Reklama

Do Aleksandry

Alleluja - i do przodu!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szanowna Pani Aleksandro!

Poruszony w „Niedzieli” temat: „Serce w żałobie” jest dla mnie aktualny. Mama odeszła do Pana 15 listopada 2013 r. Na moich oczach zmarła o 16.00 w piątek. Byłam sama w domu. Córka i mąż byli wtedy w pracy. To ciężkie przeżycie, ale nic na to nie poradzimy. Dobrze, że w tym czasie, po śmierci Mamy, przyszła sąsiadka. Trochę mnie uspokoiła i pocieszyła w tej trudnej sytuacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jestem na rencie, bo choruję, w domu jest ciężko, ale trzeba żyć dalej. Ta sąsiadka to dobry człowiek, jestem jej wdzięczna za pomoc w tym trudnym dla mnie czasie. Ale inni znajomi i sąsiedzi unikają mnie jak ognia. Ledwo na „dzień dobry” odpowiedzą i szybko wieją. Dla mnie to był i wciąż jeszcze jest ciężki okres. Ale pomału dochodzę do normalności. Codziennie się modlę i odmawiam Różaniec, gdy mam wolną chwilę. Ale po południu, o 16.00 - w godzinie śmierci Mamy - łzy mi się leją strumieniami z oczu. Nie mogę tego jeszcze opanować. Ciągle jestem na lekach nasennych, inaczej nie przeżyłabym tego wszystkiego. Rano, gdy wstaję, ze łzami w oczach powtarzam sobie: „Alleluja - i do przodu!”. Nie jest łatwo, ale trzeba dawać sobie radę. Wszyscy przecież kiedyś odejdziemy.

Reklama

Na koniec przesyłam Pani serdeczne pozdrowienia. Pani mądre rady nieraz mi się przydały w tym niełatwym życiu na ziemi.

Czuję, że mama każdego dnia czuwa nade mną, nad nami.

Bóg też czuwa nade mną, by mi pomóc przeżyć tę żałobę.

Stała czytelniczka z Piastowa

Przychodzi wiele listów o „sercu w żałobie”, widocznie ten temat jest ważny dla wielu. I głęboko porusza. Pomyślałam sobie, że może ktoś zechce napisać do Piastowa i podzielić się własnym doświadczeniem, a może pocieszyć...

Pisze Pani, że ludzie Panią omijają. To nie dlatego, że są niedobrzy, ale prawdopodobnie nie wiedzą, co powiedzieć w takiej sytuacji i po prostu się boją. Tymczasem sprawa jest banalnie prosta - osoba w żałobie potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem. Nie musi to być nic specjalnego. Wystarczy zwykła ludzka życzliwość. I wysłuchanie, jeśli ktoś chce nam opowiedzieć o swoim bólu...

2014-07-08 13:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Patriotyzm może mieć różne oblicza

2024-04-18 23:18

Grzegor Finowski / UPJPII

    Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie rozpoczęło 12 kwietnia projekt „Trzy kobiety. Trzy drogi. Patriotyzm jako misja Uniwersytetu”, włączając się w program „Z kobietami – patriotkami”.

Św. Jadwiga Królowa, Hanna Chrzanowska, błogosławiona pielęgniarka i Emilia Wojtyłowa, matka Ojca św. Jana Pawła II to trzy bohaterki projektu, którego celem jest popularyzacja ich życia i działalności, a także na przykładzie tych wyjątkowych kobiet próba odpowiedzi na pytanie – jak patriotyzm może stać się misją? Działalność na niwie rodzinnej, wspierająca, wychowująca dzieci w duchu najwyższych wartości, działalność społeczna czy polityczna – patriotyzm może mieć różne oblicza. Konferencja była też świetnym czasem dla refleksji – w jaki sposób z postaw tych trzech kobiet można czerpać wzorce na dziś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję