Reklama

Niedziela Wrocławska

Patronalne święto parafii św. Karola Boromeusza

– Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości. Taką dewizą kierował się św. Karol Boromeusz – mówił o. Krzysztof Andryszkiewicz, kapucyn.

Marzena Cyfert

Suma odpustowa w parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu

Suma odpustowa w parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gwardian i proboszcz parafii św. Augustyna przewodniczył Sumie odpustowej w parafii św. Karola Boromeusza we Wrocławiu, podczas której wraz z wiernymi modlili się kapłani z dekanatu Wrocław-Śródmieście.

– W dzisiejszym słowie Bożym mocno wybrzmiewa troska Pana Boga o nas. Owce, o których mówi dzisiaj słowo, to my. Pasterze to ci, którzy są odpowiedzialni za wspólnoty: biskup, proboszcz, dyrektor, rodzic – mówił w homilii o. Andryszkiewicz. Tłumaczył kontekst pierwszego czytania, wyjaśniając, że pasterze, którzy pełnili posługę wobec ludu, okazali się niegodni powierzonej im funkcji. Dlatego Pan Bóg stawia im zarzuty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To słowo jest dla mnie mobilizacją, by być pasterzem, jak patron waszej parafii, św. Karol Boromeusz. To wspaniała postać, wspaniały człowiek, który w pełni realizował to dzisiejsze słowo. Mottem jego życia i działalności było: „Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości”. I to dotyczy każdego z nas – zauważył o. Andryszkiewicz.

Zachęcał, by być dla siebie nawzajem wsparciem, umocnieniem i pomocą w każdej sytuacji.

Reklama

– Można powiedzieć, że Pan Bóg przez każdego człowieka troszczy się o nas i nami się opiekuje. Porusza mnie dzisiejsze słowo, w którym Pan Bóg mówi wyraźnie o tym, jak będzie szukał swoich owiec i będzie miał nad nimi pieczę. Jak pasterz dokonuje przeglądu swojej trzody wtedy, gdy znajdzie się wśród rozproszonych owiec, tak czyni i Pan Bóg, dokonując ich przeglądu i uwalniając ze wszystkich miejsc dokąd się rozproszyły w dni ciemne i mroczne – podkreślał kapłan.

Tłumaczył, na czym będzie polegała opieka Boża nad każdą owcą – zagubioną, zabłąkaną, skaleczoną, chorą a także tłustą i mocną. W tych wymienionych rodzajach owiec może się odnaleźć każdy z nas, zależnie od tego, w jakiej sytuacji życiowej się znajduje. Pan Bóg sprowadza nas ze złej drogi, opatruje nasze zranienia, których doświadczamy. Jeśli czujemy się pewni i mocni, ochrania nas, byśmy nie upadali.

– Bóg, ten, który nas ukochał, jest tym, który czuwa nad nami, który pomaga nam w każdej sytuacji naszego życia – podkreślał kapucyn i zachęcał do powierzania się Bogu i trwania przed Nim na modlitwie.

Nawiązał do Ewangelii, w której Pan Jezus mówi o sobie jako o dobrym pasterzu, który zna swoje owce i oddaje życie za nie. Zna owce, to znaczy, że jest z nimi w relacji.

– Ale to od nas zależy, czy my też będziemy chcieli Go znać i wchodzić z Nim w relację. Czy będziemy tego pilnować w modlitwie, relacji z ludźmi. Dzisiejsze słowo z Listu do Rzymian wprost mówi o tym, jak ma wyglądać ta nasza relacja i nasze życie – podkreślał kaznodzieja, nawiązując do słów: „Miłość niech będzie bez obłudy! Miejcie wstręt do złego, podążajcie za dobrem! W miłości braterskiej nawzajem bądźcie życzliwi! W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie! Nie opuszczajcie się w gorliwości! Bądźcie płomiennego ducha! Pełnijcie służbę Panu! Weselcie się nadzieją! W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie – wytrwali!” (Rz 12, 9-12)

– Karol Boromeusz żył w trudnych dla Kościoła czasach. Ale czy dzisiaj są łatwe czasy dla Kościoła? Karol Boromeusz żył w czasach zepsucia moralnego wśród duchowieństwa. To on był tym, który wprowadzał wszystkie zalecenia Soboru Trydenckiego. Był tym, który zakładał pierwsze seminarium, dbał o formację księży, dbał o ludzi. Był fundatorem sierocińców, przytułków dla bezdomnych, dla upadłych dziewcząt oraz kobiet. Widać było jego troskę o ludzi. To był pasterz dbający o tych, którzy byli w potrzebie. Służył chorym, rozdawał swoje mienie, dzielił się z innymi – mówił ojciec gwardian i życzył: – Dzisiejsze słowo zachęca nas do tego, abyśmy byli wdzięczni Panu Boga za obdarowanie, za Jego miłość; a z drugiej strony – żebyśmy też spojrzeli na swoje serce, żebyśmy wytrwali w modlitwie, żebyśmy tę modlitwę czynili przed wszystkimi naszymi działaniami, jakie podejmujemy. Prośmy Pana Boga, by otwierał nasze serca na siebie nawzajem, abyśmy postępowali w miłości.

2024-11-03 18:38

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierina Gilli i Godzina Łaski, czyli objawienia w Montichiari

[ TEMATY ]

Maryja

Godzina łaski

pl.wikipedia.org

Pierina Gilli i Matka Boża jako „Mistyczna Róża – Fontanelle”

Pierina Gilli i Matka Boża jako „Mistyczna Róża – Fontanelle”

Róże w trzech kolorach: białym, czerwonym i złotym, towarzyszą Matce Bożej podczas objawień w Montichiari. Symbolizują odpowiednio czystość i wierność wierze, ofiarę aż po męczeństwo i świętość. Bądźcie jak te kwiaty – taki cel Maryja stawia przed wszystkimi pragnącymi Ją uwielbiać.

PONIŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI. "HISTORIA OBJAWIEŃ MARYJNYCH. TOM III" DO KUPIENIA W CAŁOŚCI POD TYM LINKIEM: ksiegarnia.niedziela.pl
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: Co za skandal i hipokryzja

2024-12-09 17:20

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

“Co za skandal i hipokryzja: ludzie są zabijani, podczas gdy handel, który powoduje tę przemoc i śmierć, nadal kwitnie!” Jest to potępienie, które nie szczędząc ostrych słów, papież wygłasza dziś, 9 grudnia, na platformie X ze swojego konta w dziewięciu językach @Pontifex. Papież powtarza oskarżenie, które wyraził podczas swojej podróży do Demokratycznej Republiki Konga w 2023 r., kiedy w nuncjaturze w Kinszasie spotkał się z grupą ofiar przemocy wojennej i powiedział: „Dość! Koniec ze wzbogacaniem się kosztem najsłabszych, koniec ze wzbogacaniem się zasobami i pieniędzmi splamionymi krwią!”.

“Wiele wojen, napędzanych nienasyconą chciwością na surowce i pieniądze, napędza gospodarkę opartą na broni, która rozwija się dzięki niestabilności i korupcji. Co za skandal i hipokryzja: ludzie są zabijani, podczas gdy handel, który powoduje tę przemoc i śmierć, nadal kwitnie!” - napisał Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Na przekór światu

2024-12-10 21:32

Biuro Prasowe AK

    - My także mamy wzrastać w wierze, nadziei i miłości. I także dzisiaj, na przekór światu, bardzo często żyjącemu bez Boga, niekiedy wręcz wbrew Bogu, mamy mówić, jak Bóg ukochał świat, jak bardzo ten świat ukochał, że dał swojego Syna, zrodzonego z Niewiasty – mówił abp Marek Jędraszewski podczas uroczystości odpustowych w parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Spytkowicach k. Chabówki.

– W 170. rocznicę ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu chcieliśmy i my całkowicie oddać się Bogu przez serce Maryi, zawierzyć Jej bez reszty, aby i nas Pan przeniknął swą mocą. Byśmy podobnie jak Ona stali się dziś niezwykłym oknem Boga dla tego świata – mówił na początku Mszy św. proboszcz parafii ks. Jan Gacek. Powitał arcybiskupa, dziękując mu za obecność i ukoronowanie wizerunku Matki Bożej dwa lata temu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję