Reklama

Niedziela w Warszawie

Z pasją do „Nieba”

Napis na chodniku przed sklepem mówi sam za siebie: „Byłeś już w niebie?”. Kto raz tu przyszedł, zwykle powraca

Niedziela warszawska 1/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

pomoc

inicjatywa

Anna Kryszczuk

Sklep charytatywny "Niebo"

Sklep charytatywny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień dobry! Co dziś nowego przyszło? Szukam spodni w małym rozmiarze dla syna – rzuca z uśmiechem wchodzący klient. „Niebo”, to sklep z używaną odzieżą, miejsce wymiany doświadczeń oraz spotkań osób, którym bliska jest pasja życia. Koncentruje się tu lokalne życie i krzyżują ludzkie ścieżki. Ostatnio odbyła się w połowie grudnia impreza pod hasłem „Razem tworzymy niebo”.

– Ludzie mogli dowiedzieć się czegoś więcej o działalności Fundacji „Pasja Życia” i o idei sieci „Niebo”, sami przygotowali też coś dla innych, ucząc się i bawiąc podczas warsztatów manufaktury artystycznej. Była również możliwość wzięcia udziału w akcji „Podaruj ciepłe uszy!” – kupienia pierwszych produktów powstającego Domu Mody „Niebo” i rozdanie ich osobom ubogim, bezdomnym na ulicy – mówi Paulina Spratek, project manager sieci „Niebo”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pracownikom, wolontariuszom i ludziom dobrej woli związanym z „Niebem” przyświeca idea ekonomii społecznej, w której liczy się dobro wspólne, dar serca oraz otwartość na drugiego człowieka. Sklep charytatywny, jako oddolna inicjatywa społeczna, jest praktycznym sposobem walki z wykluczeniem i bezrobociem, które dotyka wielu warszawiaków. To także nauka wzajemnej wymiany dobra i integracji społecznej ludzi pochodzących z różnych środowisk.

S. Jolanta Glapka jest prezesem Fundacji „Pasja Życia”, pod którą podlega Sklep Charytatywny „Niebo”. Miejsce to skupia wokół siebie osoby potrzebujące i wspomagające ideę Fundacji. Darczyńcy przynoszą rzeczy używane w dobrym stanie lub nowe, które następnie są sortowane, wyceniane i przekazywane na sprzedaż. Dochód z niej jest przeznaczany na pensje pracowników z opłaconym ZUS-em oraz dalsze funkcjonowanie sklepu. W przyszłości nadwyżkę dochodu s. Jolanta Glapka planuje wykorzystać na zadania statutowe Fundacji.

Siostra podkreśla indywidualne podejście w tworzeniu miejsc pracy dla ludzi o różnych zawodach poprzez wykorzystanie ich osobistego potencjału.

Reklama

Buciorem w życie

Paulina Spratek wyjaśnia: – We wspólnocie „Przymierze Miłosierdzia”, z której wywodzi się większość wolontariuszy i pracowników „Nieba”, mówimy, że „nikt nie jest tak biedny, aby nie mógł czegoś dać, ani nikt nie jest tak bogaty, aby nie mógł czegoś otrzymać”. Naszym marzeniem jest stworzenie sieci takich sklepów, w której będziemy mogli zaktywizować osoby po skończonej terapii dla uzależnionych, o niskiej zatrudnialności bądź zagrożone wykluczeniem społecznym. Naszym pragnieniem jest przywrócenie na rynek pracy tych osób poprzez prowadzenie wspólnego przedsiębiorstwa.

Dzielenie się dobrem jak chlebem przyświeca osobom zaangażowanym w to dzieło pomocy. Każdy może je wesprzeć, jak również skorzystać ze wspólnej inicjatywy. Drzwi są otwarte.

– Chcemy, aby każdy kto do nas przyjdzie, czuł, że jest częścią tego dzieła. Można zrobić tak wiele dla innych, robiąc naprawdę małe rzeczy. Dzielimy się tym, co mamy. Ludzie przynoszą lub przysyłają do naszego sklepu najróżniejsze rzeczy po to, by dać kawałek nieba komuś innemu. My natomiast sprzedajemy je po bardzo atrakcyjnych cenach w naszym sklepie lub przez Internet – kontynuuje Paulina Spratek.

Jasne, przestronne wnętrze zachęca tu do wejścia. Na pastelowej ścianie wymalowane polne kwiaty, w kąciku na gości czeka wygodna kanapa. Półki i wieszaki mieszczą całą masę użytecznych rzeczy. Po kilka złotych za sztukę. Często zaglądają tu mieszkańcy Pragi i z całej Warszawy. Czekają na nich ubrania, sprzęt RTV/AGD, niedrogie artykuły codziennego użytku artykułów RTV oraz otwarci, sympatyczni pracownicy: Ola i Maciek. Rafał jako dobry duch pomaga przy koncepcji sklepu, ma duże doświadczenie przy prowadzeniu sprzedaży internetowej. – Ma wielkie, otwarte serce dla innych ludzi – dodaje s. Jolanta. Zaglądają tu systematycznie kobiety, mężczyźni w różnym wieku oraz dzieci, aby tanio nabyć ubrania i buty na cały rok. Przebierają w wiszących na wieszakach ciepłych, praktycznych swetrach i bluzach na zimę oraz lekkich, letnich koszulkach. Cieszy ich czysta, pachnąca i schludna odzież. Dzieci garną się do kolorowych słoników, misiów, tygrysków w koszu. Szafki wypełniają książki dla każdego, kalendarze, poradniki, encyklopedie oraz klasyka literatury. Na półkach stoją również płyty DVD, liczne ceramiczne figurki i pamiątki.

Reklama

ZaPLaSamy ponownie

Kobiety również znajdą dla siebie coś miłego: ręcznie wykonana oryginalna biżuteria, kolczyki z naturalnego drewna, ciekawe korale z masy perłowej. Jak magnes działa życzliwy uśmiech i dobre słowo s. Jolanty Glapki oraz załogi sklepu. W życzliwej atmosferze tworzy się wspólnota ludzkich serc, każdy bowiem może tu przyjść i porozmawiać.

– Pracujemy w tygodniu od 10.00 do 18.00, w soboty od 10.00 do14.00. Staramy się pomóc w zakupach, uśmiechnąć się, poczęstować herbatą. Praca w „Niebie” jest wielką nauką i doświadczeniem – jakiego kuriera wysłać, jak nadać paczkę, z jakiego materiału jest ciuch zrobiony… Na pewno daje motywację do dalszego działania, do realizacji nowych pomysłów, planów na przyszłość. A przede wszystkim wiarę w siebie, w swoje możliwości, a na pewno ponowne zaufanie Panu Bogu. – On zawsze jest i będzie, pod warunkiem, że zaprosimy Go do naszego serca, żeby wszedł wielkim buciorem w nasze życie! – opowiada Aleksandra Pokropek, kierownik sklepu.

Do sklepu przybywają też całe rodziny z dziećmi. W specjalnie przygotowanym miejscu na małe pociechy czeka stoliczek, kolorowanki, flamastry, kredki i zabawki. Bawią się albo siadają za ladą i uczą się pakowania zakupów do reklamówek czy zwracania się grzecznie do klientów – „DZekujemy za zakupy! ZaPLaSamy ponownie.” Nawiązują się serdeczne przyjaźnie i znajomości.

Reklama

Inicjatywa ta rodzi radość, ale także wiele wyzwań. – Problemem jest dla nas wysoki czynsz za lokal. Stąd szukamy nowych lokali w niższej cenie i mamy nadzieję, że zainteresujemy tą sprawą władze Pragi Północ, aby wyszły nam naprzeciw – mówi s. Glapka.

– Naszym marzeniem jest stworzenie sieci takich sklepów i obecnie jestem na etapie tworzeni koncepcji wraz z całą grupą młodych ludzi, pełnych entuzjazmu i ciekawych pomysłów – wyjaśnia. Jedną z tych osób jest Paulina Spratek, która informuje: – Tak, marzymy o otwarciu kolejnych sklepów, ale to wiąże się z kosztami i dlatego niezbędne jest wsparcie ludzi dobrej woli. Wierzymy w Opatrzność Bożą i ufamy, że znajdą się pieniądze i na lokale, i na otwarcie pralni, żeby wszystkie rzeczy w sklepie były czyste i świeże. Potrzebne są też środki finansowe na samochód do transportu tych rzeczy i na inne miejsca, w których osoby wychodzące z trudności będą mogły, poprzez różne warsztaty np. artystyczne czy rzemieślnicze, odnaleźć pasję życia. Na początek myślimy o otworzeniu pracowni manufaktury artystycznej i pracowni krawieckiej w Domu Mody „Niebo”, w której nadamy drugie życie naszym ubraniom, poprzez różne przeróbki, jak również będziemy tworzyć własne projekty.

2014-12-22 16:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bejrut: pielęgniarka uratowała w chwili wybuchu troje wcześniaków

[ TEMATY ]

pomoc

Zdjęcie nieznanej pielęgniarki z uniwersyteckiego Szpitala św. Jerzego w Bejrucie, która uratowała troje wcześniaków z neonatologicznego oddziału intensywnej terapii, obiegło cały świat, stając się ilustracją bohaterskiego czynu w obliczu niespotykanej tragedii. Eksplozja w stolicy Libanu, do której doszło 4 sierpnia, zamieniała miasto w ruinę. W wyniku wybuchu ginęło co najmniej 220 osób, 7 tys. mieszkańców zostało rannych i około 300 tys. ludzi straciło dach nad głową.

Zdjęcie niezidentyfikowanej pielęgniarki trzymającej na rękach troje wcześniaków, rozmawiającej przez telefon, zrobił fotograf Bilal Jawich. W rozmowie z CNN Arabic przyznał, że był „zdumiony, gdy zobaczył pielęgniarkę trzymającą trzy noworodki. „Dostrzegłem spokój pielęgniarki, który kontrastował z otaczającą zaledwie metr dalej atmosferą” – zrelacjonował. „Wyglądała jakby posiadła ukrytą moc, która dała jej samokontrolę i zdolność, by uratować te dzieci” – dodał dziennikarz, który później rozmawiał z uwiecznioną na zdjęciu bohaterką. Okazało się, że w chwili wybuchu była na oddziale położniczym. Straciła przytomność. Gdy się ocknęła, zdała sobie sprawę, że niesie ze sobą trójkę przedwcześnie urodzonych dzieci. Noworodki trafiły potem do innego szpitala.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: Prymas Polski przewodniczył Mszy św. w uroczystość św. Wojciecha

2024-04-23 18:08

[ TEMATY ]

św. Wojciech

abp Wojciech Polak

Episkopat Flickr

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Ponad doczesne życie postawił miłość do Chrystusa” - mówił o wspominanym 23 kwietnia w liturgii św. Wojciechu Prymas Polski abp Wojciech Polak, przewodnicząc w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. ku czci głównego i najdawniejszego patrona Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna.

„Wojciechowy zasiew krwi przynosi wciąż nowe duchowe owoce” - rozpoczął liturgię metropolita gnieźnieński, powtarzając za św. Janem Pawłem II, że św. Wojciech jest ciągle obecny w piastowskim Gnieźnie i w Kościele powszechnym. Za jego wstawiennictwem Prymas prosił za Ojczyznę i miasto, w którym od przeszło tysiąca lat biskup męczennik jest czczony i pamiętany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję