Reklama

Kościół

Święci Cyryl i Metody – patroni Europy. Wizja św. Jana Pawła II

Wystąpienie podczas sympozjum rozpoczynającego III Międzynarodowy Kongres Ruchu „Europa Christi”, zorganizowanego na Jasnej Górze w dniach 13-14 lutego 2019 r. z okazji 1150. rocznicy śmierci św. Cyryla

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Organizatorom sesji gratuluję kolejnego cennego pomysłu, a także wyrażam im swoją wdzięczność za zaproszenie mnie do udziału w niej i za możliwość zabrania głosu.

Z serca pozdrawiam wszystkich prelegentów oraz zaproszonych gości przybyłych z bliska i z daleka. Program sesji jest bogaty w ciekawe wystąpienia, które poszerzy zapewne zaplanowana dyskusja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie muszę Państwa przekonywać, że tematyką jedności Europy jestem niezwykle zainteresowany. Jest mi tym bliższa, że pragniemy na nią spojrzeć pod kątem wybitnych świętych postaci, którymi są Cyryl i Metody. św. Jan Paweł II, jak Bóg da, też nim będzie, o co się gorąco modlimy.

Cyryl i Metody – bracia, Grecy rodem z Tesalonik, miasta, w którym żył i działał św. Paweł – na początku swego powołania weszli na drogi misyjne wśród ludów zamieszkujących wówczas Półwysep Bałkański i ziemie nad Dunajem. Dla bardziej owocnej posługi przełożyli Pismo Święte na języki staro-cerkiewno-słowiański, na zlecenie księcia Moraw Rościsława z 862 r., wymyślili nawet alfabet dla tego języka, którym do czasu ich przekładu posługiwano się jedynie w wersji ustnej. Położyli tym samym podwaliny pod całe piśmiennictwo tych ludów. Słusznie więc uważani są nie tylko za apostołów Słowian, ale także za ojców kultury ludów i narodów używających języków słowiańskich. „Wszystkie (...) kultury narodów słowiańskich zawdzięczają swój «początek» lub własny rozwój dziełu Braci Sołuńskich. Oni bowiem, tworząc w sposób oryginalny i genialny alfabet języka słowiańskiego, wnieśli zasadniczy wkład w kulturę i literaturę wszystkich narodów słowiańskich” – napisał Jan Paweł II w encyklice „Slavorum apostoli”.

Obaj święci bracia uwydatniają wkład starożytnej kultury greckiej i zasięg promieniowania Kościoła konstantynopolitańskiego oraz tradycji wschodniej, która tak głęboko zapisała się w duchowości i kulturze wielu ludów i narodów we wschodniej części Europy. Ich dzieło misyjne stało się drogą i środkiem wzajemnego poznania i jedności różnych ludów rodzącej się Europy i zapewniło dzisiejszej Europie wspólne dziedzictwo duchowe i kulturalne.

Reklama

Nie dziwimy się zatem, że „ich dzieło stanowi wybitny wkład w tworzenie się wspólnych korzeni Europy, które dzięki swej trwałości i żywotności stanowią jeden z najmocniejszych punktów odniesienia, jakich nie może pominąć żaden poważny wysiłek zmierzający do zaprowadzenia nowej jedności kontynentu w naszych czasach” – napisał Ojciec Święty Jan Paweł II we wspomnianej tu już encyklice „Slavorum apostoli”.

Realizując własny charyzmat, Cyryl i Metody wnieśli decydujący wkład w budowę Europy nie tylko jako wspólnoty wiary chrześcijańskiej, ale także jako organizmu państwowego i kulturowego. Trzeba, aby świadomość tego duchowego bogactwa, które stawało się udziałem poszczególnych społeczeństw kontynentu europejskiego, pomogła trwać współczesnym pokoleniom we wzajemnym poszanowaniu słusznych praw każdego narodu, w trosce o wspólne dobro naszego kontynentu oraz przyszłość człowieka na ziemi.

Nic dziwnego, że Jan Paweł II, pierwszy papież Słowianin, bardziej niż jakikolwiek inny papież czuł się duchowo złączony ze świętymi apostołami ludów słowiańskich, których ogłosił w 1980 r. patronami Europy. O tym duchowym złączeniu mówił w Gnieźnie podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 r. Oto jego prorocze słowa: „Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten papież Polak, papież Słowianin właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu? Tak. Chrystus tego chce. Duch Święty tak rozrządza, ażeby to zostało powiedziane teraz, tutaj, w Gnieźnie”.

Reklama

Św. Jan Paweł II pragnął Europy, która – uświadomiwszy sobie na nowo swe chrześcijańskie podwaliny i swą tożsamość – będzie równocześnie gotowa ukształtować na ich mocy własną teraźniejszość i przyszłość. Duchowe przebudzenie Europy jest zadaniem Europejczyków, zaś posłannictwo chrześcijańskie Europy jest zadaniem chrześcijan. W związku z tym 30 marca 2001 r. Papież skierował do uczestników zgromadzenia plenarnego Komisji Episkopatów Unii Europejskiej następujące słowa: „(...) związek [państw UE] nie może być jedynie kontynentalną strukturą geograficzną i gospodarczą, ale musi stawać się przede wszystkim porozumieniem kulturowym i duchowym, ukształtowanym w drodze owocnego połączenia wielorakich i ważnych wartości i tradycji. W ten doniosły proces integracji Kościół włącza się całym sercem i we właściwy sobie sposób”.

W Gnieźnie Jan Paweł II przypomniał także dobitnie, że tylko z Chrystusem można zbudować nowy dom dla Europy. Dlatego dzisiaj chrześcijanie muszą na nowo uświadomić sobie swoją odpowiedzialność i zadanie budowania Europy Christi. Ta budowa winna się rozpocząć w sercu każdego jej mieszkańca, a przede wszystkich w sercach chrześcijan, którzy powinni wnosić przeżyte przez siebie wartości i przekonania do współpracy z ludźmi o innych poglądach, do odpowiedzialnego i twórczego kształtowania swoich państw, aby były godne człowieka, i tak w sposób decydujący przyczynić się do odnowy całej Europy.

Szwajcarski filozof personalista, uczeń Jacques’a Maritaina – Denis de Rougemont podkreślał, że im Europa jest mniej chrześcijańska, tym bardziej zagrożona jest jej jedność. Jego zdaniem, chrześcijaństwo jest ważne dla Europy z dwu powodów: ponieważ zabezpiecza rzeczywistą godność jednostki, a także dlatego, że przez swój uniwersalizm pozwala przezwyciężać wszelkie egoizmy i partykularyzmy. Chrześcijaństwo, jak podkreśla de Rougemont w „Liście otwartym do Europejczyków”, odziedziczonej po kulturze grecko-rzymskiej moralności umiaru i pragmatycznego rozumu przeciwstawia ewangeliczny poryw bezinteresownej miłości, prawu siły – służbę bliźniemu, kultowi sukcesu – ducha ofiary i w ten sposób twórczo inspiruje kulturę europejską.

Reklama

Europa potrzebuje Polski. Kościół w Europie potrzebuje świadectwa wiary Polaków. Polska potrzebuje Europy. W przesłaniu do biskupów polskich Jan Paweł II napisał: „Kościół w Polsce może ofiarować jednoczącej się Europie swoje przywiązanie do wiary, swój natchniony religijnością obyczaj, duszpasterski wysiłek biskupów i kapłanów, i zapewne wiele jeszcze innych wartości, dzięki którym Europa mogłaby stanowić organizm pulsujący nie tylko wysokim poziomem ekonomicznym, ale także głębią życia duchowego”.

Ważna jest więc wizja Europy jako wspólnoty ojczyzn. Ku temu powinna zmierzać Unia Europejska, której celem jest związek gospodarczy państw połączonych wspólną tradycją i kulturą, przy zachowaniu suwerenności zjednoczonych krajów. Obok istotnej sfery ducha występuje jeszcze wspólnota interesów, która wynika z pewnej geopolityki, relacji wspólnych i wzajemnych. Wszystko to winno się opierać na współpracy międzynarodowej, uwzględniającej podmiotowość państw. W tym rozumieniu podmiotem są państwa narodowe, a nie biurokracja unijna. Nie może być jakiegokolwiek nierównego traktowania któregoś z państw, gdyż groziłoby to rozbiciem kruchej jedności! Potrzebne są solidarność i wspólna odpowiedzialność w działaniu.

Jeśli mówimy o budowaniu zjednoczonej Europy, to nie można pominąć także reguły realizacji dobra wspólnego. Dobro wspólne to zbiorowa wartość wszystkich bez wyjątku ludzi stanowiących większą lub mniejszą wspólnotę. Gdyby z orbity dobra wspólnego wyłączono tylko choćby jednego człowieka, przestałoby takie dobro być dobrem wspólnym. Rzecz jasna, im większa wspólnota, tym beneficjentów dobra wspólnego jest więcej. Dobro wspólne realizuje się zarówno przez zgodne współistnienie, jak i przez twórcze współdziałanie. Dobro wspólne dotyczy spraw nadprzyrodzonych (troska o zbawienie) i naturalnych (doczesna pomyślność). Władze cywilne są odpowiedzialne za realizację dobra wspólnego w wymiarze naturalnym, ale przez zagwarantowanie prawa do wolności religijnej muszą także umożliwiać ludziom realizację ich dobra nadprzyrodzonego. Co więcej, ponieważ człowiek jest istotą integralną, wspólnoty religijne i cywilne, mimo rozdziału Kościoła od wspólnot świeckich, winny – służąc temu samemu człowiekowi – ze sobą współpracować, zwłaszcza w takich obszarach, jak edukacja czy pomoc charytatywna.

Reklama

Tak jak po odzyskaniu suwerenności w 1989 r. lansowano błędną tezę powrotu Polski do Europy, dziś niektóre środowiska mówią o wyprowadzaniu Polski z Europy. Jan Paweł II przypominał, że Polska zawsze była, jest i będzie w Europie – nie tylko geograficznie, ale także kulturowo. Wielokrotnie w czasie swej złożonej historii Polska broniła Europy militarnie (bitwa pod Legnicą, odsiecz wiedeńska, Cud nad Wisłą). Kształtowała i nadal współtworzy kulturę europejską przez swoje placówki oświatowe, uczelnie, instytucje życia społecznego, naukowego, artystycznego czy media. Polska wydała Pawła Włodkowica, który jako jeden z pierwszych w Europie formułował prawne zasady zgodnego współżycia narodów, Mikołaja Kopernika, astronoma, o którym mówi się, że „wstrzymał Słońce, a ruszył Ziemię”, króla Zygmunta Augusta, władcę, który w dobie wojen religijnych w Europie i obowiązywania zasady „cuius regio, eius religio” (czyja władza, tego religia) szerzył zasady tolerancji, mówiąc: „Nie jestem królem waszych sumień” (por. Jan Paweł II, „Pamięć i tożsamość”, Kraków 2005, s. 142nn.). Polska ziemia zrodziła wielu noblistów, artystów światowej sławy, wielkich społeczników, męczenników i świętych, papieża Jana Pawła II. Dopóki na polskiej ziemi będzie trwał i rozwijał się Kościół katolicki, Polska będzie w Europie. Nie wyprowadzą Polski z Europy pragnienia kształtowania jej chrześcijańskiego oblicza i powrotu do tradycyjnych wartości ewangelicznych. Polskę z Europy chcieliby wyprowadzić nie chrześcijanie, ale ci, którzy usiłują oderwać Europę od jej chrześcijańskich korzeni, zrelatywizować prawdę, wprowadzić permisywizm moralny, rozmyć znaczenia słów i odpowiedzialność za nie, ośmieszać czyny ofiarne, kpić z polityki historycznej, usuwać religię ze szkół, kwestionować sens poświęcenia i miłości do własnej ojczyzny.

Kończę to wystąpienie słowami modlitwy z encykliki „Slavorum apostoli” Jana Pawła II: „O Boże wielki, w Trójcy Jedyny, Tobie powierzam dziedzictwo wiary narodów słowiańskich, zachowaj je i błogosław temu dziełu Twojemu!”. Ze swej strony proszę: Święci Cyrylu i Metody, św. Benedykcie, święte Brygido Szwedzka, Katarzyno ze Sieny i Edyto Stein, św. Janie Pawle II – módlcie się za nami!

2019-02-20 11:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stanowisko końcowe uczestników konferencji „Silna rodzina siłą Europy”

Uczestnicy konferencji stoją na stanowisku, że:
• rodzina jest naturalną, pierwotną w stosunku do innych i podstawową komórką społeczną;
• rodzina jest wartością bezcenną, która musi podlegać właściwej ochronie prawnej zarówno w wymiarze krajowym, jak i międzynarodowym;
• małżeństwo, traktowane jako dobrowolny związek kobiety i mężczyzny, zawarte zgodnie z formalnymi regułami, jest fundamentem rodziny, a jego trwałość powinna być maksymalnie chroniona;
• naturalnym i niezastąpionym środowiskiem właściwego rozwoju dziecka, od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości, jest rodzina, a wszelkie inne rozwiązania w tym zakresie stanowią zagrożenie dla jego prawidłowego rozwoju;
• prawa rodziny są przyrodzone, a ich uznanie przez wszelkie władze, wspólnoty i opinię publiczną jest podstawowym i niezbywalnym obowiązkiem;
• Karta Praw Rodziny ogłoszona przez Stolicę Apostolską 22 października 1983 r., niezależnie od światopoglądu wyznawanego przez polityków, powinna stanowić inspirację dla wszelkich władz odpowiedzialnych za stanowienie i respektowanie praw powszechnie i lokalnie obowiązujących.

CZYTAJ DALEJ

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję