Reklama

Liturgia źródłem życia Kościoła (2)

Rola kantora w liturgii

Niedziela toruńska 14/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W starożytności kantorem nazywano muzyka-praktyka. Pierwszą o nim wzmiankę spotykamy już w IV w. Na stałe termin ten przyjął się w Kościele dopiero w V w. Użyto go w odniesieniu do psalmisty. Pierwszym śpiewem wykonywanym przez kantora już w V w. było Alleluja przed Ewangelią. Zachowała się z tego okresu notatka autorstwa Wiktora de Vire, opisującego następujące zdarzenie. 5 kwietnia 459 r., za panowania prześladującego chrześcijan, ariańskiego króla Genzeryka, podczas napadu Wandalów na świątynię w Północnej Afryce, zginął w kościele w dzień Wielkanocy kantor, któremu strzała przeszyła gardło w chwili, gdy śpiewał Alleluja. Pewne jest, że słynny papież Grzegorz Wielki wśród wysłanych przez siebie misjonarzy do Europy, do Brytanii posłał Augustyna z Canterbury. Ten, obok głoszenia Ewangelii, nauczał także śpiewu. Przybywali do niego kapłani i mnisi z całej Brytanii, aby słuchać tego, przez którego stawali się biegłymi w śpiewie. W II poł. VII w. papież Agaton wysłał do Anglii Johannes´a, aby nauczał śpiewu liturgicznego. Można więc śmiało przypuszczać, iż spełniał on tam funkcję kantora.
Kto mógł być kantorem? Musiał to być człowiek doświadczony i wykształcony. Nie mogło być mowy o człowieku niedouczonym lub muzycznie nieutalentowanym. Ważny też był prywatny styl życia, który w wypadku kantora powinien cechować się uczciwością i głębią ewangeliczną. Wśród kantorów od przełomu tysiącleci zaczęto wyróżniać kantora praktyka - śpiewaka (cantor per usum) i kantora teoretyka - nauczyciela (cantor per artem). W czasach, kiedy do liturgii obok chorału gregoriańskiego zaczęto wprowadzać muzykę wielogłosową, ukształtowało się znaczenie kantora. Podczas liturgii był on głównym śpiewakiem, wykonującym śpiewy solowe, a zarazem prowadził śpiewy wspólne.
W średniowieczu zaczęły powstawać kapituły katedralne. Wśród kanoników należących do grona najbliższych współpracowników biskupa ważną funkcję spełniał prałat-kantor. Codziennym jego obowiązkiem było ćwiczenie w śpiewie liturgicznym diakonów i kleryków niższych święceń. Poza tym dbał o piękno śpiewu w liturgii, nierzadko dyrygując chórem duchownych. Prałat-kantor odpowiadał za stan ksiąg liturgicznych, służących do wykonywania śpiewu (antyfonarze i graduały).
Do XVI w. kantorami były wyłącznie osoby duchowne. Po Soborze Trydenckim zaczęły pojawiać się wzmianki o kantorach świeckich. Synod mediolański I z 1565 r. postanowił: "Kantorami, gdzie to możliwe, powinni być duchowni. W chórze zawsze powinni używać szat duchownych i komży". Natomiast Synod w Utrechcie z 1865 r. postawił im jednak pewne warunki: "Mężczyźni świeccy, których wybiera się do śpiewania oficjum w Kościele, powinni być ludźmi pobożnymi i prowadzącymi życie prawdziwie chrześcijańskie, takimi mianowicie, którzy w to, co śpiewają ustami, wierzą sercem i potwierdzają czynami".
Instytucja kantora świeckiego w XIX w. traciła na znaczeniu. Wyjątkiem była katedra pelplińska, gdzie jeszcze w 1952 r. pełnił funkcję kantora-choralisty Franciszek Nierzwicki. Podobnie instytucja kantora w wypadku osób duchownych podupadała pod koniec XIX w., a w XX w. niemal całkowicie zanikła. Dlaczego? Coraz powszechniejszym instrumentem w świątyniach stawały się organy. Rozwijała się funkcja organisty, który coraz częściej przejmował funkcję kantora. Począwszy od XVII w. organista, akompaniując do śpiewu pieśni kościelnych czy chorału gregoriańskiego, jednocześnie intonował, podtrzymywał śpiew oraz wykonywał psalmodię. Taka sytuacja powtarzała się nagminnie i to nie z powodów troski o liturgię. Organista w ramach swoich dotychczasowych obowiązków zaczął spełniać podwójną rolę. Przy niejednokrotnym braku funduszy likwidacja opłacanej funkcji kantora stała się sposobem oszczędności. Poza tym przez odsuwanie na margines liturgii chorału gregoriańskiego, w którym kantor się specjalizował, jego urząd tracił rację bytu.
Rok 1964 okazał się przełomowy dla istnienia urzędu kantora. 26 września Kongregacja Obrzędów wydała Instrukcję Inter Oecumenici, w której czytamy: "Alumni powinni często spełniać przysługujące im na mocy święceń funkcje liturgiczne: diakona, subdiakona, akolity, lektora, a ponadto komentatora i kantora" (n. 13 b). Uzupełnia to Instrukcja Musicam sacram z 5 marca 1967 r.: "Trzeba się zatroszczyć, aby zwłaszcza tam, gdzie nie ma możliwości zorganizowania nawet małej scholi, powołano przynajmniej jednego czy drugiego kantora, odpowiednio przygotowanego, który by wykonywał choćby proste melodie, gdy lud uczestniczy w przeznaczonej dla niego części, a także odpowiednio kierował samymi wiernymi i podtrzymywał ich. Jest rzeczą wskazaną, by tego rodzaju kantor znajdował się nawet przy kościołach posiadających scholę, mianowicie dla tych obrzędów, w których schola nie może brać udziału, a które wypada odprawić z pewną okazałością, a więc ze śpiewem" (n. 21).
Funkcji kantora nie można więc traktować przejściowo. Potrzebna jest instytucja, która powinna działać w sposób ciągły, choćby zmieniał się skład osobowy kantorów. Sam kantor zaś powinien być uprzednio przygotowanym śpiewakiem, zarówno w dziedzinie muzycznej, jak i liturgicznej. Zadaniem jego jest samodzielny śpiew na przemian ze scholą lub wspólny śpiew z wiernymi. Spełnia zatem rolę kierownika wspólnoty modlących się i jej dyrygenta. Łączenie w jednej osobie funkcji kantora i organisty jest niezgodne z dokumentami Kościoła. Każdy z nich spełnia odmienne funkcje i przed każdym z nich postawione są inne zadania.
Dla kantora powinno znaleźć się odpowiednie miejsce w świątyni. Powinien on zająć takie miejsce, które ułatwi mu kontakt wizualny zarówno ze scholą, chórem i wiernymi.
Instrukcja Episkopatu Polski o muzyce liturgicznej po Soborze Watykańskim II zachęca, aby "szkolić i formować kantorów-solistów, którzy w poszczególnych przypadkach mogą zastąpić scholę" (n. 35). Dziś, w momencie, kiedy na płaszczyźnie akademickiej, m.in. w akademiach muzycznych powoływane zostają do istnienia nowe specjalizacje w zakresie muzyki kościelnej, a ich absolwenci mają uzyskiwać tytuł magistra ze specjalnością kantora, jego funkcja wydaje się niezagrożona, przeciwnie - należy ufać, że doczeka się odpowiednio poważnego potraktowania. Ta potrzeba najsilniej uwidacznia się w świątyniach katedralnych, konkatedralnych, ale również pozostałych kościołach, gdzie oby jak najszybciej liturgia, a szczególnie liturgiczny śpiew wykonywany był profesjonalnie, starannie i pobożnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Legenda św. Jerzego

Niedziela Ogólnopolska 16/2004

[ TEMATY ]

święty

św. Jerzy

I, Pplecke/pl.wikipedia.org

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Święty Jerzy walczący ze smokiem. Rzeźba zdobiąca Dwór Bractwa św. Jerzego w Gdańsku

Św. Jerzy - choć historyczność jego istnienia była niedawnymi czasy kwestionowana - jest ważną postacią w historii wiary, w historii w ogóle, a przede wszystkim w legendzie.

Św. Jerzy, oficer rzymski, umęczony był za cesarza Dioklecjana w 303 r. Zwany św. Jerzym z Liddy, pochodził z Kapadocji. Umęczony został na kole w palestyńskiej Diospolis. Wiele informacji o nim podaje Martyrologium Romanum. Jest jednym z czternastu świętych wspomożycieli. W Polsce imię to znane było w średniowieczu. Św. Jerzy został patronem diecezji wileńskiej i pińskiej. Był także patronem Litwy, a przede wszystkim Anglii, gdzie jego kult szczególnie odcisnął się na historii. Św. Jerzy należy do bardzo popularnych świętych w prawosławiu, jest wyobrażany na bardzo wielu ikonach.

CZYTAJ DALEJ

Pierwszy Synod Diecezji Świdnickiej. Hasło, hymn i logo

2024-04-24 10:53

[ TEMATY ]

Świdnica

synod diecezji świdnickiej

diecezja świdnicka

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Już w sobotę 18 maja w katedrze świdnickiej zostanie zainaugurowana uroczysta sesja Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej. Tym czasem świdnicka kuria zaprezentowała logotyp wydarzenia.

Ważnymi znakami, które będą towarzyszyć wiernym w czasie tego ważnego wydarzenia, są specjalnie wybrane hasło, hymn oraz logo, odzwierciedlające duchową misję i cel Synodu.

CZYTAJ DALEJ

Stań przed Bogiem taki, jaki jesteś

2024-04-24 19:51

Marzena Cyfert

O. Wojciech Kowalski, jezuita

O. Wojciech Kowalski, jezuita

W uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski, wrocławscy dominikanie obchodzą uroczystość odpustową kościoła i klasztoru.

Słowo Boże podczas koncelebrowanej uroczystej Eucharystii wygłosił jezuita o. Wojciech Kowalski. Rozpoczął od pytania: Co w takim dniu może nam powiedzieć św. Wojciech?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję