Reklama

Wiadomości

Przemilczane skandale

Jeffrey Epstein – geniusz finansowy, miliarder, filantrop... pedofil

Niedziela Ogólnopolska 38/2019, str. 42-43

[ TEMATY ]

pedofilia

skandal

polya_olya – stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeffrey Epstein, oskarżony o wykorzystywanie seksualne nieletnich kobiet i prostytucję, popełnił 10 sierpnia br. samobójstwo w więzieniu w Nowym Jorku. W USA sprawa odbiła się szerokim echem, bo chodzi o osobę bardzo znaną w świecie nie tylko finansów, ale także polityki, rozrywki i nauki. W Polsce o aferze Epsteina prawie nie wspomniano, może dlatego, że w naszym kraju pedofile niekapłani, czyli ponad 99 proc. przypadków, nie intersują większości mediów.

System

Skandal wybuchł w 2005 r., kiedy matka 14-letniej dziewczyny z Palm Beach złożyła na policji oskarżenie o molestowanie swojej córki przez miliardera. Dochodzenie FBI doprowadziło do zidentyfikowania 5 następnych ofiar pedofila i odkrycia dobrze zorganizowanego systemu prostytucji. Dochodzenie dziennikarskie natomiast, przeprowadzone przez lokalną gazetę „Miami Herald”, ujawniło, że 80 kobiet było nękanych przez finansistę. Jedna z dziewcząt, która odmówiła seksu z Epsteinem, została przez niego zgwałcona – nie poszła na policję po „przeprosinach” w formie tysiąca dolarów w gotówce. Przez lata dziesiątki ofiar milczały w zamian za pieniądze. Według policji, Epstein zwabiał biedne dziewczynki, wykorzystując ich potrzeby finansowe. W 2006 r. policja w Palm Beach wysunęła przeciwko niemu oskarżenia, ale pozostał on praktycznie bezkarny dzięki amerykańskiemu prawu, tzw. non prosecution deal, na mocy którego prokurator zgadza się nie ścigać oskarżonego w zamian za jego zobowiązanie do niepopełnienia przestępstwa powtórnie. Porozumienie z prokuratorem wynegocjował zespół prawników – supergwiazd (najsłynniejszy z nich to Alan Dershowitz, dobry znajomy Epsteina). Prokuratorem Florydy był Alexander Acosta i to on wydał wyrok skazujący Epsteina jedynie na 13 miesięcy więzienia, w procesie, w którym za wykorzystywanie seksualne i gwałty na nieletnich groziła mu kara kilkudziesięciu lat za kratkami. Prawdę mówiąc, kara była symboliczna, bo skazanemu pozwalano spędzać 16 godzin dziennie poza więzieniem. Acosta został następnie ministrem pracy w administracji Donalda Trumpa. Gdy ponownie wybuchł skandal z Epsteinem, w lipcu br. podał się do dymisji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Główną oskarżycielką Epsteina jest Virginia Roberts Giuffre, która oświadczyła, że była nieletnią „niewolnicą seksualną” i zmuszano ją do współżycia seksualnego z ważnymi osobistościami, znajomymi finansisty, w tym z księciem Yorku Andrzejem, synem królowej Anglii. Książę utrzymywał kontakty z Epsteinem również po wybuchu skandalu.

Potęga mediów

Bardzo ważną rolę w skandalu pedofilsko-prostytucyjnym odegrała Ghislaine Maxwell, najmłodsza córka brytyjskiego magnata medialnego Roberta Maxwella. Jej pozycja społeczna wynikała nie tylko z roli jej ojca, ale przede wszystkim z przyjaźni z księciem Andrzejem. Po śmierci ojca Ghislaine przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, zamieszkała na Manhattanie i wykorzystawszy swoje znajomości z bogatymi ludźmi, rozpoczęła działalność w sektorze nieruchomości. Tu poznała Epsteina i zaczęła się z nim spotykać. Została jego kochanką, choć ich romantyczne relacje nie trwały długo. I tu stała się rzecz dziwna – gdy Ghislaine odkryła, że człowiek, którego kochała, ma upodobanie do nieletnich dziewcząt, nie zakończyła z nim znajomości, lecz sama zadbała o „dostarczanie” mu ich do towarzystwa. W tym celu zorganizowała całą grupę – w jej skład wchodziły Sarah Kellen, która „zajmowała się listą dziewcząt”, Lesley Groff, która organizowała podróże, oraz Nadia Marcinkova, dawna „niewolnica seksualna”, która została rekruterką. Był to zespół kobiet, które pracowały nad zadowalaniem seksualnych apetytów i perwersji finansisty. Do podróży seksualnych wykorzystywany był również prywatny samolot Epsteina, wielki boeing 727 o znaczącej nazwie – „Lolita Express”. Z tego samego samolotu korzystali jego wpływowi przyjaciele – Bill Clinton podróżował nim 12 razy, m.in. w 2002 r., kiedy to udał się do Afryki, aby wziąć udział w kampanii przeciwko AIDS.

Reklama

Inny aspekt

O życiu seksualnym pedofila Epsteina moża się dowiedzieć z zeznań Virginii Roberts Giuffre, ale chciałbym zwrócić uwagę na inny aspekt osobowości miliardera, o którym możemy przeczytać w artykule opublikowanym 31 lipca w „New York Timesie” o bardzo wymownym tytule: „Jeffrey Epstein miał nadzieję zaszczepić rasę ludzką swoim DNA” („Jeffrey Epstein hoped to seed human race with his DNA”). Okazuje się, że miliarder był przekonany o wyjątkowości swoich genów i marzyło mu się, by przekazać swoje DNA ludzkości. W związku z tym miał niezwykłe marzenie – na swoim ogromnym rancho „Zorro” w stanie Nowy Meksyk chciał zapłodnić 20 kobiet. Te marzenia Epsteina odzwierciedlają jego fascynację transhumanizmem, tzn. nauką „ulepszania” ludzkości za pomocą takich technologii jak inżynieria genetyczna i sztuczna inteligencja. Krytycy uważają transhumanizm za współczesną wersję eugeniki; dyskredytują go jako próbę ulepszania rasy ludzkiej, wyhodowania „nadczłowieka”. Epstein bynajmniej nie krył się ze swoimi przekonaniami i dyskutował na ten temat z grupą wybitnych naukowców, którzy byli gośćmi w jego rezydencjach. Wśród nich znaleźli się: fizyk Murray Gell-Mann (odkrywca kwarka), laureat Nagrody Nobla; fizyk teoretyczny i autor bestsellerów Stephen Hawking (12 stycznia 2015 r. „Daily Telegraph” opublikował zdjęcia zmarłego już fizyka w rezydencji Epsteina na wyspie St. James, jednej z jego dwóch wysp prywatnych, która przejdzie do historii jako „wyspa pedofilii”); paleontolog i biolog ewolucyjny Stephen Jay Gould; neurolog i autor bestsellerów Oliver Sacks; inżynier molekularny George M. Church, który pracował nad „ulepszeniem” genów ludzkich; fizyk teoretyczny Frank Wilczek, laureat Nagrody Nobla. Przynętą dla niektórych naukowców były pieniądze miliardera, którego było stać na finansowanie ich badań i projektów. Dla przykładu – Epstein przeznaczył w 2003 r. 6,5 mln dol. na realizowany na Uniwersytecie Harvarda „The Program for Evolutionary Dynamics”. Niektórzy spośród profesorów przyznali się, że mimo powagi przestępstw seksualnych, których dopuścił się Epstein, perspektywa otrzymania funduszy ich „oślepiła” i skłoniła do brania na poważnie jego pseudonaukowych mrzonek.

Reklama

O poglądach Epsteina świadczy jego zachowanie na jednym ze spotkań na Harvardzie, podczas którego finansista skrytykował plan ograniczenia głodu na świecie; tłumaczył, że zwiększy to ryzyko przeludnienia na planecie. Pewnie uważał, że dzieci – jeżeli już się rodzą – powinny mieć jego DNA.

Warto opowiedzieć historię Epsteina, by przypomieć wszystkim, że ludzi takich jak on są miliony: w samej tylko Europie ofiarami nadużyć pada ponad 18 mln nieletnich, a za każdym z nich kryje się oprawca; ok. 3 mln ludzi uprawia „turystykę seksualną” do biednych krajów, by wyżywać się seksualnie na dzieciach. Kto o nich pisze? Kto ich ściga? Kto robi o nich reportaże czy filmy? W Polsce są dziennikarze i filmowcy, którzy obłudnie i cynicznie ograniczają dramat pedofilii do nadużyć popełnionych przez kapłanów. Może i tym „selektywnym” obrońcom dzieci warto poradzić, by przestali być zaściankowi i prowincjonalni, a zajęli się takimi przypadkami, jak „sprawa Epsteina”. Wystarczy się skontaktować z dziennikarką „Miami Herald” Julie K. Brown, która zidentyfikowała 80 kobiet molestowanych w młodości przez miliardera – może należałoby nakręcić film z ich świadectwami? Może ci, którzy żądali dymisji polskich biskupów – ba, całego episkopatu – za ukrywanie domniemanych nadużyć kleru na nieletnich, powinni się też zająć profesorami Harvardu, którzy przymykali oko na „słabość” miliardera do dziewczynek w zamian za otrzymywane od niego fundusze? Obawiam się jednak, że tego nie zrobią, bo w przypadku „równiejszych” pedofilów obowiązuje ich zasada: „Tylko nie mów nikomu”.

2019-09-17 14:31

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Amerykańskie doniesienia o księżach pedofilach jak "z Radia Erewań"

[ TEMATY ]

ksiądz

Watykan

pedofilia

Włodzimierz Rędzioch

Amerykańska agencja Associated Press napisała niedawno o zawieszeniu w ciągu dwóch lat przez Benedykta XVI prawie 400 księży za molestowanie dzieci. To sensacyjne doniesienie, które miało ukazywać rozmiary nadużyć pedofilskich w Kościele, powoływało się na statystyki z lat 2011-12, do których dotarła AP. Miało być ono także komentarzem do niedawnego przesłuchania delegacji Stolicy Apostolskiej przed ONZ-owskim Komitetem Praw Dziecka w Genewie. Tymczasem - zdaniem ks. Federico Lombardiego - informacja ta oparta została na błędnym odczytaniu danych zawartych w publikacji dotyczącej działalności Stolicy Apostolskiej za rok 2012.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję