Reklama

Wiadomości

Nie tylko na „wnuczka”

Oszuści tylko nieznacznie zmienili swoje sposoby działania, a kolejne osoby zaczęły wpadać w ich sidła. Dzisiaj trzeba uważać na prośby dawno niewidzianej „córki” czy „kuzyna” oraz zatroskanego „policjanta”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest szczupła, ma 170 cm wzrostu. Na owalną i mocno umalowaną twarz spadają czarne, proste włosy – to portret pamięciowy ok. 20-letniej kobiety poszukiwanej przez wydział dochodzeniowo-śledczy policji ze Starych Babic. Podejrzana w połowie stycznia spotkała się ze starszą kobietą, aby odebrać przesyłkę dla „córki”. W paczce było 80 tys. zł. Kobieta pieniądze wzięła i zniknęła.

Hallo, „córka” mówi

Metoda na „córkę” czy „krewnego”, to nowe sposoby działania oszustów. Wcześniej w identyczny sposób złodzieje wyłudzali pieniądze „na wnuczka”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Najpierw był zawsze telefon – mówią policjanci. – Roztrzęsiona osoba prosiła o natychmiastową pomoc finansową, bo np. miała wypadek i potrzebowała gotówki na przewiezienie auta do warsztatu i remont. Głos po drugiej stronie telefonu prosił też o dyskrecję. I od razu lub podczas kolejnego połączenia zastrzegał, aby pieniądze przekazać dobremu znajomemu, bo rzekomy „wnuk” czy „córka” pilnuje teraz wspomnianego auta.

W 2014 r. stołeczni policjanci zatrzymali 86 osób, które dopuściły się przestępstw m.in. metodą „na wnuczka”. Oszuści okradli prawie 300 osób na kwotę ok. 10 mln zł. Ponadto 178 warszawiaków zgłosiło się na policję z informacją, że nieznani sprawcy usiłowali wyłudzić od nich pieniądze. Tyle statystyka za ostanie 12 miesięcy. Ale trzeba wiedzieć, że pierwsze przestępstwa „na wnuczka” warszawscy policjanci odnotowali już dekadę temu.

Dlaczego więc my, obywatele, mimo wielu ostrzeżeń, dajemy się nadal okradać w ten sposób? Skąd ta łatwowierność i brak rozwagi? – Oszuści wykorzystują naszą ufność oraz dobre serce, które sprawia, że nie potrafimy odmówić pomocy w trudnej sytuacji – mówią zgodnie psycholodzy. Prawidłowość ta dotyczy głównie ludzi starszych i to niezależnie od tego, jakie mają wykształcenie. Potwierdza to ubiegłotygodniowy przypadek z Gdyni. Mieszkająca nad Bałtykiem 77-letnia lekarka została oszukana na 370 tys. zł. Były to wszystkie oszczędności emerytki, a jednocześnie kolejny smutny rekord w kwocie jednorazowego oszustwa metodą „na wnuczka.”

Reklama

Fałszywy policjant

Poza telefonami od „wnuka” czy „córki”, mieszkańcy Mazowsza muszą też mieć się na baczności, kiedy dzwoni do nich „policjant” czy „funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego” z propozycją pomocy w ujęciu oszustów na gorącym uczynku.

Ofiarą metody na tzw. „policjanta” padł niedawno mieszkaniec Śródmieścia. Najpierw do jego mieszkania zatelefonowała kobieta, która przedstawiła się jako kuzynka. Kobieta bardzo szybko się rozłączyła. Chwilę potem telefon zadzwonił ponownie. Jednak tym razem po drugiej stronie linii był mężczyzna, który przedstawił się jako policjant rzekomo prowadzący śledztwo przeciwko oszustom bankowym. Fałszywy funkcjonariusz zaproponował, aby mieszkaniec Śródmieścia pomógł policji w pojmaniu złodziei. Telefonujący poprosił też pokrzywdzonego o wypłacenie z banku wszystkich oszczędności i przekazanie ich osobie, która się po nie zgłosi. – Dzwoniący zapewnił, że pieniądze zostaną zwrócone mężczyźnie po zakończeniu akcji – relacjonują funkcjonariusze. Jednak prawdziwa akcja policyjna rozpoczęła się dopiero wtedy, kiedy pokrzywdzony przyszedł na komisariat i opowiedział o zdarzeniu, w wyniku którego stracił 70 tys. zł.

Specjaliści podkreślają, że w udaremnieniu przestępstw „na wnuczka” czy „policjanta” ważną rolę odgrywa profilaktyka. Dlatego Stołeczna Komenda Policji razem z Urzędem Miasta rozpoczęły w ostatnim czasie szeroką akcję informacyjną, której celem jest uświadomienie osób starszych przed grożącym im niebezpieczeństwem. Trzeba zdawać sobie sprawę, że skuteczność tej akcji będzie nieporównywalnie większa, kiedy włączą się do niej najbliżsi babć i dziadków.

Naturalnie mam na myśli prawdziwych wnuków, córki i synów.

Masz wątpliwości? Zadzwoń

Komisarz Andrzej Browarek:
– W ramach prowadzonej przez nas akcji informacyjnej Komenda Stołeczna Policji uruchomiła specjalną linię telefoniczną dla osób, które podejrzewają, że mógł do nich zatelefonować oszust podający się za „wnuczka”, „krewnego” lub „policjanta – funkcjonariusza CBŚ”. Przez całą dobę pod numerem 22 60-33-222 czekamy na Państwa zgłoszenia. Dzwońcie, aby przestępcy nie zabrali wam oszczędności całego życia!

(at)

2015-02-12 13:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szef MSWiA: "Wolf-Ram-23" to największe ćwiczenia polskiej Policji w historii

[ TEMATY ]

policja

Karol Porwich/Niedziela

"Wolf-Ram-23" to największe ćwiczenia polskiej Policji w historii – podkreślił we wtorek na konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. W ćwiczeniach uczestniczy m.in. 2600 policjantów i kilkudziesięciu funkcjonariuszy FBI.

„Wczoraj rozpoczęły się największe w historii polskiej policji ćwiczenia kontrterrorystyczne, ćwiczenia organizowane przez Komendę Główną Policji przy współpracy z Federalnym Biurem Śledczym Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, czyli z FBI” – powiedział Kamiński.

CZYTAJ DALEJ

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Sesje robocze dotyczyły przede wszystkim sposobu reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce w zakresie komunikacji medialnej. Rzecznicy mieli również okazję zapoznać się szerzej z przepisami prawa prasowego dzięki ekspertom z tej dziedziny. Obrady odbywały się w Domu Rekolekcyjnym „Domus Mariae” w Gietrzwałdzie, przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję