Oficjalna uroczystość z udziałem ks. bp. Kazimierza Ryczana, będąca podsumowaniem dzieła odbudowy Pomnika Niepodległości w Kielcach, miała miejsce 20 marca br. w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym im.
św. Stanisława Kostki. Było to zarazem zakończenie pracy Komitetu Odbudowy Pomnika Niepodległości.
Wśród zaproszonych gości byli m. in.: wojewoda świętokrzyski, Włodzimierz Wójcik, przedstawiciele prezydenta Kielc, Rady Miasta, środowisk kombatanckich, członkowie Komitetu oraz reprezentanci kieleckich
szkół - na czele z VII. LO. im. J. Piłsudskiego, które szczególnie patronowało akcji odbudowy.
- Tak, jak przed laty, uczniowie Szkoły Katolickiej są znowu świadkami niezwykłych wydarzeń - mówiła wicedyrektor, Renata Walęcka, odwołując się do związków historii miasta i Pomnika Niepodległości.
"O Panie, któryś jest na niebie" - śpiewała młodzież z liceum im. św. St. Kostki. Poprzez program artystyczny, przygotowany pod kierunkiem mgr Barbary Barwińskiej i złożony z legionowych pieśni, uczniowie
stworzyli klimat do przeżycia uroczystości oraz wysłuchania tematycznych referatów.
- Chcę oddać sprawiedliwość tym wszystkim, którzy z ogromną ofiarnością zaangażowali się w odbudowę, nie szczędzili własnego zdrowia, nie żałowali czasu - powiedział Niedzieli Kieleckiej prof. dr
hab. Adam Massalski, rektor AŚ oraz prezes Komitetu. - Pomnik, stojąc jak niegdyś na placu przed dworcem kolejowym, jest nie tylko symbolem niepodległości. Jest symbolem miasta. Cieszę się, że opiekę
nad nim przejmują szkoły, a szczególnie - w związku z tradycją - VII. LO. im. J. Piłsudskiego i Katolickie Liceum Ogólnokształcące.
Prof. A. Massalski przedstawił zgromadzonym referat: Droga do Niepodległości, zaś dr Urszula Oettingen referat: Pomnik Niepodległości - wotum wdzięczności za odzyskanie niepodległości - I wojna światowa.
Najnowszą historię pomnika, czyli dzieło jego rekonstrukcji, przypomniał wiceprezes Komitetu, Jerzy Zawadzki.
Młodzież z VII LO zaprezentowała inscenizację, nawiązującą do walk o niepodległość, w opracowaniu mgr Elżbiety Panasiewicz. Głos zabierali także zaproszeni goście. Ks. bp K. Ryczan ofiarował symboliczne
akty poświęcenia pomnika - by dzień 11 listopada 2002 r. stał się niezapomnianym faktem w historii miasta, zaś wojewoda świętokrzyski, W. Wójcik, wręczył odznaczenia państwowe.
Zrekonstruowany Pomnik Niepodległości to wysoki postument z orłem na szczycie, wzbijającym się do lotu i zrywającym kajdany. W 10. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę wznieśli go kieleccy
kolejarze - by upamiętnić to wydarzenie, by podkreślić związek Kielc z czynem legionowym. W 1939 r. zburzyli go hitlerowcy. Odbudowany pomnik powstawał "z marzeń o wolności, z osobistych skromnych datków,
ze zbiórek przed kościołami i miłości do matki ojczyzny..." - jak stwierdził Biskup Kielecki. Podczas uroczystości odczytano także list gratulacyjny z Watykanu, były fajerwerki, przemówienia. Wydawałoby
się, że na temat pomnika powiedziano już wszystko. Tymczasem dr U. Oettingen, w Bibliotece Jagiellońskiej odszukała kieleckie pismo "Opinia", z zupełnie nieznaną relacją z tej dawniejszej uroczystości,
a nawet okolicznościowy wiersz, napisany na tę okazję: "U miejskich bram, przed samym dworcem, królewski ptak, co kajdan zbył...".
Kielce przed wojną były miastem legionów. To zobowiązuje. Powoli powracamy do tej spuścizny. Ale czy potrafimy być kontynuatorami tamtych tradycji?...
Pomóż w rozwoju naszego portalu