Reklama

Pytania o wiarę

Dlaczego mam chodzić na Mszę?

Niedziela płocka 6/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wierzę w Boga, ale wydaje mi się, że Kościół czasem przesadza ze swoimi wymaganiami. Dlaczego co tydzień muszę chodzić do kościoła? Czemu Kościół obwarowuje niedzielną Mszę sankcją grzechu śmiertelnego? Czy nie mogę pomodlić się w domu? Przecież księża sami nauczają, że Bóg jest wszędzie. A poza tym dlaczego Kościół wtrąca się w to, kiedy mam odpoczywać? Czy to nie jest tylko moja prywatna sprawa?

Wśród obiegowych opinii, powtarzanych przez katolików jest również taka: "do kościoła rzadko chodzę, ale grzechów specjalnie nie mam". W takim przekonaniu wychowywane są dzieci, obserwując swoich "bezgrzesznych" rodziców, którzy w niedzielę nie uczestniczą we Mszy św. Ci rodzice mają natomiast czas na przysłowiowe "ryby i grzyby", na ciężką niekonieczną pracę, czy na odpoczynek przed telewizorem.
Kościół, który przekazuje wymagania Boga, kierując się troską o prawidłowy rozwój życia religijnego swoich wyznawców, zobowiązuje, aby: "w niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy św. i powstrzymać się od prac niekoniecznych". Pierwsze przykazanie kościelne podkreśla najpierw wyjątkowy charakter niedzieli. Niedziela jest w pewnym sensie kontynuacją żydowskiego szabatu. Szabat zaś głównie stanowił pamiątkę tego, że "w siódmym dniu Bóg odpoczął" po dziele stworzenia. Był także pamiątką wyzwolenia z niewoli egipskiej oraz znakiem nierozerwalnego przymierza Stwórcy z ludźmi.
Obok tych przejętych od szabatu treści niedziela nabiera specjalnego charakteru jako pamiątka zmartwychwstania Jezusa i znak nowego stworzenia. Jest ona uświęcona tradycją sięgającą czasów apostolskich. Ta tradycja wskazuje, że niedziela jest świadectwem łączności z Kościołem i Chrystusem. Z tych racji katolik powinien uczestniczyć we Mszy św., wtedy bowiem człowiek wierzący jest wprowadzany w szczyt działania Boga, przez które On uświęca świat, a także w sam środek kultu, jaki ludzie oddają Bogu. Można zatem powiedzieć, że niedzielna Msza św. jest istotnym, zasadniczym wydarzeniem, przez które człowiek łączy się z Bogiem i z ludźmi. Włącza się w liturgię niebieską i uprzedza życie wieczne.
Tych kilka myśli wyraźnie wskazuje na zobowiązanie wyznawcy Chrystusa do czynnego i pełnego udziału w niedzielnej Eucharystii. Wielość określeń Najświętszej Ofiary, np.: Wieczerza Pańska, Łamanie Chleba, Pamiątka Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa, Najświętsza Ofiara, wskazuje na jej wyjątkowe bogactwo. Msza św. jest nadto głęboko osadzona w tradycji chrześcijańskiej.
Katolik jest zobowiązany do uczestnictwa w tej Ofierze również w święta nakazane, tzn.: w Boże Narodzenie, w Objawienie Pańskie, we Wniebowstąpienie, w Boże Ciało, w Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki, w Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny, w Jej Wniebowzięcie, w święto św. Józefa, w dzień Świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz w uroczystość Wszystkich Świętych.
W niedziele - precyzuje pierwsze przykazanie kościelne - trzeba "powstrzymać się od prac niekoniecznych". Należy odpocząć. Przeżyć ten dzień, poświęcając czas dla życia rodzinnego, społecznego, kulturalnego. Katechizm Kościoła Katolickiego poucza, aby powstrzymać się od zajęć, które przeszkadzają w oddawaniu czci Panu Bogu, utrudniają przeżywanie radości w rodzinie i w innych grupach, przeszkadzają w pełnieniu uczynków miłosierdzia, zakłócają odpoczynek fizyczny i duchowy, do którego ma prawo każdy człowiek. W niedzielę należy zaś spełniać dobre uczynki, odwiedzać starszych, pielęgnować chorych oraz doświadczanych różnymi trudnościami. Ma być to również dzień refleksji, ciszy, gdy człowiek ubogaca się przez lekturę wartościowych publikacji.
Taki sposób przeżywania niedzieli jest dorobkiem religijno-społeczno-kulturalnym Kościoła. Jest swoistą tradycją wypracowaną przez wieki, którą należy zachować, traktując jako wkład w życie duchowe całej ludzkiej społeczności. W takim przeżywaniu niedzieli wyraża się także społeczna tożsamość członków Kościoła. Stąd, gdy ktoś opuszcza uczestnictwo we Mszy św. i narusza sakralny charakter niedzieli, okazuje lekceważenie wobec Boga i Jego Kościoła. Należy zdecydowanie powiedzieć, że popełnia grzech ciężki. Gdy jeszcze ten styl życia propaguje jako "normę", wykazuje niezrozumienie dla podstawowych prawd wiary i jest w niezgodzie z nauczaniem Kościoła. Tylko choroba, podeszły wiek, ważne obowiązki rodzinne, ważne zadania społeczne czy pielęgnowanie chorych zwalniają z obowiązku uczestnictwa we Mszy św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +5 -5

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmarł ks. prałat Zbigniew Stekiel

2025-02-14 10:25

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

Archiwum Aspektów

14 lutego 2025 roku odszedł do wieczności ks. prałat Zbigniew Stekiel, emerytowany proboszcz parafii pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze. Miał 78 lat.

Urodził się 14 lipca 1946 w Środzie Śląskiej w rodzinie Czesława i Marii z d. Mueller. Rodzina mieszkała najpierw w Piotrowcach koło Kępna, a w 1956 roku przeprowadziła się do Zielonej Góry. Tu ukończył szkolę podstawową i rozpoczął naukę w liceum ogólnokształcącym. Świadectwo dojrzałości uzyskał w czerwcu 1964. W tym czasie odbywał długą, trwającą blisko rok terapię w związku z chorobą płuc. Po jej ukończeniu w 1965 roku rozpoczął formację w seminarium duchownym w Gościkowie-Paradyżu. Święcenia kapłańskie z rąk sługi Bożego Biskupa Wilhelma Pluty przyjął 28 czerwca 1970 w kościele pw. Chrystusa Króla w Świnoujściu.
CZYTAJ DALEJ

Budowali Europę Chrystusa

Cyryl i Metody, święci Apostołowie Słowian, trwają bardzo mocno w pamięci Kościoła.

Urodzili się w bogobojnej rodzinie w Tesalonikach (Słowianie znali to miasto pod nazwą Sołuń) leżących na pograniczu Słowiańszczyzny, ważnym ośrodku handlu i polityki Cesarstwa Bizantyjskiego. Wydarzeniem, które zmieniło ich życie, była prośba księcia Moraw o wysłanie misji ewangelizacyjnej dla jego ludu. Misja Cyryla i Metodego szybko przyniosła ogromny sukces, m.in. za sprawą przekładu liturgii na język słowiański, którego dokonali. Na prośbę księcia Rościsława wprowadzili do liturgii język słowiański pisany alfabetem greckim (głagolicę). Potem jeden z uczniów św. Metodego wprowadził do tego pisma majuskuły (duże litery) alfabetu greckiego. Pismo to nazwano cyrylicą. Ponadto Cyryl przetłumaczył Pismo Święte na język staro-cerkiewno-słowiański.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie Ks. Mariusza Rosika: Konsternacja na górze

2025-02-15 11:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

James Tissot/pl.wikipedia.org

„Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie” (Mt 5,1) – takimi słowami ewangelista Mateusz wprowadza czytelnika do wysłuchania Jezusowego Kazania na górze, które rozpoczyna się ośmioma błogosławieństwami. Ta sama mowa u Łukasza wprowadzone została zupełnie inaczej: „Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie” (Łk 6,17). Tak jawna rozbieżność – Mateuszowa góra i Łukaszowa równina – przez wieki budziła konsternację biblistów. Próbowano wyjaśniać ją na wiele sposobów.

Jedni dowodzili, że zwyczajem wędrownych nauczycieli było powtarzanie tych samych nauk w różnych okolicznościach. Można więc z powodzeniem przyjąć, że Jezus powtarzał błogosławieństwa nie tylko na górze czy równinie, ale także w domach, synagodze czy świątyni. Inni twierdzili, że zamiarem Mateusza było ukazanie Jezusa jako nowego Mojżesza. Skoro Mojżesz wyszedł na górę, być narodowi wybranemu dać Dekalog, tak Jezus jako nowy Mojżesz wychodzi na górę, by rodzącemu się Kościołowi, dać przykazanie miłości bliźniego. Najnowsza propozycja biblistów każe sięgnąć do aramejskiego tła wygłoszenia mowy. W języku Jezusa słowo taurah oznacza zarówno „górę”, jak i „pole”. Wydaje się, że ten właśnie termin stoi u podstaw obydwu przekładów. Można więc uniknąć konsternacji spowodowanej różną lokalizacją Jezusowego kazania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję