Reklama

Sztuka

„Niedziela” z kinem

Wakacyjne spotkania z dobrymi filmami – co tydzień nowy film na stronie internetowej: www.tv.niedziela.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Klisze pamięci”. To film pokazujący lata 80-te w Polsce, czasy zrywu „Solidarności” i walki z komunizmem. Będziemy świadkami m.in. manifestacji ulicznych, strajków, walki z ZOMO, aresztowań. Stanisława Markowski na swoich zdjęciach zatrzymał przeżycia i wspomnienia z tamtych lat. Dopełnieniem przedstawianych wydarzeń są kroniki filmowe i materiały archiwalne z różnych źródeł. Ten poruszający film stawia pytania, na które powinniśmy sobie odpowiedzieć, aby lepiej rozumieć obecną sytuację w Polsce.
Film będzie dostępny na stronie internetowej: www.tv.niedziela.pl od poniedziałku 26 sierpnia, godz. 18 do 3 września

„Przechodzień”. To film Aliny Czerniakowskiej o unikalnej tematyce – napisach na murach w czasach zniewolenia komunistycznego. Nie było wolności w prasie, radiu, telewizji, podawane informacje były ocenzurowane. Ludzie wypowiadali się więc na…murach budynków, ogrodzeń. Były to nie tylko słowa, zdania, ale też dłuższe wypowiedzi. Polacy chcieli w ten sposób dać znać władzy, że naród nie dał się całkowicie zniewolić. Film jest oryginalnym pomysłem na opisanie rzeczywistości Polski Ludowej.
Film będzie dostępny na stronie internetowej: www.tv.niedziela.pl od poniedziałku 19 sierpnia, godz. 18 do 26 sierpnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Czy musieli zginąć?”. To poruszający film Aliny Czerniakowskiej o Powstaniu Warszawskim. Powstanie z 1944 r. do dzisiaj prowokuje do dyskusji i licznych pytań: Czy powstanie musiało wybuchnąć? Czy słuszna była decyzja dowództwa AK o rozpoczęciu walki zbrojnej. Nikt jednak nie może zakwestionować heroizmu mieszkańców Warszawy i młodzieży warszawskiej w starciu z okupantem niemieckim.
Film będzie dostępny na stronie internetowej: www.tv.niedziela.pl od poniedziałku 5 sierpnia, godz. 18 do 12 sierpnia.

Reklama

„Widzę, Ciebie, Warszawo sprzed laty…”. To film Aliny Czerniakowskiej o przedwojennej Warszawie, zwanej niegdyś Paryżem północy. Oglądając film, możemy poczuć klimat tego imponującego pięknem i nowoczesnością miasta. Usiąść na Starówce, przejść się ulicą Marszałkowską i podziwiać jej okolice. Zachwycić się architekturą, przyjrzeć się mieszkańcom i ich kulturze. Kulturze wieków barbarzyńsko zniszczonej przez Niemców i powojennych okupantów ze wschodu – pod hasłem budowania stolicy socjalistycznej
Film będzie dostępny na stronie internetowej: www.tv.niedziela.pl od poniedziałku 12 sierpnia, godz. 18 do 19 sierpnia

„Moje serce zostało we Lwowie” – poruszający film dokumentalny będący obrazem Lwowa przedwojennego. Za ten film autorka była uwielbiana przez autentycznych lwowiaków i tych z wyboru. W tym filmie zobaczą Państwo Lwów rozśpiewany, wesoły, Szczepka i Tońcia, posłuchacie opowieści o wielkich tego miasta i zachwycicie się radością i miłością do miejsca szczególnego.
Film był dostępny na stronie www.tv.niedziela.pl od poniedziałku 29 lipca, godz.18 do 5 sierpnia.

„Pani Hrabina” – film Aliny Czerniakowskiej o Renacie Ostrowskiej, właścicielce najpiękniejszego pałacu w Korczewie nad Bugiem, zwanego Perłą Podlasia. Ten film trzeba koniecznie zobaczyć, aby zrozumieć, co Polska utraciła przez pół wieku rządów komunistycznych pod dyktatem Moskwy.
Film był dostępny na stronie internetowej: www.tv.niedziela.pl od 8 lipca do 15 lipca.

„Moje Wilno” – film Aliny Czerniakowskiej. Autorka filmu po jego emisji w Telewizji Publicznej w połowie lat 90-tych otrzymała list z Wilna, napisany przez Litwina. Po przetłumaczeniu, ostatnie zdanie brzmiało następująco: „Ten film jest prawdziwy. Tak było.”
Film był dostępny na stronie internetowej: www.tv.niedziela.pl od poniedziałku 15 lipca do 22 lipca.

„Semper Fidelis” – Zawsze Wierny – Film o Lwowie. Sławny pisarz Umberto Eco zapytany w Warszawie, co mógłby powiedzieć o Polsce, odpowiedział z lekkim uśmiechem –„Polska to taki dziwny kraj, przez wieki stworzyła i miała takie piękne miasto Lwów, teraz go nie ma i nic nie reaguje.” To nasze dzieje, nasze radości, miłości, nasze korzenie.
Film był dostępny na stronie www.tv.niedziela.pl od poniedziałku 22 lipca do 29 lipca.

2013-07-03 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwy obraz Kościoła

Niedziela częstochowska 49/2019, str. VI

[ TEMATY ]

Częstochowa

Niedziela

spotkanie

parafia

redaktor

Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Magda Nowak/Niedziela

Parafia pw. św. Faustyny jest jedną z najmłodszych w naszej archidiecezji

Parafia pw. św. Faustyny jest jedną z najmłodszych w naszej archidiecezji

– W praktykowaniu wiary potrzebujemy wsparcia, dlatego jest „Niedziela”, która ma pomóc w konfrontacji ze światem – mówił ks. Jarosław Grabowski do wiernych w parafii św. Faustyny Dziewicy w Częstochowie podczas spotkania Niedziela z „Niedzielą”

Redaktor naczelny tygodnika głosił homilie podczas Mszy św. odprawianych w parafii 1 grudnia. Przy okazji spotkania opowiadał o historii „Niedzieli”, o tym, jakie treści przekazuje czytelnikom i jak się zmienia, by jeszcze lepiej pełnić funkcję informacyjną i opiniotwórczą wśród mediów. – Chcemy pokazywać prawdziwy obraz Kościoła, nie tylko przez pryzmat tych, którzy topią się w grzechu i są zgorszeni, również wśród ludzi Kościoła, bo to są wyjątki. Ale pokazywać Kościół taki, jaki jest przez pryzmat parafii, gdzie niedziela po niedzieli, dzień po dniu coś się dzieje. Nawet ta zwykła modlitwa to nie jest jakieś nadzwyczajne wydarzenie, ale wyraz stałości w wierze – podkreślił ks. Grabowski.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego

2024-04-25 11:34

[ TEMATY ]

Lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Karol Porwich/Niedziela

Zabawkarstwo drewniane ośrodka Łączna-Ostojów, oklejanka kurpiowska z Puszczy Białej, tradycja wykonywania palm wielkanocnych Kurpiów Puszczy Zielonej, Warszawska Pielgrzymka Piesza na Jasną Górę oraz pokłony feretronów podczas pielgrzymek na Kalwarię Wejherowską to nowe wpisy na Krajowej liście niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Tworzona od 2013 roku lista liczy już 93 pozycje. Kolejnym wpisem do Krajowego rejestru dobrych praktyk w ochronie niematerialnego dziedzictwa kulturowego został natomiast konkurs „Palma Kurpiowska” w Łysych.

Na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego zostały wpisane:

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję