Od 2 lutego br. rozpoczęły się prace przy dekoracji naszej kaplicy i budowie ołtarza, w którym miała stanąć ikona Miłosiernego Chrystusa. Dzieła tego dokonywała ekipa pod wodzą p. Ireny. Wcześniej, bo
od 15 stycznia Ksiądz Proboszcz w swoich homiliach kierował naszą uwagę i serca w stronę osoby św. s. Faustyny, tak silnie związanej z Panem Jezusem Miłosiernym, wszak to jej zlecił Pan Jezus namalowanie
obrazu i ją nauczył odmawiania Koronki i codziennej kontemplacji Swojej śmierci na krzyżu.
W związku z zaplanowanym na dzień 22 lutego br. nawiedzeniem naszej parafii przez obraz Jezusa Miłosiernego, parafianie zgromadzeni w grupach modlitewnych ufundowali wota dziękczynne: monstrancję
oraz szaty liturgiczne, ornat i kapę. Najcenniejszym wotum jest siedem Żywych Róż Różańcowych.
Duchowo na spotkanie z Panem Jezusem przygotował nas czcigodny Ksiądz Proboszcz z Nierady, dawny wikariusz w naszej macierzystej parafii pw. św. Marcina - ks. Marek Włoch. Homilie Księdza Rekolekcjonisty
były w treści bardzo głębokie i zapadały w nasze serca i umysły. Każdy z biorących udział w rekolekcjach na pewno odnalazł w swoim życiu sytuacje i problemy przedstawiane przez Księdza Marka. Każdy z
nas przyznaje, że kocha Pana Boga, a jednocześnie niejednokrotnie obraża Go lekkomyślnie i czuje później żal, i mocno postanawia zmienić swoje życie.
Tłumnie stawaliśmy w kolejkach przed konfesjonałami i w skupieniu wyznawaliśmy nasze winy, a Najlepszy i Najmiłosierniejszy Pan nasz Jezus Chrystus wraz ze Swoim i naszym Ojcem ustami kapłana pouczał
i odpuszczał grzechy.
Z radością doczekaliśmy 22 lutego, kiedy to zgromadziliśmy się w kaplicy i wyruszyliśmy procesjonalnie na spotkanie przedstawicieli parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, którzy nieśli obraz,
aby przekazać go nam. W procesji brała udział kawalkada samochodów, orkiestra, ministranci, organizacje kościelne i świeckie ze sztandarami i feretronami, panie i panowie niosący figurę Matki Bożej Fatimskiej,
pięknie przystrojoną kwiatami, i wreszcie cały lud Boży naszej nowej i macierzystej parafii oraz niosący zapalone świece księża: bp Antoni Długosz, ks. Kazimierz Troczyński - proboszcz parafii pw. św.
Marcina, ks. Kazimierz Świerdza - proboszcz parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, ks. Kazimierz Karoń - proboszcz z Łobodna, ks. Wiesław Sochański z Wilkowiecka, ks. Adam Koszut z Grodziska, ks.
płk. Stanisław Wróblewski i proboszcz naszej fatimskiej parafii - ks. Grzegorz Dymek oraz prowadzący i czuwający nad zachowaniem porządku ks. Marek Włoch.
Wzdłuż ulicy prowadzącej z naszej kaplicy do mostu na Okrzy, z obu stron jezdni na brzegach trotuarów ustawiali ludzie zapalone lampki nagrobne, a ich ilość odpowiadała liczbie zmarłych parafian,
a może było ich więcej? - kto wie? - może zapalono za poległych na wojnie, za straconych, represjonowanych w okresie władzy stalinowskiej?
Wszyscy byli bardzo wzruszeni. W atmosferze modlitwy różańcowej przeniesiony został obraz do naszej kaplicy i rozpoczęła się Najświętsza Ofiara, którą sprawował bp Antoni Długosz. Ksiądz Biskup "zgarnął"
małe dzieci, które otoczyły i wypełniły prezbiterium, a w homilii poruszył sprawę niewyczerpanej Miłości Miłosiernej Boga.
Po zakończeniu Mszy św., przed obrazem Pana Jezusa Biskup Antoni ustawił na specjalnym postumencie nowo zakupioną przepiękną monstrancję z Najświętszym Sakramentem. Światła i kwiaty oraz dymy kadzidlane,
a także skupienie i gorąca modlitwa wiernych wytworzyły atmosferę uwielbienia i chwały i rozpoczęła się całonocna adoracja. O północy pasterkę odprawił ks. Robert Frączek, nasz parafianin, a homilię wygłosił
ks. Grzegorz Dymek, nasz proboszcz.
Ludzie tłumnie wypełniali świątynię przez całą noc. W oznaczonych godzinach grupy parafian modliły się w sposób zorganizowany, np. w Różach modlitwy prowadzili animatorzy. Przez pozostałą część nocy
modlitwom przewodził Ksiądz Proboszcz.
W niedzielę 23 lutego obraz został przekazany parafii św. Jana Chrzciciela w Libidzy. Pożegnanie było również uroczyste i z niejednej piersi wyrwało się głębokie westchnienie, że tak krótko to trwało.
Choć minęło już sporo dni od tych przeżyć, wszyscy jeszcze żyjemy tym niecodziennym spotkaniem, tym bardziej, że boczny ołtarz, w którym stała ikona Pana Jezusa Miłosiernego w towarzystwie wizerunku św.
s. Faustyny, nie został rozebrany i według planów będzie przeniesiony do nowo budującej się świątyni. Obecnie w centrum tego ołtarza znajduje się obraz Pana Jezusa Miłosiernego błogosławiącego dzieciom
Jego Matki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu