Przybywający do Jerozolimy pielgrzymi zatrzymują się często w Domu Papieskim prowadzonym przez Siostry Elżbietanki od 1931r.
Z tarasu tego domu rozpościera się wspaniały widok na żydowską i arabską dzielnicę Świętego Miasta. W oddali widać Górę Oliwną z jej trzema szczytami. Środkowy, mający 808 m npm, uważany jest za miejsce
Wniebowstąpienia Jezusa. Po odpoczynku w Domu Papieskim wyruszamy w wędrówkę drogą krzyżową. Kierując się na Golgotę, do kaplicy Kalwarii i Bazyliki Grobu Pańskiego, gdzie znajdują się pozostałe stacje
drogi krzyżowej. Tłum coraz bardziej gęstnieje, trudniej wchodzić pod górę, żar nie do wytrzymania. Jedni pielgrzymi wspinają się do Bazyliki, inni schodzą z Golgoty. Zmęczona znalazłam się wreszcie na
szczycie góry w ogromnej Bazylice Grobu Pańskiego, gdzie znajduje się miejsce śmierci i Grób Chrystusa.
Wewnątrz Bazyliki, między kolumienkami, na których opiera się ołtarz, znajduje się okrągła płyta ze srebra, mająca w środku otwór. Wskazuje on miejsce, gdzie zatknięty był krzyż. Obok ołtarza widoczna
jest szczelina skalna, powstała w momencie śmierci Jezusa. Stałam w długiej kolejce, by móc dotknąć skały, na której ukrzyżowany był Jezus. Kiedy schylona pod ołtarzem włożyłam rękę w otwór, szukając
palcami chropowatej powierzchni skalnej i wyczułam ją koniuszkami palców, łzy same zaczęły płynąć po policzkach, a serce pełne było modlitwy. Pomiędzy dwiema kolumnami wchodzi się do rotundy, zwanej "Zmartwychwstanie".
Przed każdą z nich pali się na stałe lampka. W przedsionku jest Kaplica Anioła, gdyż on ogłosił wieść: "Zmartwychwstał!". Ciasnym wejściem wchodzi się do Grobu Pańskiego. Do wnętrza trudno się dostać.
Trzeba przez kilka godzin czekać w kolejce, by ujrzeć miejsce, gdzie na krótko zamknięte było ciało Jezusa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu