Reklama

Cudem jest świat

Zaskakuje, intryguje i pozostaje w pamięci. Tak jest od pierwszej poważnej roli w Teatrze Współczesnym, czyli Zosi Plejtus w „Matce” Witkacego, opolskiego festiwalu, który wygrała piosenką „Ptakom podobni” i roli Niny w filmie Andrzeja Wajdy „Krajobraz po bitwie”. Minisondaż w kręgu znajomych z pytaniem, jak zapamiętali Stanisławę Celińską, daje zróżnicowane wyniki: Agnieszka w „Nocach i dniach”, siostra Marcelina w „Faustynie”, Amelia w „Barwach szczęścia”

Niedziela Ogólnopolska 33/2019, str. 42-43

Marcin Banasik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chociaż minęły lata, wciąż pamiętamy drapieżne wykonanie „Songu sprzątaczki”, równie dobrze jak bliższe w czasie, ale zupełnie inne w charakterze piosenki: „Wielka słota”, „Atramentowa rumba”, „Modlitwa o pokój” czy ostatnio Inwokacja do „Pana Tadeusza”, którą śpiewała w czerwcu br. na koncercie z okazji 40. rocznicy pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski.

Oczami dziecka patrzeć na świat

Fani uważnie śledzą także autorskie teksty, które Celińska pisze od paru lat, a 12 z nich śpiewa na najnowszej – nagrodzonej już Fryderykiem – płycie „Malinowa”. Nagrała tam m.in.: „Cudem jest świat”, „Gdzie jesteś, dziewczyno”, „Drzewo”, „Dzielić się miłością”, „Wybacz”. W czerwcu br. razem z Maciejem Muraszką, autorem muzyki, odebrała za ten album w Opolu platynową płytę. W tekstach opowiada o czasie i przemijaniu, spotkaniach i rozstaniach, radościach i smutkach. Zwyczajne, codzienne tematy, które od dawna są obecne w piosenkach, w wydaniu Celińskiej brzmią wyjątkowo prawdziwie. Być może dlatego, że w zapisanych linijkach tkwią gdzieś głęboko skrawki jej własnych, czasem odległych przeżyć i jej świat wartości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Oczami dziecka patrzę na świat/ Nieważne ile teraz mam lat/ Zachowam w sobie wśród życia burz/ To małe dziecko co chłonie cud”.

Te parę wersetów z piosenki „Cudem jest świat” łączy jak klamra kilka wspomnień o wyjątkowości dziecięcego świata. – Obraz małego dziecka, które chłonie świat, to obraz mojego syna Mikołaja, który w dzieciństwie kolekcjonował modele samochodzików, a często, z wielkim zaangażowaniem i powagą, odkręcał im kółka – wspomina Stanisława Celińska. – Mówił, że to są kwiaty, i w jego dziecięcej fantazji były to prawdziwe kwiaty, bo wyobraźnia dziecka nie jest skażona schematami.

Inna wspomnieniowa migawka to przedstawienie dyplomowe w warszawskiej szkole teatralnej. – Grałam chłopca bawiącego się z kolegami w Indian – opowiada aktorka. – Na próbach bardzo się cieszyłam, że gram chłopaka, biegam z pistoletem i strzelam do Indian, ale prof. Ryszarda Hanin zwróciła mi uwagę: – Stasiu, nie śmiej się, poważnie strzelaj do Indian, zabawę dzieci trzeba traktować poważnie, dla nich to wszystko dzieje się naprawdę. Zrozumiałam to dopiero wtedy, kiedy urodził się mój syn Mikołaj.

Reklama

W obrazie dziecka zafascynowanego światem jest też coś z własnego dzieciństwa Stanisławy Celińskiej. – Byłam niesfornym i niegrzecznym dzieciakiem. Może dlatego, że w latach powojennej biedy nikt nie miał czasu, aby się mną zajmować. Kiedy z Wrocławia przyjechała do Warszawy moja Babcia i postanowiła wziąć mnie do kościoła, wszyscy dookoła zaprotestowali, bo uważali, że na pewno narozrabiam. A ja pamiętam obraz, który mnie wtedy zafascynował: ornat księdza, chorągwie, dym kadzidła i to, że wdrapałam się na schody ambony, żeby to wszystko widzieć i całą sobą chłonąć.

Mimo nuty osobistego bólu w słowach: „Ciemność znam dobrze/ Szłam wzdłuż jej ścian/ Szukając światła, okruchu dnia” – Stanisława Celińska wierzy mocno, że niezależnie od wszystkiego trzeba zachować w sobie i pielęgnować intensywność przeżyć i wrażliwość dziecka. Trzeba patrzeć na świat jego ciekawymi oczami, bo mimo wszystko „...cudem jest świat z milionem barw ciemnych i jasnych/ Cudem jest dzień, każdy człowiek, jego gest, cudem jest”.

Dziewczyna z tamtych lat

Autorskie teksty pozwalają jej pełniej niż role filmowe, teatralne i radiowe wyrazić siebie i przekazać coś z własnych doświadczeń. Ich subtelna liryka trafia do serc – świadczą o tym reakcje publiczności na koncertach i liczniki wejść na YouTube.

„Wspomnienia czasem są bolesne/ Na twarzy znaki rzeźbi czas/ Szczęśliwa bywam tylko we śnie/ Na jawie ciągle jestem zła” – przyznaje Stanisława Celińska w piosence „Gdzie jesteś, dziewczyno z tamtych lat?”. Emocjonalne wpisy pod filmikiem z tą piosenką świadczą nie tylko o aplauzie dla muzyki Macieja Muraszki, ale i o tym, że postawione przez autorkę tekstu pytanie o upływ czasu i związany z nim bagaż doświadczeń nie daje spokoju tym, którzy mają już za sobą kawałek życia.

Reklama

Aktorka nie robi tajemnicy z trudnego czasu w swojej biografii, chociaż niekiedy drażni ją pytanie o chorobę alkoholową. – To było tak dawno – mówi – a ludzie wciąż do tego wracają.

Dawno, bo alkohol definitywnie zniknął z jej życia w 1988 r. Mimo wszystko Celińska nie uchyla się od odpowiedzi na pytanie o przyczyny. Dyplom warszawskiej PWST, filmowy debiut u Wajdy i nominacja – za rolę Niny w „Krajobrazie po bitwie” – do nagrody na Międzynarodowym Festiwalu w Cannes, a potem propozycje pracy u znakomitych reżyserów i świetne role sprawiły, że szybko znalazła się na topie. Ale zawodowy sukces i obowiązki rodzinne, kiedy wyszła za mąż i urodziła Mikołaja i Aleksandrę, okazały się ponad siły. Aktorstwo narzuca twarde reguły. Dopołudniowe próby, wieczorne spektakle, plany filmowe, nagrania w radiu i świadomość, że to macierzyństwo jest najpiękniejszym i najważniejszym darem w życiu, przyniosły przeciążenie fizyczne i psychiczne. – Nie radziłam sobie ze sobą – podsumowuje Celińska.

Alkohol, jak zawsze, dawał początkowo uspokojenie i rozluźnienie, i, jak zawsze, okazał się fałszywą ścieżką. – Kiedy w moim życiu był czas bardzo trudny, kiedy zachowywałam się fatalnie, w ogromnym udręczeniu, postanowiłam się zwrócić do Pana Jezusa i poprosić Go o łaskę. Błagałam: Uwolnij mnie!... I nastąpił upragniony cud. Zaczęłam żyć na nowo – wspomina Celińska.

Zasadzić drzewo

historia jej wyjścia z uzależnienia, do którego kiedyś odważnie się przyznała, wzrusza słuchaczy. Zdarza się, że słyszy, iż dzięki niej ktoś znalazł w sobie siłę, by pokonać nałóg. – Chciałabym moimi tekstami chociaż trochę pomóc ludziom, chciałabym – przepraszam za górnolotne wyrażenie – choć trochę naprawić świat – mówi Stanisława Celińska. – Dziś szerzy się tyle zła, jest tyle różnych uzależnień, szatan zabiera ludziom wolność...

Reklama

Jak podkreśla, największą nagrodą jest dla niej, gdy po koncercie przychodzi ktoś z widzów i mówi: „To o mnie Pani śpiewała”. – To dla mnie ważne, gdy słuchacze odnajdują w moich tekstach siebie, bo tak naprawdę w naszych cierpieniach, tęsknotach i poszukiwaniach wszyscy jesteśmy do siebie podobni – zaznacza.

Poszukiwania dotyczą także obszaru wiary. Stanisława Celińska przyznaje, że chociaż intensywność wiary była różna na różnych etapach jej życia, to jednak modlitwa i Kościół były w nim obecne zawsze. Z sentymentem wspomina dziecięcą fascynację procesją Bożego Ciała, jasełka, w których grała anioła i Heroda, a także to, że z religii była prymuską. – Jedno z moich ważniejszych spotkań z Jezusem było, kiedy miałam 12 lat. Nakryta białym welonem adorowałam z koleżankami grób Pana Jezusa i bardzo przeżywałam Jego śmierć. Chyba wtedy stał mi się bliski. Może dlatego po latach, gdy poczułam, że sama nie dam rady, odważyłam się zaufać Mu i prosić, żeby mi pomógł. Zaufałam i otrzymałam ogromną łaskę.

Grafika na okładce płyty „Malinowa” nawiązuje do słów piosenki „Drzewo”. Celińska śpiewa: „Gdy widzę, jak łączysz ziemię i niebo,/ Pragnę być trochę podobna do Ciebie./ Stąpać pewnie, choć z głową w chmurach,/ Ziemi dotykać i patrzeć z góry”. I dalej prosi: „Przytul mnie drzewo, daj siłę przetrwania,/ Bo życie trudne a przyszłość nieznana./ Prostuj ścieżki, po których błądzę./ Bądź drogowskazem, bym żyła mądrze./ Daj mi potężną siłę korzeni,/ Pragnę ją czerpać jak Ty z głębi ziemi”.

– Posadźmy to wspaniałe drzewo, ale nie w sensie dosłownym, chodzi o drzewo w samym sobie, drzewo wartości, które dają siłę. Niech przypomina, skąd pochodzimy, i prowadzi nas dalej przez życie – zachęca znakomita aktorka i wokalistka Stanisława Celińska.

2019-08-13 12:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga nawrócenia św. Augustyna

Benedykt XVI w jednym ze swoich rozważań przytoczył wiernym niezwykłą historię nawrócenia św. Augustyna, którego wspomnienie w Kościele obchodzimy 28 sierpnia.

CZYTAJ DALEJ

Maryjo ratuj! Ogólnopolskie spotkanie Wojowników Maryi w Rzeszowie

2024-04-21 20:23

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Ks. Jakub Nagi/. J. Oczkowicz

W sobotę, 20 kwietnia 2024 r. do Rzeszowa przyjechali członkowie męskiej wspólnoty Wojowników Maryi z Polski oraz z innych krajów Europy, by razem dawać świadectwo swojej wiary. Łącznie w spotkaniu zatytułowanym „Ojciec i syn” wzięło udział ponad 8 tysięcy mężczyzn. Modlitwie przewodniczył bp Jan Wątroba i ks. Dominik Chmielewski, założyciel Wojowników Maryi.

Spotkanie formacyjne mężczyzn, tworzących wspólnotę Wojowników Maryi, rozpoczęło się na płycie rzeszowskiego rynku, gdzie ks. Dominik Chmielewski, salezjanin, założyciel wspólnoty mówił o licznych intencjach jakie towarzyszą dzisiejszemu spotkaniu. Wśród nich wymienił m.in. intencję za Rzeszów i świeckie władze miasta i regionu, za diecezję rzeszowską i jej duchowieństwo, za rodziny, szczególnie za małżeństwa w kryzysie, za dzieci i młode pokolenie. W ten sposób zachęcił do modlitwy różańcowej, by wzywając wstawiennictwa Maryi, prosić Boga o potrzebne łaski.

CZYTAJ DALEJ

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty

2024-04-24 13:04

[ TEMATY ]

konkurs

konkurs plastyczny

konkurs literacki

konkurs fotograficzny

Szymon Ratajczyk/ mat. prasowy

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty. Laura Królak z I Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z nagrodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy.

Do historii przeszedł już XV Jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka pt. Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem. Liczba uczestników pokazuje, że konkurs wciąż się cieszy dużym zainteresowaniem. Przez XV lat w konkursie wzięło udział 15 tysięcy 739 uczestników z Polski, Australii, Austrii, Belgii, Białorusi, Chin, Czech, Hiszpanii, Holandii, Grecji, Kazachstanu, Libanu, Litwy, Mołdawii, Niemiec, Norwegii, RPA, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. Honorowy Patronat nad konkursem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. Organizowany przez Fundację Pro Arte Christiana konkurs skierowany jest do dzieci i młodzieży od 3 do 20 lat i podzielony na trzy edycje artystyczne: plastyka, fotografia i recytacja wierszy Włodzimierza Pietrzaka. Konkurs w tym roku zgromadził 673 uczestników z Polski, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Mołdawii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję