Reklama

Bryki z kazań niedzielnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Beata była po uszy zakochana w Michale. Jemu samemu nawet przez myśl nie przeszło, że gdzieś w klasie przemyka się jakaś szara osóbka, której największym marzeniem w życiu jest to, aby choć przez chwilę zwrócił na nią uwagę. Młoda dziewczyna chciała nieustannie przebywać w jego obecności, słuchać jego głosu i służyć mu pomocą. Nie chciała jednak działać niezgodnie ze swoimi zasadami, by zyskać zainteresowanie Michała. Postanowiła po prostu być i służyć mu, wierząc, że kiedyś odpowie na jej miłość.
Niestety, sprawy szły w zupełnie inną stronę. Michał traktował ją jak naiwną gęś, którą można wykorzystać do załatwienia własnych spraw. To uczucie kosztowało Beatę wiele upokorzeń. Michał przez długi czas chodził z dziewczyną ładniejszą od Beaty, a przede wszystkim bardziej rozrywkową i reprezentacyjną. Wszyscy nawet zazdrościli mu takiej dobrej partii. Beata, choć czuła w sercu ból i szczyptę zazdrości, modliła się jednak o to, aby byli szczęśliwi.
Od czasu do czasu Beata dowiadywała się, że związek Michała jest pełen dziwnych i trudnych sytuacji, że jego atrakcyjna dziewczyna oszukuje go i zdradza z innym. Nie pisnęła ani słowa. Ciągle modliła się i to wcale nie o rozpad związku, ale o szczęście dla Michała. I ciągle była przy nim. Kiedy ten związek w końcu się rozpadł, jeszcze bardziej próbowała go pocieszać i służyć mu.
Właśnie wtedy, po raz pierwszy, Michał spojrzał na nią jak na kobietę. Była ładna, a jej spokój i pokora czyniły z niej dziewczynę z wyjątkowo niezwykłym blaskiem. Beata poczuła się jak w siódmym niebie. Michał zaprosił ją na kolację i przepraszał, że był tak ślepy. Noc po tej rozmowie była chyba najpiękniejszą nocą w życiu dziewczyny. Długo nie mogła zasnąć i dziękowała Bogu, że spełnił jej modlitwy i doczekała się odwzajemnienia miłości.
Michał robił wrażenie zakochanego. Po tygodniu przeszedł jednak do konkretów. Po sobotniej randce zaproponował Beacie wspólną noc. Tego nie mogła przewidzieć. Była zdecydowanie przeciwna współżyciu przed ślubem i nagle stanęła przed trudnym dylematem. Czuła, że jeśli odmówi, straci Michała. W sercu Beaty rozgrywała się bolesna walka. Musiała szybko podjąć decyzję: Michał albo zachowanie czystości. Nie bez trudu wybrała to drugie. "Kocham cię, Michał, bardzo mocno, ale właśnie dla tej miłości nie mogę spełnić twojej prośby. Mogę ci jednak obiecać, że właśnie dla ciebie zachowam czystość" - odpowiedziała spokojnie, ale zdecydowanie.
Michała zatkało. Zdenerwowany odszedł bez słowa. Beata czuła, że w tym momencie ich związek umarł bezpowrotnie. I rzeczywiście, traktowali się w szkole jak powietrze, a po zdanej maturze ich drogi rozeszły się zupełnie. Beata robiła, co mogła, żeby zapomnieć i wyzbyć się poczucia winy, że dla zachowania czystości straciła szansę na wielką miłość.
Kiedy rany prawie się zagoiły, nagle na jej drodze znów pojawił się Michał. Nie widziała go trzy lata. Trzymał w ręku bukiet czerwonych róż i bez najmniejszego wahania przyklęknął przed zdumioną dziewczyną i jak gdyby nigdy nic poprosił ją o rękę. "Musiałem długo dojrzewać do twojej miłości - mówił. - Byłem za młody, za głupi, żeby zrozumieć, jakim jesteś skarbem. Wtedy bardziej kochałem siebie niż ciebie". Beata poczuła się jak bohaterka romansu, ale też zrozumiała, że w życiu trzeba czasem umierać, żeby dojrzeć do miłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pędzlem pisane

2024-04-18 08:44

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

ikony

Krystyna Dolczewska

Joanna Rybińska

Joanna Rybińska

"Pędzlem pisane" - taki tytuł nadała artystka Joanna Rybińska swojej wystawie ikon. To jest już czwarta jej wystawa ikon w Zielonej Górze.

Dzieła artystki można było obejrzeć 16 kwietnia w Filii nr 1 Biblioteki im. Norwida przy ulicy Ptasiej w Zielonej Górze. Tytuł wystawy jak najbardziej odpowiada temu, co twórcy ikon mówią o swej pracy: oni ikon nie malują, tylko piszą.

CZYTAJ DALEJ

Francja: kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża

2024-04-18 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

ks. Jacques Hamel

laCroix

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii - opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.

Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję