą troską pełną miłości o ten świat i o każdego z nas.” Równocześnie abp Depo przypomniał, że „ten świat jest mniej warty niż jeden człowiek.”

Mówiąc o tajemnicy człowieka abp Depo zaznaczył, że człowiek jest określany jako istota rozumna, homo sapiens. - Jednak dzisiaj owo homo sapiens zastępuje się pojęciem homo cogitans, człowiek myślący, homo faber, czyli człowiek wytwarzający rzeczy materialne, homo ludens, człowiek poszukujący zabawy, igrzysk, homo viator, czyli człowiek wędrujący. Także mówi się o człowieku roszczeniowym - podkreślił abp Depo i dodał, że „trzeba mówić również o człowieku kochającym, który buduje życie poprzez miłość zbudowaną na prawdzie i prawdziwej wolności.”

Metropolita częstochowski za św. Edytą Stein wskazał na cztery wymiary słowa „jestem”, a mianowicie na: żyję, wiem, że jestem, chcę, czyli wymiar wolności, wiem, bo kocham.- To jest kryterium i sprawdzian naszego życia - mówił abp Depo.

Reklama

Arcybiskup wskazał również na św. Jana Pawła II jako na „człowieka zmagającego się o prawdę o człowieku.” Metropolita częstochowski za papieżem Polakiem podkreślił, że „są dwa fakty, których nikt nie może wykreślić, a mianowicie fakt krzyża na Golgocie i fakt Eucharystii.” - Wiemy, że w naszym stuleciu narasta opór i sprzeciw wobec Tego, który „tak umiłował świat” - opór i sprzeciw aż do negacji Boga. Do ateizmu jako programu. Ale to wszystko nie jest w stanie w niczym zmienić faktu Chrystusa. Faktu Eucharystii. Jakkolwiek Bóg - Ojciec, Syn i Duch Święty - byłby odrzucany przez ludzi. Jakkolwiek ludzie i społeczeństwa urządzałyby swoje życie, ignorując Boga: tak jakby Bóg nie istniał. Jakkolwiek daleko poszłaby negacja i grzech. To wszystko nie zmienia zasadniczego faktu: był i trwa w dziejach człowieka - i w dziejach wszechświata - Człowiek, prawdziwy Syn Człowieczy, który „umiłował do końca”. Umiłował Boga taką miłością, która jest na miarę Boga: jako Syn Ojca. Miłością nade wszystko: z całego serca i całej duszy, ze wszystkich sił... aż do ostatecznego ich wyczerpania w agonii Golgoty.- przypomniał abp Depo słowa Jana Pawła II wypowiedziane na placu Defilad na zakończenie II Krajowego Kongresu Eucharystycznego, 14 czerwca 1987 r.

Na zakończenie abp Depo wskazał na „otwarcie się na łaskę mądrości serca, która kiedyś będzie dla nas sprawdzianem życia.”

Ośrodek akademicki i kościół św. Ireneusza nawiązują do tradycji duszpasterstwa akademickiego "Piwnica" z końca lat 60. i lat 70., kiedy to wbrew woli władz komunistycznych biskup częstochowski Stefan Bareła udostępnił duszpasterstwu akademickiemu, którym kierował ks. Ireneusz Skubiś, piwnice Kurii diecezjalnej.

Dalszy rozwój duszpasterstwa akademickiego nastąpił w latach 80. Wówczas duszpasterstwo zostało przeniesione do kościoła św. Wojciecha w dzielnicy Tysiąclecie w Częstochowie. Nowym etapem w rozwoju duszpasterstwa było powołanie 25 marca 2004 r. przez abp. Nowaka pierwszej w Polsce personalnej parafii akademickiej pw. św. Ireneusza BM. Uroczystego poświęcenia kościoła akademickiego pw. św. Ireneusza dokonał abp Stanisław Nowak 9 października 2011 r.

Patronką duszpasterstwa akademickiego archidiecezji częstochowskiej jest św. Teresa Benedykta od Krzyża Edyta Stein.

2014-06-23 09:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Praszkowskie „Ecce Homo”

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

poświęcenie

Niedziela Palmowa

Praszka

Marian Florek/Niedziela

W 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, w Roku św. Stanisława Kostki – patrona Polski, w jubileuszu 30-lecia istnienia parafii Św. Rodziny i 15-lecia powstania Kalwarii w Praszce odbyło się poświęcenie kościoła „Ecce Homo” w Dolinie Męki Pańskiej. Uroczystościom odbywającym się w Niedzielę Palmową, 25 marca przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski.

Obchody rozpoczęły się od Zawierzenia Kalwaryjskiej Matce w kościele sanktuaryjnym, a następnie wierni udali się procesyjnie do kościoła „Ecce Homo”.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ptasznik: nie patrzmy na Jana Pawła II sentymentalnie, wracajmy do jego nauczania

2024-04-25 12:59

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Krzysztof Tadej

Ks. prał. Paweł Ptasznik

Ks. prał. Paweł Ptasznik

„Powinniśmy starać się wracać przede wszystkim do nauczania Jana Pawła II, a odejść od jedynie sentymentalnego patrzenia na tamte lata" - podkreśla ks. prałat Paweł Ptasznik w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News przed 10. rocznicą kanonizacji Papieża Polaka. W sobotę, 27 kwietnia, w Bazylice św. Piotra w Watykanie z tej okazji będzie celebrowana uroczysta Msza Święta o godz. 17.00.

Organizatorem uroczystości jest Watykańska Fundacja Jana Pawła II, w której ksiądz Ptasznik pełni funkcję Przewodniczącego Rady Administracyjnej. Już w 2005 roku, podczas pogrzebu Papieża rozległy się okrzyki „santo subito". „Wszyscy mieliśmy to przekonanie o tym, że Jan Paweł II przez swoje życie, swoją działalność i nauczanie głosi Chrystusa, żyje Chrystusem i ta fama świętości pozostała po jego śmierci i została oficjalnie zatwierdzona przez akt kanonizacji" - podkreślił ksiądz Ptasznik. „Jako fundacja wystąpiliśmy z inicjatywą obchodów 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II, wsparci autorytetem kardynała Stanisława Dziwisza i została ona bardzo dobrze przyjęta w środowiskach watykańskich, a błogosławieństwa dla inicjatywy udzielił Papież Franciszek" - dodał. Rozmówca Radia Watykańskiego - Vatican News zaznaczył, że fundacja zgodnie z wolą Jana Pawła II promuje kulturę chrześcijańską, wspiera studentów, a także decyzją jej władz dokumentuje pontyfikat i prowadzi studium nauczania Papieża Polaka. W Rzymie pod jej auspicjami działa też Dom Polski dla pielgrzymów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję