Reklama

Polityka

Michał Królikowski: odchodzę z poczuciem dobrze wykonanej pracy

- Odchodzę z poczuciem dobrze wykonanej pracy, uczciwego traktowania ludzi. To, co mówiono, akcentując moją tożsamość katolicką, miało wpływ na to, jak wykonywałem swoją pracę, z której jestem dumny i zadowolony – podkreślił Michał Królikowski, komentując dziś w Sejmie swoje odwołanie z funkcji wiceministra sprawiedliwości przez nowego szefa resortu Cezarego Grabarczyka. Wiceminister sam potwierdził dziś w Sejmie swoje rozstanie z resortem.

[ TEMATY ]

polityka

pl.wikipedia.org

Michał Królikowski

Michał Królikowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Min. Grabarczyk zapewniał dziś od rana w mediach, że powodem odwołania Michała Królikowskiego nie były poglądy byłego już wiceministra sprawiedliwości. Jednak środowiska lewicowe oraz niektóre media krytykowały Królikowskiego za zaangażowanie światopoglądowe przy tworzeniu niektórych projektów reformy prawa. Zarzucano mu m.in. także to, że jako urzędnik stał się autorem wywiadu-rzeki z abp. Henrykiem Hoserem, którym obydwaj poruszają m.in. kwestie bioetyczne w świetle wiary i wartości osób wierzących.

Również sam Królikowski w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie zaprzeczył, jakoby przyczyną jego odwołania miały być kwestie światopoglądowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Minister sprawiedliwości nie przedstawił żadnego projektu, który miałby podłoże ideologiczne. Wręcz przeciwnie, nasze reformy dotyczące prawa karnego, procesu karnego, prawa restrukturyzacyjnego, spółek i reformy działalności gospodarczej mają charakter ściśle merytoryczny, pozbawiony jakichkolwiek odniesień aksjologicznych – wyjaśnił.

Jak podkreślił, był w resorcie sprawiedliwości najdłużej urzędującym wiceministrem. Wraz z min. Markiem Biernackim miał zamiar zakończyć w październiku prace nad zaplanowanymi na ten rok reformami systemu prawa. – Zabrakło nam miesiąca, a ja konsekwentnie nie jestem w stanie pracować dalej nad zmianami w prawie karnym, które by demontowały to, co przygotowywałem i realizowałem od 2009 r. – poinformował.

Królikowski nie sprecyzował, o jaką formę demontażu chodziło, gdyż – jak przyznał – nie wie, jakie decyzje w zakresie reformy prawa będzie podejmował nowy minister sprawiedliwości. – Z zapowiedzi widać, że będzie szukał porozumienia z Andrzejem Seremetem [Prokuratorem Generalnym – KAI], który był głównym krytykiem tych zmian – powiedział odwołany wiceminister sprawiedliwości.

Królikowski poinformował, że planowane zakończenie przez niego prac w październiku było umotywowane tym, że „zakończył się sens naszej misji”. – Ja nigdy nie byłem ministrem dlatego, żeby być ministrem. Misją była reforma wymiaru sprawiedliwości, największa od dwudziestolecia wojennego. To był sens naszej pracy i sens mojego bytu w ministerstwie od 2011 r., a wcześniej w Komisji Kodyfikacyjnej od 2009 r. – wyjaśnił.

Reklama

Efekt swojej pracy w postaci projektów ustaw i ustaw już uchwalonych ocenił jako ogromny. – Mam nadzieję, że ostatni akord potrzebny do tego, by to wszystko zostało uruchomione, wybrzmi w działalności min. Grabarczyka – powiedział.

„Odchodzę z poczuciem naprawdę dobrze wykonanej pracy, uczciwego traktowania ludzi. Wszystko to, co państwo mówili przez te kilka lat, akcentując moją tożsamość katolicką, miało wpływ na to, jak wykonywałem swoją pracę, z której jestem dumny i zadowolony” - dodał, zwracając się do dziennikarzy.

Pytany o doniesienia, jakoby jego następczynią w resorcie miała być prof. Monika Płatek (karnistka z Uniwersytetu Warszawskiego, wieloletni wykładowca gender studies, feministka), Królikowski odpowiedział: „To żart. Pani profesor nie zna się zupełnie na procesie legislacyjnym. Jest dość pobieżnym naukowcem i okazuje ostentacyjne lekceważenie swoim interlokutorom, w tym także mnie. Ja oczywiście, jeżeli pani profesor zostanie ministrem, nie odwdzięczę się jej tym samym”.

Uchylił się przy tym od odpowiedzi na pytanie, czy ewentualna nominacja prof. Płatek to decyzja ideologiczna, ale dodał, że może mieć to wpływ na dopięcie nie zakończonych przez niego reform. – Pani profesor jest kobietą o wyrazistych poglądach, wyrazistej osobowości i z pewnością różni się ze mną w sposób skrajny w ocenie spraw z zakresu prawa karnego – powiedział.

Pytany o swoje dalsze plany zawodowe, w tym ewentualny powrót do Biura Analiz Sejmowych, skąd trafił do resortu sprawiedliwości, Michał Królikowski stwierdził, że nie podjął jeszcze w tej sprawie decyzji, ale – jak stwierdził – po wykonywaniu przez trzy lata funkcji wiceministra będącego „pod ostrzałem” mediów, nie byłby w stanie kierować BAS tak, by „odbywało się to z poczuciem bezstronności jego działania”. - Tak bym działał, ale zawsze można by było mu zarzucić, że kieruje nim osoba politycznie uwikłana – chociaż jak tak się nie czuję - a dla Biura nie byłoby to dobre – uznał.

Odpowiedział też na pytanie, czy wsparłby prof. Bogdana Chazana, gdyby ten zwrócił się do niego z prośbą o pomoc prawną. – Z pewnością bym to rozważył – poinformował Królikowski.

2014-09-25 13:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na co nam NATO?

Od chwili zwycięstwa PiS-u przed naszymi oczami rozgrywa się spektakl przypominający do złudzenia ten z okresu Sejmu Wielkiego i Targowicy

Podobno nie wchodzi się dwarazy do tej samej rzeki, a historia się nie powtarza, trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że nerwowo biegająca po obcych dworach opozycja, na przemian podkładająca, gdzie może, nogę rządowi i błagająca o obcą interwencję w celu „ratowania zagrożonej demokracji”, kogoś dziwnie nam przypomina. Wszelkie inicjatywy rządu są kontrowane u zagranicznych „przyjaciół”, z nostalgią wspominających wspaniałe czasy „kwitnącej” pod rządami PO Rzeczypospolitej, a tego błogostanu – bo interesy ponad wszystko – nie zakłócała nawet saga pt. „Sowa i Przyjaciele”. Dopiero zwycięstwo „strasznego” Kaczyńskiego przewróciło wszystko do góry nogami.

CZYTAJ DALEJ

Jezus kochał Judasza do końca

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

pl.wikipedia.org

Rozważania do Ewangelii Mt 26, 14-25.

Środa, 27 marca. Wielki Tydzień

CZYTAJ DALEJ

Papież w więzieniu dla kobiet: jego obecność przesłaniem nadziei

2024-03-28 13:22

Obchody Triduum Paschalnego Franciszek rozpocznie w tym roku w więzieniu kobiecym, gdzie będzie sprawował Mszę Wieczerzy Pańskiej. Dyrektor rzymskiej placówki podkreśla, że zarówno dla osadzonych, jak i pracowników zakładu karnego będzie to znak nadziei na przyszłość.

„Obecność Papieża w naszym zakładzie karnym oznacza wniesienie nadziei i miłosierdzia w rzeczywistość wielkiego cierpienia” - podkreśla dyrektor placówki. Nadia Fontana wskazuje, że personel dołożył wszelkich starań, aby w papieskiej liturgii uczestniczyła jak największa liczba więźniarek. „Wiele z nich wciąż nie dowierza, że Franciszek do nas przyjedzie, panuje ogromna radość i ferment przygotowań, aby liturgia była piękna” - mówi dyrektor więzienia dla kobiet.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję