Tajemnica Światła
Ustanowienie Najświętszego Sakramentu
Fragment Ewangelii:
Łk 22, 7-20
"Bóg jest miłością, a wszystkie tajemnice, wyroki i dzieła Boże pełne są miłości. Ta miłość zajaśniała niewymownym blaskiem w żłóbku betlejemskim, bo jakże wielce Bóg umiłował świat, iż Syna swego jednorodzonego
dał, aby Syn Boży, przyjąwszy ciało ludzkie z Niepokalanej Dziewicy Maryi, ukazał się nam jako niemowlę spowite w pieluszki. Jaśniej odsłoniła się ta miłość na krzyżu; wszakże sam Zbawiciel powiedział:
«Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich» (J 15, 13); a oto On dał życie swe za nieprzyjaciół, to jest za grzeszników. Do najwyższego jednak stopnia
posunęła się ta miłość w Przenajświętszym Sakramencie Ołtarza, tak że według słów św. Augustyna, Pan Bóg, choć najmędrszy, więcej dać nie umie, choć najpotężniejszy, więcej dać nie może, choć najbogatszy,
nie ma, co by więcej dał.
(...) Miarą miłości Jezusa Chrystusa ku nam jest uniżenie się Jego dla nas; otóż to uniżenie się w Przenajświętszym Sakramencie doszło do ostatnich granic. Powiedział Apostoł, że Syn Boży wyniszczył
samego siebie, przyjąwszy postać sługi... i sam się poniżył, stawszy się posłusznym aż do śmierci, a śmierci krzyżowej (Flp 2, 7-8), ale w ziemskim Jego życiu, nawet w żłóbku i na krzyżu, widoczne było
jego człowieczeństwo, a przy tym przez zasłonę tego człowieczeństwa przedarły się promienie Bóstwa, to jest cuda. Tymczasem w Tajemnicy Ołtarza zakrywa Pan postaciami Sakramentu nie tylko Bóstwo, ale
i człowieczeństwo swoje, tak że jedynie oko wiary widzi tu Jego Ciało i Krew, połączone nierozdzielnie z duszą i Bóstwem, czyli Pan wyniszcza się z całego majestatu, jaki człowieczeństwo Jego na tronie
niebieskim otacza. (...)
A dlaczegóż miłość Jezusowa ten największy cud swój utworzyła? Oto najprzód po to, by tę Ofiarę, którą Pan ustanowił przy Ostatniej Wieczerzy, spełniać przez posługę kapłanów aż do końca wieków, a
w tej Ofierze nie tylko przypominać, ale i w sposób bezkrwawy ponawiać Ofiarę krzyżową. Tak bowiem Zbawiciel wyrzekł wówczas nad chlebem: To jest Ciało moje, a nad winem: Ta jest Krew moja Nowego Testamentu;
taki też dał rozkaz Apostołom: To czyńcie na moją pamiątkę (Łk 22, 19), to jest, mocą moją poświęcajcie chleb i wino na Ciało i Krew Moją, a w ten sposób spełniajcie do końca wieków Ofiarę bezkrwawą,
będącą pamiątką i powtórzeniem śmierci mojej na krzyżu. (...)
(Chrystus) pragnie być pokarmem i życiem wszystkich dusz wierzących, aby wszystkie oczyszczać, umacniać, uświęcać, pocieszać, jednoczyć z sobą i przemieniać w siebie; bo On do wszystkich mówi: «Ja
jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił... a chlebem, który ja dam, jest moje ciało za życie świata... Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili
Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie» (J 6,51-54). (...) Pan Jezus w Przenajświętszym Sakramencie jest źródłem łask i twórcą życia nadprzyrodzonego dla wszystkich pokoleń i wieków, jakby
słońcem ożywczym Kościoła świętego, pod którego promieniami wyrastają w duszach kwiaty cnót i kłosy dobrych uczynków".
(Józef Sebastian Pelczar, List Pasterski na Wielki Post roku 1903: O obowiązkach naszych względem Przenajświętszego Sakramentu, o Bractwie Przenajświętszego Sakramentu i o adoracji publicznej, Kronika
Diecezji Przemyskiej, 1903, s. 41-44).
* * *
Módlmy się o to, by coraz więcej ludzi rozumiało czym jest Najświętszy Sakrament, by Chrystus obecny w tym sakramencie stał się duchowym pokarmem dla wszystkich wierzących. Prośmy też, by nie brakowało w świecie gorliwych kapłanów, którzy są sługami Eucharystii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu