Reklama

Watykan

Watykan: homilie mają być krótkie i dobrze przygotowane

Stolica Apostolska wezwała duchownych, by ich homilie były krótkie i dobrze przygotowane, pozwalając karmić duchowe życie wiernych. Wynika to z opublikowanego dziś przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów „Dyrektorium homiletycznego”. „Kaznodzieja, który się nie przygotowuje, który się nie modli, jest nieuczciwy i nieodpowiedzialny” czyli jest „fałszywym prorokiem, oszustem i szarlatanem, chwiejnym” - powiada dokument, cytując papieża Franciszka. Ta licząca ponad sto stron publikacja jest adresowana do 460 tys. biskupów, kapłanów i diakonów całego świata. Proponuje im pewne reguły ogólne a także szkice homilii na różne okresy roku liturgicznego.

[ TEMATY ]

kazanie

homilia

Hans/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Watykański dokument przypomina, że homilia jest zarezerwowana wyłącznie dla biskupów, kapłanów i diakonów. Natomiast wypowiedzi dobrze przygotowanych osób świeckich, chociaż mogą posiadać wiele elementów pozytywnych, muszą być umieszczane w innych kontekstach.

Cytując papieża Franciszka zaznaczono, że homilie powinny być krótkie i unikać upodabniania się do konferencji czy wykładów. Nie mogą być także kazaniem na temat abstrakcyjny. Ponadto Msza św. nie może być dla kapłana okazją do wypowiadania słów nie związanych z celebracją liturgiczną i czytaniami. Nie wolno pomijać tekstów przewidzianych przez Kościół czy przekręcać je, aby dostosować je do z góry założonych idei. Homilia nie może się też sprowadzać do egzegezy biblijnej, zaś najważniejsze jest ukazanie, że Słowo Boże wypełnia się tu i teraz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dyrektorium homiletyczne podkreśla konieczność właściwego przygotowania się kaznodziei. „Kaznodzieja, który się nie przygotowuje, który się nie modli, jest nieuczciwy i nieodpowiedzialny” czyli jest „fałszywym prorokiem, oszustem i szarlatanem, chwiejnym” - powiada dokument, cytując ponownie papieża Franciszka. Zapewnia, że aby być dobrym kaznodzieją, nie trzeba być wielkim mówcą. Dyrektorium przyznaje jednak, że swoją rolę odgrywają „talenty” i „ograniczenia” głoszącego homilię. Podkreśla, że sztuka oratorska czy też umiejętność publicznego zabierania głosu, w tym odpowiedniego wykorzystani głosu i gestów również przyczynia się do skuteczności homilii.

Reklama

W pierwszej części, dokumentu opisano charakter, funkcję i szczególny kontekst przepowiadania, a także pewne charakteryzujące go aspekty. Natomiast w drugiej, znacznie dłuższej, poświęconej sztuce kaznodziejskiej, zaproponowano pewne klucze odczytania tekstów poszczególnych okresów liturgicznych, a także stosowanych w celebracji małżeństw i pogrzebów.

O udoskonalenie homilii apelował już w adhortacji posynodalnej „Verbum Domini” (2010) Benedykt XVI. Podsumowywała ona prace Synodu Biskupów z 2008, poświęconego Słowu Bożemu w życiu Kościoła. Kwestii homilii wiele miejsca poświęcił także w swojej adhortacji „Evangelii gaudium” papież Franciszek.

2015-02-10 14:44

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: święci to ludzie, którzy pozwalają Jezusowi się uświęcić

[ TEMATY ]

papież

kazanie

Franciszek

GRZEGORZ GAŁĄZKA

Święci, to ludzie idący za Jezusem drogą pokory i krzyża, jak Paweł - Apostoł Narodów i Jan Paweł II - powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Franciszek dodał, że nikt nie uświęca sam siebie, ale to Bóg uświęca grzeszników, jakimi jesteśmy wszyscy.

Ojciec Święty wyszedł w swym rozważaniu od pierwszego czytania (Dz 9,1-20), opisującego nawrócenie św. Pawła pod murami Damaszku, który z wroga Kościoła stał się świętym. Zauważył, że dzieje Apostoła Narodów doskonale ukazują, co to znaczy, że Kościół składający się z grzeszników jest święty.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję