Nauczanie Kościoła dotyczące katolików świeckich, zaczerpnięte z bogactwa nauczania Kościoła opartego na Piśmie Świętym i XX-wiekową tradycję, jest nadrzędnym wymogiem dla każdego, kto podejmuje próbę
pogłębiania wiedzy, poznania i wskazania nowych dróg dla wzrastania obecności świeckich w Kościele. Kim są wierni świeccy w Kościele? Na to pytanie poszukiwana jest odpowiedź. By ukazać miejsce i rolę
laikatu w III tysiącleciu trwania zbawczej misji Chrystusa, 12 marca br. o godz. 19.00 w Pałacu Biskupim w Kamieniu Pomorskim odbyło się I spotkanie synodalne dla wszystkich członków stowarzyszeń, ruchów
i grup duszpasterskich pod przewodnictwem proboszcza ks. Dariusza Żarkowskiego. Spotkanie dotyczyło dekretu o udziale ludzi świeckich w życiu Kościoła. Przedstawiony został Projekt Dokumentu Komisji do
spraw Katolików Świeckich Zespołu Przygotowawczego Synodu Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej opracowany przez przewodniczącego Komisji - ks. kan. dr. Jana Mazura. Na podstawie tego dokumentu Ksiądz
Proboszcz przedstawił sytuację katolików świeckich i Kościoła od początku chrystianizacji Pomorza Zachodniego, którzy realizują postanowienia Soboru Watykańskiego II, m.in. służą obecnej społeczności
parafialnej, odnawiają życie Kościoła.
Kościół powinien dzisiaj szczególnie zwrócić uwagę na kwestie społeczno-ekonomiczne, które stały się w ostatnich latach główną "zaporą" w relacjach Kościoła z laikatem. Lista takich elementów jest
długa i z pewnością niewyczerpana. Jako jedne z ważnych można wymienić:
- silny wpływ mediów na poglądy osobiste (nieświadome zanikanie zdolności do posiadania własnego zdania, manipulacje medialne),
- niechęć do bezinteresownego zaangażowania się w sprawy publiczne,
- patologie społeczne (alkoholizm, narkomania, rozwiązłość),
- wzrost poziomu agresji w relacjach międzyludzkich,
- bezrobocie lub zagrożenie utratą pracy, niskie wynagrodzenia przy wielokrotnie nadmiernym obciążeniu pracą, organizacja czasu pracy (narzucanie m.in. modelu pracy ponad normę), brak czasu dla siebie
i swoich bliskich, brak możliwości budowania więzi rodzinnych z uwagi na brak samodzielnego mieszkania, wytwarzanie kompleksów i depresji społecznych.
Przykładów jest wiele. Jednak nie tylko Kościół powinien spoglądać na te problemy, ale również świeccy, choćby współpracując z duchowieństwem przez budowanie wielokierunkowych systemów pomocy rodzinie,
nadanie nowych zasad "otwartości" Kościoła wobec osób i faktów z ich otoczenia, wzmacnianie udziału poszczególnych grup (zawodowych, społecznych, regionalnych) w kształtowaniu Kościoła lokalnego, podkreślenie
udziału młodzieży w życiu Kościoła i społeczności lokalnej, wskazywanie zagrożeń społecznych istotnych dla formacji katolickiej, rozwijanie katechezy skierowanej do różnych grup społecznych i w końcu,
jako najbardziej znaczące, dawanie osobistego świadectwa wiary.
U podstaw wszelkiej działalności leży praca na rzecz własnej formacji, odkrywanie własnego powołania, większej gotowości do życia przyjętymi wartościami. Dążenie świeckich do organicznej syntezy życia,
wyrazu i posłannictwa kieruje się starą maksymą agere sequitur esse - "najpierw być, potem działać". Podejmowanie działań na rzecz własnej formacji, ofiarowanie sobie czasu na pogłębioną refleksję ułatwia
chrześcijaninowi poznanie sensu bycia aktywnym.
Po pięciuset latach w całej archidiecezji rozpoczęły się spotkania synodalne, które będą zajmowały się tymi zagadnieniami i problemami przedstawionymi powyżej. Warto zadać sobie pytanie, dlaczego
dopiero teraz został zwołany synod i czy nie jest za późno? Na to pytanie będziemy mogli odpowiedzieć po kilku latach współpracy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu