Reklama

MÓJ KOMENTARZ

Budżet jako "temat zastępczy?"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W założeniach budżetowych znajdujemy m.in. przewidywany na rok przyszły, wysoki wzrost gospodarczy (5,1%) oraz... rosnące bezrobocie ( do 15%, z możliwą tendencją zwyżkową).

Rodzi się oczywiste pytanie: na czym oparta jest więc prognoza wysokiego wzrostu gospodarczego, jeśli nie będzie on pochodził ze zwiększonego zatrudnienia, przeciwnie, jeśli zatrudnienie będzie maleć?

Nie wydaje się, aby ów wysoki, przewidywany wzrost gospodarczy pochodzić miał z większej wydajności pracy, zwłaszcza przy niezmienionym ustawodawstwie pracy i obserwowanym rozroście biurokracji państwowej i samorządowej (wydatki na NIK, Sejm i kancelarię prezydenta w budżecie rosną o... 34%!). Nie wydaje się też możliwe, aby tak wysoki wzrost gospodarczy możliwy był do osiągnięcia przez zwiększony eksport polskich towarów: cały proces dostosowawczy Polski do UE powoduje wzrost kosztów pracy w Polsce, co powoduje, że nasze towary stają się droższe, więc mniej konkurencyjne w Europie i na świecie. Innym możliwym źródłem osiągnięcia wysokiego wzrostu gospodarczego byłaby radykalna obniżka podatków - ale i tu zanosi się raczej na systematyczne podnoszenie rozmaitych podatków, niż na jakąś wielką podatkową "ulgę". Pozostawałaby jeszcze prywatyzacja, jako możliwe, pośrednie źródło zakładanego wzrostu gospodarczego, ale sama prywatyzacja nie przekłada się automatycznie na gospodarczą hossę, potrzebny jest jeszcze prawno-polityczny klimat dla przedsiębiorczości i niskie podatki. Poza tym: jeśli procesy prywatyzacyjne miałyby przebiegać tak, jak prywatyzacja PZU SA...

Miejmy nadzieję, że debata poselska nad budżetem rozjaśni te tajemnice budżetowych założeń. Rozjaśni... albo nie rozjaśni. Bo słyszy się, że UW gotowa byłaby poprzeć budżet za poparcie Leszka Balcerowicza na stanowisko prezesa NBP, zaś SLD przebąkuje o poparciu Leszka Balcerowicza, za cenę przyśpieszenia wyborów.

Odnieść więc można wrażenie, że sam budżet i jego podstawowe założenia schodzą jakby na plan drugi czy nawet trzeci, stają się jakimś "tematem zastępczym", a naprawdę idzie o posady czy mandaty poselskie w nowym Sejmie.

Jest to, oczywiście, na razie tylko wrażenie, ale jeśli debata poselska nie odpowie na pytanie, jak możliwy jest wysoki wzrost gospodarczy przy rosnącym bezrobociu i w warunkach wyżej opisanych - to wrażenie może się utrwalić. I chyba nawet utrwala się: według badań OBOP ledwo 53% obywateli deklaruje chęć uczestnictwa w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Zmęczenie demokracją? Rozczarowanie? Czy narastająca nieufność do obecnych elit politycznych?

Silnym gwarantem niezmienionych wpływów obecnych elit politycznych jest obecna ordynacja wyborcza, łącznie z tzw. listą krajową, swoistym urągowiskiem procederom demokratycznym. Niedawno Rzeczpospolita poinformowała, że "cztery główne ugrupowania parlamentarne porozumiały się co do utrzymania listy krajowej". Sapienti sat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję