Reklama

Notatnik z "okienka" w IVc

Uczuciowe zarządzanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W naszym wieku rozmawia się najczęściej o miłości. Ciekawe, że młodość jest takim dziwnym czasem, kiedy pragnienie miłości staje się tak silne, że przechwytuje się dosłownie wszystko, co ma choćby maleńkie pozory tego uczucia. Nasz ksiądz, o którym zdarza mi się tutaj pisać, to niesłychanie precyzyjny gość. Niektórzy mówią, że jest nawet super drobiazgowy, ale mimo to lubimy na katechezie wypuszczać go na filozoficzne wędrówki. Ostatnio rozbawił nas dialog księdza z Grześkiem. Grześ to nasz największy klasowy amant. Po każdej sobotniej dyskotece opowiada bez żadnego skrępowania o swoich podbojach. Do tego wszystkiego ma bardzo żurnalowy wygląd: włosy mocno lakierowane, lekko tlenione, twarz jak po wyjściu z solarium, no i figura supermena, na którą pracuje kilka godzin tygodniowo na siłowni. W całej szkole nasz Grześ jest niedoścignionym marzeniem wszystkich dziewczyn. Na wspomnianej lekcji katechezy Grześ zadał księdzu zasadnicze pytanie: " Czy kochanie się z dziewczyną to jest grzech?". Nasz precyzyjny katecheta odpowiedział zdecydowanie, że kochanie to żaden grzech, a nawet obowiązek każdego z nas. Na taką odpowiedź Grześ zareagował następnym pytaniem: " No, chyba mnie ksiądz nie rozumie, chodzi mi o takie kochanie, które polega na spaniu z dziewczyną. Spać z dziewczyną, którą się kocha, to jest grzech?" - Grześ sprecyzował pytanie. Ksiądz z lekkim uśmiechem znów zmusił Grześka do uściślenia pojęć. "Widzisz, spanie z dziewczyną, do tego z dziewczyną, którą się kocha, to dowód zdrowego uczucia. Widocznie wasza miłość jest już tak porządna i czysta, że możecie spokojnie przespać całą noc". W tym miejscu pojęliśmy, o co księdzu chodzi. On zwasze nas prowokuje do nazywania rzeczy po imieniu. " Dobrze ksiądz wie, o co mi chodzi - odpowiedział lekko zażenowany Grzesiek. - Chodzi mi konkretnie o seks. Przecież jak się kogoś mocno kocha, to można mu oddać wszystko, nawet własne ciało. Uczucia to nie matematyka, jak się kocha, to człowiek musi się poddać temu uczuciu" . Tu zaczął się bardzo ciekawy wykład księdza o kierowaniu własnymi uczuciami. Dowiedzieliśmy się o pracy nad sobą, o kierownictwie duchowym, o rachunku sumienia. Na koniec nasz katecheta dodał, że nawet to wielkie dzieło Bożego zbawienia nazywa się w teologii ekonomią zbawienia. " Pan Bóg dał nam rozum nie tylko do liczenia pieniędzy i planowania czasu, ale również do tego, żeby kierować swoimi uczuciami i emocjami" . Przyjęliśmy to tak, jak się przyjmuje tezy, o których ksiądz się wypowiada "że tak Kościół naucza i tyle", sami natomiast nie daliśmy wiary w to nauczanie. Na przerwie prawie wszyscy stwierdzili, że wolą miłość bez szablonów i bez jakiejś tam pracy nad sobą. "Miłość to jest miłość, a nie jakieś zarządzanie i kierowanie" - podsumował Konrad. Na długiej przerwie musieliśmy skończyć z dyskusjami na tematy filozoficzne, trzeba się było zająć prozą życia, czyli organizacyjnymi ustaleniami na temat naszej styczniowej studniówki. Ponieważ to wielkie dla nas wydarzenie jest już tak blisko, trzeba było wreszcie ustalić jakieś konkrety. Rzecz dotyczyła głównie sali tanecznej, wysokości składki pieniężnej, możliwości wnoszenia alkoholu, ilości zaproszonych gości i tego, czy będziemy się bawić przy muzyce z płyt czy też zaprosimy jakiś zespół muzyczny. Wszystkie tematy były bardzo burzliwe i emocjonujące. Dość powiedzieć, że zaczęła się między nami jedna wielka kołomyja. Nie umiałbym nawet odtworzyć klimatu naszej kłótni. W każdym razie zachowaliśmy się jak małe dzieci. Doszło nawet do poważnych przepychanek wśród niektórych chłopaków. W końcu całe nasze towarzystwo rozgoniła profesorka od niemieckiego. Minął więc kolejny dzień, a my nie mieliśmy ustalonych żadnych, nawet najmniejszych konkretów naszej studniówki. Udaliśmy się z tym problemem do wychowawczyni. "Dziwię się wam, kochani - odpowiedziała bardzo spokojnie - macie już tyle lat, a ciągle nie umiecie kierować swoimi emocjami. Bez tego nigdy się nie dogadacie" . To była dla nas powtórka z religii, tylko że po tym wszystkim zrozumieliśmy, że tu nie chodzi o to, że "tak Kościół naucza", ale o nas i nasze życie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

10 lat kanonizacji św. Jana Pawła II

2024-04-19 09:49

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Mat.prasowy/vaticannews.va

„Pontyfikat św. Jana Pawła II trzeba koniecznie dokumentować dla przyszłych pokoleń, naszym zadaniem jest ocalenie i przekazanie tego wielkiego dziedzictwa” – mówi ks. Dariusz Giers. Jest on administratorem Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II a zarazem świadkiem pontyfikatu. Kapłan wyznaje, że praktycznie codziennie modli się przy grobie świętego papieża i zawsze jest poruszony tłumami ludzi z całego świata, którzy w tym wyjątkowym miejscu szukają wstawiennictwa Jana Pawła II.

Wyjątkowym fenomenem są czwartkowe Msze polskie odprawiane nieprzerwanie przy grobie Jana Pawła II od momentu jego śmierci. „To jest czas modlitwy, ale także przekazywania dziedzictwa wiary i nieprzemijających wartości” – mówi ks. Giers. Podkreśla, że upływający czas sprawia, iż wielkie zadanie stoi przed świadkami pontyfikatu, którzy muszą dzielić się swym doświadczeniem.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję