Reklama

Wiadomości

Zły „interes” Rzeczypospolitej?

Silje Garmo ponad rok temu uciekła do Polski, bo w Norwegii chciano zabrać jej córkę. Prawie otrzymała u nas statut osoby prześladowanej, ale, niestety, minister spraw zagranicznych jest zdania, że jej azyl nad Wisłą nie jest w „interesie Rzeczypospolitej”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie tak dawno wydawało się, że decyzja w sprawie przyznania azylu Norweżce to tylko formalność. W styczniu br. szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców formalnie uznał, że chronione prawem międzynarodowym życie rodzinne jest w tej sprawie zagrożone, a zatem istnieją obiektywne przesłanki, aby zakładać, iż udzielenie azylu Silje Garmo oraz jej małoletniej córce Eirze Garmo jest niezbędne dla zapewnienia jej ochrony.

Teoretycznie wobec stanowiska Urzędu do Spraw Cudzoziemców udzielenie azylu wymaga tylko stwierdzenia przez ministra spraw zagranicznych, że ochrona matki i dziecka pozostaje „w interesie Rzeczypospolitej”. I tu prześladowana Norweżka napotkała problem, bo szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Jacek Czaputowicz ma najprawdopodobniej inne zdanie. Decyzja w sprawie Silje Garmo ma zapaść 22 lipca br.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nieoficjalnie mówi się, że Silje Garmo nie otrzyma azylu w RP, bo Norwegia silnie naciska w jej sprawie. Pod koniec czerwca minister spotkał się z nowym ambasadorem Norwegii w RP. Notatka z tego spotkania nie została utajniona, ale ministerstwo nie chce ujawnić treści rozmowy. – Notatka ze spotkania min. Czaputowicza z ambasadorem Olavem Myklebustem jest dokumentem roboczym, sporządzonym na wewnętrzny użytek MSZ, w związku z czym nie podlega udostępnieniu w ramach ustawy o dostępie do informacji publicznej – odpowiedziało na pytanie „Niedzieli” biuro rzecznika prasowego MSZ.

W toku postępowania azylowego odnajdujemy argumentację opartą głównie na ocenie interesów politycznych i ekonomicznych, z pominięciem wagi ochrony praw człowieka naruszanych przez norweski Urząd ds. Opieki nad Dziećmi – Barnevernet (BV). – Dominuje pogląd, zgodnie z którym w analizie zasadności wniosku Silje Garmo o udzielenie azylu konieczne jest uwzględnienie rangi i znaczenia politycznych relacji Polski z Norwegią – mówi mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, który udzielił pomocy prawnej Norweżce. – W sytuacji, gdy Urząd do Spraw Cudzoziemców jasno stwierdził, że istnieją obiektywne przesłanki do udzielenia azylu i ochrony Silje Garmo, trudno za dobrą monetę wziąć opinię urzędników MSZ, według których udzielenie azylu może spowodować podnoszenie zarzutów wobec Polski jako kraju, który różnicuje cudzoziemców.

Reklama

Według mec. Kwaśniewskiego, sprawa Norweżki jest już praktycznie przegrana ze względów czysto politycznych, a nie prawnych. Ale obok niej ofiarami jest także wielu Polaków mieszkających w Norwegii, którym Barnevernet odbiera dzieci praktycznie bez uzasadnienia. Od 2012 r. sprawy przed BV dotyczyły aż 259 obywateli RP, przy których polscy dyplomaci odnotowali liczne naruszenia praw małoletnich Polaków wynikających z prawa międzynarodowego i krajowego.

Wydawało się, że sytuacją zajmie się polski rząd, gdy kilka tygodni temu doszło do użycia siły wobec kierownika polskiego konsulatu w Oslo – Sławomira Kowalskiego. Urzędnicy BV naruszyli nietykalność cielesną polskiego dyplomaty, gdy próbował on spotkać się z polskim dzieckiem. Wydawało się naturalne, że skandal dyplomatyczny i inne będą tematem rozmowy szefa MSZ i ambasadora Norwegii. Jednak według lakonicznej odpowiedzi z ministerstwa, nic takiego nie miało miejsca. – Jeżeli tego skandalu nie porusza szef polskiej dyplomacji podczas spotkań z ambasadorem, to teraz żaden dyplomata w Norwegii nie odważy się stanąć w obronie Polaków i polskich rodzin. To bardzo smutne wnioski, zwłaszcza dla naszych rodaków żyjących poza granicami. Czy Polacy także nie są w interesie Rzeczypospolitej? – retorycznie pyta mec. Kwaśniewski.

2018-07-17 13:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Klasówka z miłości

Niedziela toruńska 5/2020, str. VI

[ TEMATY ]

rodzina

dzieci

choroba

Iwona Ochotny

Moim powołaniem jest wychowywanie dzieci

Moim powołaniem jest wychowywanie dzieci

– Kocham moją mamę! – A ja kocham bardziej! – A ja kocham mamy rączkę i nóżkę! – A ja kocham całe ciało mamy!

Emilka macha przez okno. Tymcio i Oskarek porywają ciastka. Dwa psy nas obwąchują, po czym zaczynają się łasić. Królik drepcze po kanapie, dinozaury skaczą z aparatu Iwony, a rybki... nic nie mówią. Rybkom tu dobrze.

CZYTAJ DALEJ

Historia według Kossaka

2024-03-28 10:54

[ TEMATY ]

Materiał sponsorowany

fot. Armando Alvarado

Mało która postać historyczna odcisnęła tak mocno swój ślad w dziejach świata, i tak bardzo wpływa na wyobraźnię współczesnych ludzi, jak Napoleon. Pisano o nim książki, wiersze, kręcono filmy, ale bodaj żadne z tych dzieł nie jest tak wymowne jak obraz Wojciecha Kossaka poświęcone temu geniuszowi wojny.

Mowa, oczywiście, o powstałym w 1900 r. dziele „Bitwa pod piramidami”. Obraz mimo upływu lat nadal wywiera ogromne wrażenie na widzach, pobudzając nie tylko ich „estetyczne synapsy”, ale i zmuszając do głębszej refleksji nad dziejami okresu, który został przedstawiony na płótnie i tego, jak wpłynął Napoleon na ukształtowanie się świata. Malowidło Kossaka intryguje nie tylko widzów, ale i ekspertów, od dawna jest obiektem wnikliwych analiz wielu badaczy. Bank Pekao S.A. zaprasza do obejrzenia krótkiego filmu pt. „Okiem liryka”, który przybliża fascynującą historię tego monumentalnego płótna.

CZYTAJ DALEJ

Papież w więzieniu dla kobiet: jego obecność przesłaniem nadziei

2024-03-28 13:22

[ TEMATY ]

Watykan

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Obchody Triduum Paschalnego Franciszek rozpocznie w tym roku w więzieniu kobiecym, gdzie będzie sprawował Mszę Wieczerzy Pańskiej. Dyrektor rzymskiej placówki podkreśla, że zarówno dla osadzonych, jak i pracowników zakładu karnego będzie to znak nadziei na przyszłość.

„Obecność Papieża w naszym zakładzie karnym oznacza wniesienie nadziei i miłosierdzia w rzeczywistość wielkiego cierpienia” - podkreśla dyrektor placówki. Nadia Fontana wskazuje, że personel dołożył wszelkich starań, aby w papieskiej liturgii uczestniczyła jak największa liczba więźniarek. „Wiele z nich wciąż nie dowierza, że Franciszek do nas przyjedzie, panuje ogromna radość i ferment przygotowań, aby liturgia była piękna” - mówi dyrektor więzienia dla kobiet.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję