Reklama

Wiara

Kapłaństwo – jaki to fach?

Nie brakuje dziś atrakcyjnych zawodów, satysfakcjonujących specjalizacji i szanowanych profesji. Być może niejeden kandydat na kapłana czy nawet ksiądz, zastanawiając się nad darem i tajemnicą powołania, zada sobie pytanie: kapłaństwo – jaki to fach?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Problem zawarty w pytaniu do pewnego stopnia jest problemem każdego człowieka i trzeba mieć nadzieję, że niewielu księży cierpi na poważne formy zachwiania tożsamości. A kwestia tożsamości to przede wszystkim sprawa zdrowej psychiki. Zdrowie psychiczne natomiast to nie tylko dojrzała osobowość, zdrowa uczuciowość i dobre relacje z ludźmi, ale też cała lista innych wskaźników. Zdrowa i dojrzała osobowość to także zdrowe zrozumienie siebie jako fachowca i specjalisty, to poczucie bycia osobą kompetentną.

Amator czy profesjonalista

Trudno powiedzieć, ilu księży może być sfrustrowanych, gdy mają wrażenie, że wiedzą z różnych dziedzin po trochu, ale nie są naprawdę dobrzy w niczym. Nie przeczę, że księża mogą mieć wiele uzasadnionych powodów, aby czuć się właśnie w ten sposób. Chociaż poczucie takie może dotykać każdego człowieka i każdego zawodu, to trzeba podkreślić, że człowiek, który zbyt często wątpi w swoje kompetencje, nie może być uznany za całkowicie zdrowego psychicznie. Nawet jeśli jego praca jest profesjonalna, to czy jest to zawód przynoszący satysfakcję i radość, poczucie spełnienia i bycia potrzebnym? Zawodowiec, który ciężko pracuje i jest twórczy, otrzymuje gratyfikacje. Ludzie mówią mu, że cenią jego pracę. Chwalą go i proponują awans. I te widoczne i namacalne nagrody każą mu jeszcze bardziej cenić swój zawód. A co z kapłanem? Jeśli kapłan nie cieszy się swoją codzienną pracą duszpasterską i ma nadzieję na dobrą notę dopiero u schyłku życia, zagrożone jest jego zdrowie psychiczne. Zagrożona staje się także jego misja – tzn. niesienie życia i szczęścia swojej wspólnocie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odpowiedź na oczekiwania

Papież Benedykt XVI powiedział, że „wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem”. I dodał: „Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki”. Uważam, że wierni wymagają od nas jeszcze więcej, niż się wydaje. A czego tak naprawdę od nas oczekują, należałoby zapytać ich samych. Są to nierzadko sprzeczne wymagania, pochodzące od tych samych osób, np. raz, żeby ksiądz był sprawiedliwy, a innym razem – wyrozumiały, a nawet liberalny. Opowiadał mi niedawno kolega o argumentacji kandydata na ojca chrzestnego: „Proszę księdza – mówił on – potrzebne jest mi zaświadczenie na ojca chrzestnego. Owszem, żyjemy bez ślubu kościelnego i jesteśmy szczęśliwi. Niech ksiądz zrobi dla mnie wyjątek, bo moja mama chodziła do kościoła, a ja byłem kiedyś ministrantem”. Taki jest ten nasz świat. Dobrze, gdy kapłan, stając wobec takich żywych ludzkich „dokumentów”, potrafi je odczytać, zrozumieć i uczynić z nich stałe źródło swojej pracy i teologicznej refleksji. A jeśli nie potrafi?

Z myślą o powołaniach

Rzecz jasna, Kościół i wierni potrzebują kapłanów dojrzałych, zdrowych, męskich, odważnych, radosnych, zdolnych do praktykowania duchowego ojcostwa, kompetentnych, mających poczucie własnej godności i wartości itd. Nie może więc dziwić znaczny spadek liczby powołań, bo przecież młodzi ludzie poszukujący swego miejsca w świecie zdają sobie sprawę z tego, jakie są dzisiaj wymagania wobec księży. Ofiarność, poświęcenie i wyrzeczenia nie należą do kategorii szczególnie dziś przez młodych ludzi pożądanych i dla nich atrakcyjnych. Niestety, obraz kapłana stał się dzisiaj rozmyty, gdzieś między pracownikiem socjalnym a mistrzem ceremonii pogrzebowej, między showmanem a uzdrowicielem. Taki obraz może być dla wielu atrakcyjny, ale tak naprawdę daleki jest od obrazu samego Chrystusa. Niestety, taki właśnie obraz kapłaństwa od wielu lat kształtowany jest konsekwentnie, najczęściej przez wrogie Kościołowi media i środowiska. Ostatecznie jednak nie ma takiego ludzkiego problemu, konfliktu, ludzkiego szczęścia czy radości, które nie mogłyby prowadzić do głębszego zrozumienia Bożego dzieła w człowieku. Jeśli kapłan tak rozumie swoją misję, będzie mógł odnaleźć siebie w sercu swojej profesji.

2017-05-17 09:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętość jest taka prosta

Niedziela Ogólnopolska 8/2017, str. 34

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

beeboys/Fotolia.com

„Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego” (Kpł 19, 18).
Aldona: – Nie potrafię mu tego zapomnieć. Męczę się z tym. Co robić?

Rozumiem, że poszukujemy lekarstwa na „blokadę” miłości w nas. Rzeczywiście, to bardzo przeszkadza, szczególnie w domu, w sąsiedztwie, kiedy trzeba z kimś żyć. Obserwujemy zjawisko kultury odrzucenia, eliminacji z życia osób, które nam nie pasują. Ojciec Święty Franciszek bardzo z tym „walczy”. Oto jedno z wielu zdań Papieża, którymi nas zagrzewa do odwrócenia tej „fali”, zapoczątkowanej przez wygodny egoizm w nas, który szuka „świętego spokoju”: „Nasze społeczeństwo jest, niestety, zanieczyszczone kulturą «odrzucenia», która jest przeciwieństwem kultury przyjęcia”.

CZYTAJ DALEJ

Postawiono zarzuty ks. Michałowi O.

2024-03-27 18:21

Adobe Stock

Prokuratura postawiła w środę zarzuty pięciu osobom w związku ze sprawą wykorzystania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Wśród nich jest czterech urzędników resortu sprawiedliwości i „beneficjent funduszu” ks. Michał O. W ramach Funduszu ośrodkowi „Archipelag” miała zostać przyznana dotacja na kwotę blisko 100 milionów złotych.

- Ks. Michał O. działając wspólnie w porozumieniu z tymi urzędnikami, doprowadził do wypłaty tych środków. Tutaj istotną kwestią jest to, że działali wspólnie i w porozumieniu - poinformował dziś podczas konferencji rzecznik prasowy prok. Przemysław Nowak. Zapowiedział, że będą kierowane wnioski o tymczasowy areszt wobec trzech osób, a zebrany materiał dowodowy będzie analizowany pod kątem uchylenia immunitetu politykom. Powstające na warszawskim Wilanowie centrum terapeutyczne ma na celu pomoc ofiarom przemocy.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: zawsze możesz spełnić czyn miłości! | Wielki Czwartek

2024-03-28 20:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

– Jeśli nie ma wrażliwości na siebie nawzajem, jeśli nie ma wzajemnego, w duchu, klęknięcia przed sobą, żeby obmyć sobie nogi, to spożywanie Ciała i Krwi Pańskiej z ołtarza, jest spożywaniem potępienia, to mówi św. Paweł – powiedział kard. Ryś podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej. 

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję