Reklama

Franciszek

Arcybiskup Tirany podziękował papieżowi za obecność i modlitwę w intencji Albanii

Wielką wdzięczność Franciszkowi za jego przybycie i obecność oraz za modlitwę „wśród nas i za nas” wyraził metropolita Tirany abp Rrok Mirdita po pontyfikalnej Mszy św. na Placu Matki Teresy 21 września w Tiranie. Wspomniał też o licznych ciężkich próbach i prześladowaniach, jakich doznał Kościół katolicki w Albanii w minionych latach, a także o nowych zagrożeniach, jakie pojawiły się już po upadku komunizmu w tym kraju.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Franciszek

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Cierpienia te, które były wynikiem różnych dominacji, nie zniewoliły, lecz przeciwnie – uszlachetniły ducha narodu, nauczyły nas solidarności między sobą, przyjmowania tych, którzy przeżywają trudności, wielkiej wartości jedności rodziny ludzkiej oraz dostrzegania w różnorodności i odrębności, także tych religijnych, nie przeszkody, ale bogactwa” – podkreślił hierarcha.

Zwrócił uwagę, że prawie 23 lata temu, gdy rozsypywał się reżym komunistyczny, „który obiecywał nam raj i szczęście, ale bez Boga, a pozostawił piekło bez pociechy, gdyż próbował ukraść duszę ludzką”, naród albański „rozpoczął wędrówkę ku wolności”. Szybko jednak pojawiły się nowe zagrożenia, zwłaszcza ułuda ideologii dobrobytu, która „zaciemniła wiele umysłów i zaślepiła wiele sumień”. Arcybiskup przypomniał o tragedii masowej emigracji, „która rozerwała więzi rodzinne wielu młodych ludzi” i wystawiała „na ciężką próbę nasze rodziny”. „Poznaliśmy też tysiące złudnych twarzy materializmu praktycznego i konsumizmu” – dodał abp Mirdita.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podkreślił, że w tym trudnym czasie zagubienia Kościół katolicki w Albanii, wspierany przez Kościół powszechny, po wielu latach ciężkich doświadczeń i prześladowań, „dawał świadectwo Ewangelii przez pokorną i wierną służbę najbardziej potrzebującym, w dialogu z innymi religiami i z całym społeczeństwem”. „Kościół pokazywał, że nasz piękny i szlachetny naród, nieznany szerzej w Europie z powodu różnych zawirowań historycznych i w wyniku absurdalnej izolacji, nie jest zagrożeniem, ale wprost przeciwnie, wielkim bogactwem dla naszego regionu i kontynentu” – dodał mówca.

Reklama

Wspomniał też przykłady licznych męczenników, wiernych Bogu i braciom aż do śmierci oraz „tej naszej szczególnej córki Gonxhy Bojaxhiu, znanej na świecie jako Matka Teresa z Kalkuty”.

„Dlatego oczekujemy od Ciebie, Ojcze Święty Franciszku, abyś na nas spojrzał, umocnił nas w wierze, poprawił a zarazem dodał odwagi. Potrzebujemy twoich słów i twego stylu, twego jasnego świadectwa, odpowiadania na wymogi współczesnego świata i życia chrześcijańskiego oraz twego umacniającego przesłania o miłosierdziu Bożym” – powiedział metropolita Tirany.

Na zakończenie podziękował papieżowi za to, że dostrzegał „nasze potrzeby i doceniał nasze bogactwa” oraz za ofiarowanie „wielkiego daru swej obecności na naszej ziemi, za słowa, Eucharystię i że modliłeś się z nami i za nas”.

2014-09-21 14:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym: papież odwiedził wioskę dziecięcą SOS

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Dzisiaj popołudniu Ojciec Święty w ramach „piątków miłosierdzia” udał się do „wioski dziecięcej SOS”, znajdującej się w rzymskiej dzielnicy Bocea – podało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Misją tych instytucji jest niesienie pomocy wszystkim dzieciom pozbawionym opieki rodzicielskiej oraz zagrożonym jej utratą.

Rzymska wioska składa się z pięciu budynków, a każdym z nich znajduje się do sześciu chłopców i dziewcząt poniżej 12 roku życia, wraz z osobą odpowiedzialną - „matką SOS”. Wioska jest tak skonstruowana, aby umożliwić śledzenie i wspieranie dzieci podczas ich dorastania, towarzysząc im jak prawdziwa rodzina przez różne etapy rozwoju i integracji społecznej. Opuszczone i osierocone dzieci dostają rodzinę: mamę, tatę, miłość i bezpieczeństwo, czyli warunki, w których mogą się rozwijać. Szczególny nacisk SOS Wioski Dziecięce kładą na przygotowanie dzieci do samodzielnego życia.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję