Reklama

Profesor od Biblii

Ksiądz profesor Antoni Tronina należy do najwybitniejszych polskich biblistów i znawców języków semickich. Jest kapłanem archidiecezji częstochowskiej, ale praca naukowa związała go na stałe przede wszystkim z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim, gdzie zasłynął jako nie tylko wybitny profesor, ale też gorliwy i oddany duszpasterz wielu środowisk

Niedziela Ogólnopolska 47/2019, str. 38-39

Katarzyna Artymiak

Ks. prof. Antoni Tronina, obok ks. prof. Czesław Parzyszek, pallotyn

Ks. prof. Antoni Tronina, obok ks. prof. Czesław Parzyszek, pallotyn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezentacja 4 listopada br. trzeciego tomu Biblii Aramejskiej – Targum Neofiti 1: Księga Kapłańska* w przekładzie ks. prof. Antoniego Troniny stała się okazją dla KUL-owskiego środowiska biblijnego do wyrażenia wdzięczności za 50 lat kapłaństwa wybitnego profesora. Obchody złotego jubileuszu – w przyjacielskim gronie i rodzinnej atmosferze – wymownie zbiegły się z liturgicznym wspomnieniem św. Karola Boromeusza. Ksiądz profesor Mirosław Wróbel, prowadzący serię Biblii Aramejskiej, podkreślił, że jest to tom jubileuszowy, gdyż „ukazuje również duchowe i intelektualne owoce życia księdza jubilata”.

Początki drogi

– To się zaczęło w seminarium – wspomina jubilat moment, gdy zainteresował się Pismem Świętym. – Mieliśmy tam wspaniałego profesora – ks. Stanisława Grzybka, który zapalił mnie swoją postawą świętości i autentyczności, i poszedłem do niego na seminarium naukowe. To on również skierował mnie na studia, a później był moim recenzentem, także w habilitacji. Drugi mój duchowy promotor to ks. Stanisław Łach z diecezji tarnowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obszarem zainteresowań naukowych ks. prof. Troniny stały się języki semickie oraz tło kulturowe Biblii. – Moją domeną są Syria i Mezopotamia, czyli kraje, które dzisiaj bardzo cierpią – podkreśla. – To jest też przedziwne, że diabeł wybiera miejsca, które są najświętsze, a ludzie, którzy są święci, którzy oddają życie za wiarę, są dla nas jakimś wyrzutem.

Obok tekstów biblijnych zdarza się słynnemu bibliście przekładać również inne starożytne teksty. – Tłumaczyłem np. ostatnio sławnego Gilgamesza z języka akadyjskiego – mówi. – To jest jeszcze III tysiąclecie przed Chrystusem. Znaleźć się w takim świecie to jak być w kosmosie. To zupełnie inny świat. Inna mentalność, odległa czasom biblijnym. Ale u wszystkich jest zainteresowanie etyką. To jest przepiękne, że wszyscy ludzie mają naturalną potrzebę życia etycznego. Więc tak sobie po obrzeżach skaczę, ale głównie, oczywiście, zajmuję się tekstami biblijnymi. Dużo ksiąg biblijnych musiałem „przeorać” przez komentarze i to bardzo ubogaca, daje szerokie spojrzenie. Głównie Stary Testament – ale Stary prowadzi do Nowego...

Reklama

Nie tylko uczelnia

Ksiądz profesor był zawsze zaangażowanym duszpasterzem. W latach 1989-92 pełnił funkcję ojca duchownego Konwiktu Księży Studentów KUL po słynnym ks. Józefie Kudasiewiczu. – Ta przygoda trwała zaledwie parę lat. Dużo mi to dało, bo musiałem co tydzień przygotować konferencje, pełnić posługę sakramentalną i towarzyszyć duchowo. Stąd dużo przyjaźni, które zostały do dziś...

Do Częstochowy powracał z pieszą pielgrzymką na Jasną Górę, prowadząc bardzo liczną wówczas grupę akademicką. – To były początki lat 80. XX wieku, więc stan wojenny. Wtedy bardzo się rozwinęły piesze pielgrzymki. Ludzie szukali ujścia, żeby móc swobodnie się poczuć, bez inwigilacji. Oczywiście, ubecy chodzili z nami cały czas, to zrozumiałe. Ale ludzie mieli takie rekolekcje w drodze. Tak mnie to wciągnęło, że kilka lat, póki mogłem, też chodziłem. Ta wspólnota żyje po dzień dzisiejszy – opowiada.

Do Częstochowy wrócił na dłużej. W latach 1992-94 był rektorem Wyższego Seminarium Duchownego, a w 1998 – 2004 – wykładowcą seminarium, udzielał się dodatkowo w Sekcji Biblijnej Polskiego Towarzystwa Teologicznego oraz Polskim Towarzystwie Mariologicznym.

Kolejną płaszczyzną działalności kapłańskiej ks. prof. Troniny, która trwa do dziś, jest posługa osobom niewidomym w Zakładzie Opiekuńczo-Rehabilitacyjnym dla Niewidomych Kobiet w Żułowie, prowadzonym przez Siostry Franciszkanki. Przed laty, jako początkujący wykładowca KUL, na prośbę ks. Wojciecha Danielskiego zastąpił go w prowadzeniu rekolekcji dla sióstr. – Przyjechałem raz i myślałem, że na tym się skończy, a to dopiero się zaczęła więź, która trwa już 35 lat. Jak poszedłem na emeryturę, same siostry poprosiły, żebym u nich zamieszkał – wspomina.

Reklama

Tu ksiądz profesor odnalazł idealne środowisko do pracy i życia. Wcześniej posługiwał siostrom również w Laskach – na osobistą prośbę legendarnego ks. Tadeusza Federowicza w latach 1994-98 był kapelanem Domu Rekolekcyjnego.

– Żułów to jest takie specyficzne miejsce, na końcu świata. Mam tu idealne warunki do pracy: do południa piszę, a popołudniami mamy spotkania modlitewne, ze słowem Bożym. Atmosfera modlitwy, głową sięga się nieba... To jest szalenie potrzebne. Panie mają też swoją szkołę biblijną – jest pani, które prowadzi te spotkania. Mnie też tam zapraszają. Teraz rozmawiamy o Apokalipsie. Niewidome panie rozmawiają o Apokalipsie! To są rzeczy fantastyczne! Dużo mi daje kontakt z ludźmi kalekimi. Dużo się od nich uczę. Napisałem też kiedyś dla nich książeczkę o ślepocie duchowej i fizycznej, o tym, jak Biblia widzi kalectwo – daje ono jednak duże błogosławieństwo. Jeśli człowiek nie widzi fizycznie, to w życiu duchowym Pan Bóg to jakoś wynagradza – stwierdza ksiądz profesor. To w Żułowie w czasie rozmów ks. prof. Wróbla z ks. prof. Troniną zrodził się pomysł Biblii Aramejskiej.

Refleksje profesora

Złoty jubileusz, jak zaznacza ks. prof. Tronina, daje też powód do głębokiej refleksji. – Było nas szesnastu kolegów. Połowa już nie żyje. Mieliśmy na Jasnej Górze w tym roku spotkanie rocznikowe. Mamy mały kontakt, bo przestrzeń jest odległa. Odbyło się serdeczne spotkanie z biskupem seniorem Stanisławem Nowakiem – wspomina ksiądz profesor. Pomimo upływu lat i odległości kontakt z diecezją nie ustaje. – Przede wszystkim jest więź modlitewna. Z Jasną Górą łączę się w Apelu każdego dnia przez telewizję albo przez radio. Rozpoznaję twarze. Jestem wrośnięty w tę atmosferę – wyznaje.

– Kapłaństwo to jest wielka tajemnica – dodaje ks. Tronina. – Doświadczyłem dużo. Na koniec muszę powiedzieć, że choroba dużo daje. Przyszedł czas różnych dolegliwości. Wszystkie lubelskie szpitale już obszedłem. I zrozumiałem, że choroba jest błogosławieństwem. Bo ona oczyszcza. Człowiek już nie koncentruje się na sobie, tylko widzi, że Pan Bóg daje jeszcze ten czas, żeby go jakoś wykorzystać. Póki mogę, staram się pracować intelektualnie, być w formie. Wiem, że gdybym przerwał pracę, to szybko „zwiędnę”. Dlatego ułożyłem sobie życie tak, że do południa zawsze jestem aktywny przy komputerze, a później spędzam czas bardziej wypoczynkowo. Spacery. Tam jest piękny teren, daleko od szosy. Przede wszystkim – dużo ciszy, w której prawdziwie się wypoczywa.

* Książka została wydana nakładem Wydawnictwa Archidiecezji Lubelskiej „Gaudium”.

* * *

Ksiądz Antoni Tronina
przyszedł na świat 13 czerwca 1945 r. w niewielkich Ostrowach n. Okszą. Po ukończeniu Częstochowskiego Seminarium Duchownego w Krakowie, otrzymał w 1969 r. święcenia kapłańskie. Jako młody ksiądz, zaledwie po 4 latach pracy duszpasterskiej, odbył w latach 1973-76 studia specjalistyczne z biblistyki na KUL i uzyskał stopień licencjata, a następnie doktora. Został pracownikiem Szkoły Biblijnej KUL i asystentem ks. prof. Stanisława Łacha. W latach 1978-80 kontynuował studia w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie, po których uzyskał stopień licencjata nauk biblijnych i odbył podróż naukową do krajów biblijnych. Po powrocie został adiunktem przy Katedrze Egzegezy Starego Testamentu, a także wykładowcą Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Częstochowskiej. W 1989 r. obronił habilitację, a w 1996 – po otrzymaniu stanowiska profesora KUL – objął Katedrę Egzegezy Ksiąg Historycznych i Dydaktycznych Starego Testamentu na Wydziale Teologii KUL.

2019-11-19 12:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ilu jest katolików w Polsce? – analiza danych ze spisu powszechnego

2024-04-17 18:24

[ TEMATY ]

Katolik

Narodowy Spis Powszechny

Bożena Sztajner/Niedziela

Ilu katolików jest w Polsce? Kim są osoby, które w ramach Narodowego Spisu Powszechnego w 2021 r. odmówiły odpowiedzi na pytanie o przynależność wyznaniową? - tym m.in. tematom poświęcone było spotkanie, które odbyło się dziś w siedzibie Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Prof. Krzysztof Koseła i prof. Mirosława Grabowska zaprezentowali analizy danych dotyczących przynależności wyznaniowej Narodowego Spisu Powszechnego z 2021. W najbliższym czasie opublikowany zostanie raport na ten temat.

Prof. Koseła i prof. Grabowska przypomnieli, że wyniki spisu z 2021 r. opublikowane zostały w 2023 r. Przynależność do wyznania rzymskokatolickiego zadeklarowało 27121331 osób z ogółu 38 mln. Polaków. Bezwyznaniowość zadeklarowało 2 611506 osób, natomiast aż 7807553 osoby odmówiły odpowiedzi na pytanie o wyznanie.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: aborcja to temat zastępczy, świetny na kampanię

2024-04-19 08:54

[ TEMATY ]

aborcja

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Tematy, które bazują na społecznych emocjach, są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię - powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany w wywiadzie dla TV Republika o projekty liberalizujące przepisy aborcyjne.

"Tematy, które bazują na społecznych emocjach są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię. Zostały wyjęte jak przysłowiowy +króliczek z kapelusza+, po to, by się nimi posługiwać" - powiedział prezydent RP Andrzej Duda w czwartkowym wywiadzie, udzielonym TV Republika w Nowym Jorku.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję