Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Watykan w śniegu

Wieczne Miasto zasypane

Opady śniegu w Rzymie to rzadkość, dlatego śnieg, który w ostatnich dniach lutego spadł w stolicy Włoch, przejdzie do historii. Wystąpiły niskie temperatury, jakich nie notowano tam od prawie 20 lat (6 lutego 1991 r.). Ostatnio w lutym 2012 r. Wieczne Miasto pokryło się grubą warstwą śniegu. Trochę białego puchu spadło też w lutym 2010 r.

Do historii przejdzie także Wielka Śnieżyca („Grande Nevicata”) w 1985 r., kiedy to 6 stycznia Rzym pokrył się 15-centymetrową warstwą śniegu, co spowodowało paraliż transportu miejskiego. Niektórzy rzymianie, by poruszać się po mieście, wyciągnęli wtedy nawet narty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W. R.

***

Świadkowie męczeństwa

Papież przyjął rodzinę Asi Bibi oraz Rebeccę Bitrus

Ojciec Święty przyjął na prywatnej audiencji męża i córkę Asi Bibi – pakistańskiej katoliczki skazanej na śmierć za rzekomą obrazę islamu, a także Rebeccę Bitrus – nigeryjską chrześcijankę, która przez dwa lata była więziona przez islamskich terrorystów z ugrupowania Boko Haram. Papiescy goście znaleźli się w składzie delegacji Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, którą Franciszek przyjął z okazji inicjatywy #ColosseoRosso – oświetlenia na czerwono rzymskiego Koloseum na znak pamięci o męczennikach, ofiarach prześladowania chrześcijan w świecie.

Asia Bibi przebywa od dziewięciu lat w więzieniu za rzekome bluźnierstwo przeciw Mahometowi. Według jej prawników, jest szansa, że przed Wielkanocą odbędzie się rozprawa sądowa decydująca o jej ewentualnym uwolnieniu. Mąż i córka chrześcijanki spotkali się już wcześniej z papieżem Franciszkiem 23 kwietnia 2015 r.

Rebecca Bitrus wraz z mężem i dwoma małymi synami padła ofiarą napadu islamskich terrorystów. Na skutek przeżyć związanych z porwaniem poroniła trzecie dziecko. Już wcześniej, przed audiencją, zapowiedziała, że poprosi Papieża o modlitwę za wszystkie dziewczęta nadal znajdujące się w rękach Boko Haram. Rebecca wyznała też, że „z głębi serca” przebaczyła porywaczom.

Reklama

KAI/Watykan

***

Audiencja Generalna

Wyraz łączności z Chrystusem

Na znaczenie duchowości daru z siebie wskazał Franciszek podczas audiencji generalnej 28 lutego br. Kontynuując cykl katechez o Mszy św., Papież przeszedł do omawiania pierwszych elementów Liturgii Eucharystycznej – przygotowania darów oraz modlitwy nad darami. Franciszek zaznaczył, że przygotowanie darów – gdy wierni w znakach chleba i wina przekazują swoje cierpienia, modlitwy i pracę – wyraża ich łączność z życiem, uwielbieniem, cierpieniami, modlitwami i pracą Chrystusa. Tę treść wyraża także okadzenie darów, krzyża, ołtarza, kapłana i ludu kapłańskiego. O jedności naszych darów z ofiarą Chrystusa mówi także modlitwa nad darami. Ojciec Święty powiedział, że w chlebie i winie składamy Bogu ofiarę naszego życia, aby było przekształcone przez Ducha Świętego w ofiarę Chrystusa i stało się z Nim jedną ofiarą duchową, miłą Ojcu.

KAI

***

Ojciec Święty do Polaków

Nabożeństwa pasyjne

Pozdrawiam serdecznie obecnych tu Polaków. Przeżywamy Wielki Post: czas refleksji, nawrócenia i duchowej przemiany. Z uwagą rozważajcie wydarzenia Drogi Krzyżowej, lamentacje „Gorzkich żali” i treść rekolekcyjnych konferencji. Niech one pomogą wam odnowić, umocnić lub nawiązać osobistą duchową relację z Chrystusem. Miejcie serca otwarte na moc Boga i oczy skierowane na potrzeby bliźnich. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

RV

Audiencja generalna, 28 lutego 2018 r.

***

Papieski dokument

Adhortacja o świętości

Nowa adhortacja apostolska papieża Franciszka, tym razem poświęcona świętości, ma się ukazać na Wielkanoc. Papież wielokrotnie poruszał w swoich wystąpieniach temat świętości wszystkich ochrzczonych. Wyjaśnia, że „świętość jest darem, który zostaje ofiarowany wszystkim – nikt nie jest wyłączony – toteż stanowi cechę wyróżniającą każdego chrześcijanina”.

KAI

***

Z Twittera papieża Franciszka

Miłość Boża jest darmowa. On niczego nie oczekuje w zamian; prosi tylko, żeby Go przyjąć.

2018-03-07 11:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga nawrócenia św. Augustyna

Benedykt XVI w jednym ze swoich rozważań przytoczył wiernym niezwykłą historię nawrócenia św. Augustyna, którego wspomnienie w Kościele obchodzimy 28 sierpnia.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję