- Dla Was jest to dzień szczególny. Po raz pierwszy zakładacie sutannę, znak przynależności do stanu kapłańskiego. Wielki to dzień, ale nie największy i nie najważniejszy. Oby ten znak zewnętrzny nigdy
nie przysłonił tego, co jest najważniejsze - umiłowania Zbawiciela - powiedział na początku liturgii Ksiądz Rektor.
W homilii ks. Madej podkreślił, że współcześni kapłani mają być nie tylko posłańcami w głoszeniu prawd wiary i prorokami przekazującymi wolę Bożą, ale przede wszystkim świadkami zakochanymi w Bogu.
Takie postawy mają pielęgnować przede wszystkim w sercu, w swojej duszy. Jakże wspaniale jest, że ciągle znajdują się młodzi, który chcą zakładać sutanny, znak przynależności do Pana Jezusa, znak zewnętrzny,
ale bardzo ważny. Ważny dla ludzi, bo jego widok kieruje myśli ludzi ku Kościołowi, ważny także i dla samego księdza, bo podtrzymuje jego kapłańską tożsamość, zachęca do kontynuowania dobrych uczynków.
Po homilii nastąpiło poświęcenie sutann. Następnie alumni przyjmowali sutanny z rąk Księdza Rektora, a diakoni pomagali im nałożyć strój. - Niech ta szata przypomina im, że powinni się chlubić tylko
z krzyża naszego Pana Jezusa Chrystusa. Niech świat będzie dla nich ukrzyżowany, a oni dla świata - modlono się za przyjmujących sutanny kleryków.
Na zakończenie Mszy św. Ksiądz Rektor zauważył, że po półtora roku pobytu w seminarium klerycy ci w coraz większym stopniu są w sprawach Pana, ciągną do Kościoła, dobrze się czują w seminarium. Najbliższych
zachęcił, aby polecili swoich synów i wnuków Matce Bożej Zwycięskiej, Patronce diecezji warszawsko-praskiej i Seminarium Duchownego.
Po Mszy św. alumni wraz z Księdzem Rektorem i wykładowcami pozowali do wspólnego zdjęcia. A potem były kwiaty i uściski od najbliższych. Od momentu obłóczyn klerycy mają obowiązek codziennego noszenia
sutanny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu