Reklama

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 24/2019, str. 8

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymka łowicka

Jaskółka pielgrzymowania

Tradycją jest, że piesza grupa z diecezji łowickiej nazywana jest jaskółką pieszych pielgrzymek, ponieważ wchodzi na Jasną Górę jako pierwsza i otwiera letnie pielgrzymowanie do Częstochowy. W tym roku 8 czerwca przybyło do tronu Matki 368 pątników w przepięknych łowickich strojach, co wzbudziło aplauz innych pielgrzymów.

W Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Mszy św. dla nich przewodniczył bp Józef Zawitkowski. – Łowicz przychodzi 363. raz w pielgrzymce. Zaraz po obronie Jasnej Góry – na wiosnę, gdy wszystko było zasiane – chłopi sami, bez księdza, szli, żeby podziękować Matce Bożej za to, że nas ocaliła. I tak szli nieprzerwanie – przez czas zaborów, czasy okupacji, czasy trudnego reżimu. Tam została krew, ale umocniła się wiara. Oby Matka Boża sprawiła, by Łowicz nie przestał Jej śpiewać: „Bądź pozdrowiona, Prymasów Matko, Księżna Łowicka” – powiedział w homilii bp Zawitkowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

* * *

akcja katolicka

W duchu ekspiacji

Pod hasłem „Z Maryją idziemy w przyszłość” zgromadziło się na Jasnej Górze 8 czerwca br. 3 tys. członków Akcji Katolickiej z całej Polski. Tegoroczna modlitwa odbyła się w duchu ekspiacji za akty profanacji krzyża i wizerunku Matki Bożej. Uczestnicy modlili się o łaskę umocnienia dla wiernych i kapłanów, prosili o nowe powołania zakonne i kapłańskie oraz o pokój na świecie.

Mszy św. na Szczycie przewodniczył abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Koncelebrował m.in. bp Mirosław Milewski, krajowy asystent Akcji Katolickiej, biskup pomocniczy diecezji płockiej.

Abp Gądecki mówił w homilii m.in. o życiu i działalności św. Jadwigi Królowej, która jest wzorem osoby świeckiej pracującej na rzecz rozwoju królestwa Bożego na ziemi, wzorem dla członków Akcji Katolickiej.

* * *

Krótko

• 29 maja br. rozpoczęto projekt edukacyjny „Nadzieja, Zwycięstwo”, przygotowany z racji 40. rocznicy pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski i na Jasną Górę, realizowany przez: Towarzystwo Patriotyczne Kresy, Jasnogórski Instytut Maryjny oraz Kuratorium Oświaty Delegaturę w Częstochowie. Na projekt składają się m.in.: „Wieczory z Janem Pawłem II”, Wojewódzki Przegląd Teatralny poświęcony twórczości Karola Wojtyły/Jana Pawła II, konkurs literacki „Czerwcowe dni w 1979 r. moich bliskich z Janem Pawłem II”, konkurs plastyczny dla przedszkolaków, akcja zbierania fotografii „Co nam zostało z tamtych dni”, pokazy i spotkania z autorami filmu „Ikar – stan wyjątkowy”, uczestnikami wydarzeń z 1980 r. czy happening „39 lat temu w Ikarze”. Więcej informacji można znaleźć pod adresem: www.nadziejazwyciestwo.pl .

Reklama

• 1 czerwca br. odbyła się 7. Ogólnopolska Pielgrzymka Żywego Różańca, która zgromadziła członków wspólnot z całej Polski – wraz z moderatorem krajowym ks. Jackiem Gancarkiem i moderatorami diecezjalnymi – a także Kółek i Róż Różańcowych. W sumie przybyło ponad 10 tys. osób. Mszy św. przewodniczył bp Antoni Długosz z Częstochowy. – Wszystkie zjawiska związane z obecnością Maryi w życiu ludzkości wiąże jedna prośba Matki Bożej: odmawiajcie Różaniec – podkreślił w homilii ksiądz biskup i zauważył, że Różaniec jest orężem wiary.

• 1 czerwca br. pod hasłem „Matka Boża na naszej drodze trzeźwości” odbyły się 31. Jasnogórskie Spotkania Anonimowych Alkoholików z udziałem ponad 30 tys. osób. Mityngom towarzyszył bogaty program religijno-kulturalny. Wieczornej Mszy św. na Szczycie przewodniczył bp Antoni Długosz. W ramach Spotkań na Jasną Górę przyjechali twórcy i uczestnicy programu telewizyjnego „Ocaleni” wraz z jego autorem Rafałem Porzezińskim.

www.jasnagora.com

2019-06-12 09:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Wreszcie żyć - 12 kroków ku pełni życia. Zaproszenie na sympozjum

2024-04-25 15:19

materiały prasowe

Fundacja Dwanaście Kroków zaprasza na ogólnopolskie sympozjum poświęcone programowi duchowego i psychologicznego wsparcia „Wreszcie żyć - 12 kroków ku pełni życia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję