Wostatnim czasie ukazała się w księgarniach książka kard. Paula Jozefa Cordesa „Niosący pomoc nie spadają z nieba”. Na początku października Ksiądz Kardynał otrzymał na KUL tytuł doktora Honoris Causa za wielki wkład w działalność i charytatywny nurt Kościoła i pokrewnych grup duszpasterskich. Purpurat jest przewodniczącym Papieskiej Rady „Cor Unum”. Ksiądz Kardynał w tej książce pisze, iż bez Caritas nie ma Kościoła, bo dla wielu ludzi jest wizytówką chrześcijaństwa. Jeśli ktoś nawet oddalił się od wiary, to mimo wszystko utożsamia Kościół z udzielaniem pomocy. Wszędzie na świecie miłość bliźniego wydobywa biednych z katakumb nędzy i wyprowadza takich ludzi częstokroć do światła nadziei. Jako oblicze Kościoła ukazuje oblicze Boga, który potrafi u nich nawet wskrzesić wiarę. Społeczeństwo - wspólnota parafialna przeważnie zna swoich zawstydzonych i ukrywanych ludzi biednych. Oni są wyzwaniem dla chrześcijan…
Czytając rozważania kard. Cordesa trzeba stwierdzić, iż kto naśladując Jezusa, pragnie pomóc bliźniemu, chce Jemu pomóc jako człowiekowi. Caritas nie oznacza tylko realizacji określonego programu, nie oznacza tylko karmienia i opieki, ale jest także słuchaczem, mówieniem i darowaniem świadectwa. Takie świadectwo od kilku lat daje Caritas Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej organizując w okresie Adwentu akcję „Mamo nie jesteś sama”. W tę akcję angażuje się Katolickie Radio Zamość i Tygodnik „Niedziela Zamojsko-Lubaczowska”. Wkroczyliśmy w trudny okres jesienno-zimowy, kiedy to wiele matek boryka się z problemem zapewnienia warunków normalnego życia swoim dzieciom. W radiu słyszymy nawoływanie „Pomóż dzieciom przetrwać zimę”. Caritas naszej diecezji pragnie ponowić akcję z ubiegłych lat „Mamo nie jesteś sama”.
Nie da się ukryć, iż kryzys gospodarczy jest odczuwalny przez wszystkich a zwłaszcza dzieci. Do siedziby Caritas w Zamościu przyszła zatroskana i biedna matka. Mąż bezrobotny, ona też zwolniona z pracy, bo zlikwidowano zakład, w którym pracowała, troje dzieci od 5 do 11 lat. W domu ogromna bieda, nie ma na żywność, ubrań na zimę, za gaz i energię zaległe rachunki. Takich rodzin jest dużo. Drodzy Czytelnicy - zwracam się z gorącą prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli, aby umieli podzielić się wszelkimi darami z najbiedniejszymi. Niosący pomoc nie spadają z nieba. Wielu z Was otwiera swoje serca na ludzką biedę. Z doświadczenia ubiegłych lat muszę stwierdzić, iż wielu ludzi pospieszyło z pomocą biednym. Przynoszono do Katolickiego Radia Zamość i do Caritas słodycze, środki czystości, zabawki, obuwie, owoce czy leki. Proszę mi wierzyć - ile było radości w oczach dzieci i matek, kiedy przekazywaliśmy te dary. Proszę i błagam tych, do których dotrze nasz apel: udowodnijmy, że nasze chrześcijaństwo, wiara w Boga nie jest tylko pustym frazesem.
Gdzie składać dary? Stałymi punktami są parafie oraz Stacje Opieki Caritas w Zamościu (stare pogotowie), Lubaczów (konkatedra), Hrubieszów ul. Dwernickiego (parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy), Józefów (parafia), siedziba Katolickiego Radia Zamość oraz Caritas (przy Kurii Diecezjalnej). Miejscowi duszpasterze zapewne rozdzielą te dary dla miejscowej ludności, a nadwyżkę przekażą do Caritas. Nie zbieramy żadnych ofiar pieniężnych. Przyjmujemy odzież, która być może zalega nasze szafy i strychy.
Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” woła: „Siła Caritas zależy od siły wiary wszystkich ludzi dobrej woli. Widok cierpiącego człowieka porusza serce. To sam Bóg nakłania nas w naszym sercu, by ulżyć nędzy, Im bardziej świadomie i im wyraźniej wnosimy Go jako dar, tym skuteczniej nasza miłość będzie zmieniać świat i obudzi nadzieję.
Niosący pomoc nie spadają z nieba. Nigdy nie będzie takiej sytuacji, w której caritas poszczególnych chrześcijan nie będzie potrzebna, gdyż człowiek, poza sprawiedliwością, potrzebuje i zawsze będzie potrzebował miłości.