IWONA KOSZTYŁA: – Od jak dawana należycie do KSM i dlaczego wybraliście tę wspólnotę?
WERONIKA: – W KSM działam już prawie 10 lat. Wszystko zaczęło się w rodzinnej parafii w Tarnowcu, gdzie poznałam grupę wspaniałych ludzi i chciałam być z nimi w parafialnym oddziale, rozwijać swoją wiarę, działać. Potem kolejne stopnie formacji: lider, zastępowy, od tego roku jestem też ogólnopolskim instruktorem KSM, więc mogę powiedzieć, że poznałam KSM z różnych stron. Z perspektywy czasu widzę, jak zmienia się to Stowarzyszenie, jak doskonale potrafi dopasować się do realiów i potrzeb młodzieży, zachowując przy tym tradycje i podstawy formacji.
MARCIN: – Moje początki sięgają wspólnoty w parafii Kosowy, bo właśnie tam siedem lat temu rozpoczynałem swoją drogę. Ciekawiło mnie, dlaczego tylu młodych ludzi pełnych pasji, energii chce działać w KSM, więc do nich dołączyłem. Później oczywiście zjazdy diecezjalne, szkolenia, ciągła formacja i czynny udział w akcjach KSM.
– Zostaliście wybrani do zarządu diecezjalnego KSM, czyli do organu decydującego o teraźniejszości, ale też o przyszłości Stowarzyszenia. Macie plan na KSM w diecezji?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
MONIKA: – Zdaję sobie sprawę z tego, że to duże wyróżnienie, ale i ogromne wyzwanie, oczywiście świadomość dużej odpowiedzialności. Mam jednak w sobie dużo chęci i zapału, nowych pomysłów na to, jak działać i jak dzielić się swoim doświadczeniem z młodszymi kolegami.
MARCIN: – Wierzymy w to, że nasza energia i zapał, ale oczywiście także ciągła formacja własna pozwoli działać tak, by nie zawieść zaufania.
– Co wnosi nowy zarząd do życia KSM Diecezji Rzeszowskiej?
WERONIKA: – Na pewno nową jakość, nowe patrzenie na Stowarzyszenie, na Duszpasterstwo Młodzieży. Oczywiście świeżość i nowe pomysły. Jednak nowy zarząd to pewność kontynuacji dobrych tradycji, powrót do fundamentów i rozwijanie tego, co historycznie dobre. Przede wszystkim chcemy się przyjrzeć raz jeszcze działającym już oddziałom parafialnym KSM. Takich bardzo aktywnie działających mamy w diecezji ponad 85. To w nich jest podstawa i siła działania KSM diecezjalnego. Chcemy wspierać kierownictwa tych oddziałów, księży asystentów, zachęcać do działania, pomagać w formacji.
MARCIN: – Chcemy też pamiętać o parafiach, gdzie tych oddziałów jeszcze nie ma, i zadbać o to, by tam też powstały.
– Czym chcecie zachęcić tych młodych ludzi?
WERONIKA: – KSM oferuje młodym ludziom nie tylko formację duchową, KSM działa wielopłaszczyznowo i dba o wszechstronny rozwój młodego człowieka. Wychowujemy do tego, by młody człowiek był dobrym katolikiem, ale też patriotą, by zdobywał nowe umiejętności i rozwijał się poprzez działanie na różnych polach. Robimy to w bardzo ciekawy sposób.
– W uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata KSM ma swoje święto patronalne. Młodzi ludzie składają przyrzeczenie, że są gotowi służyć Bogu i Ojczyźnie...
WERONIKA: – Przyrzeczenie ma za zadanie utożsamić się w pełni ze Stowarzyszeniem, przyjąć jego ideę za swoją, by wiernie i wytrwale „służyć Bogu i Ojczyźnie” – w myśl KSM-owskiego zawołania. Poprzez złożenie przyrzeczenia przed Bogiem i Kościołem, w obecności Biskupa Rzeszowskiego, młodzi stają się pełnoprawnymi członkami KSM, otrzymują legitymację i odznakę z godłem KSM. By mogli złożyć taką deklarację, muszą się do tego wydarzenia dobrze przygotować, i tak się dzieje.
MARCIN: – Składają je z pełną świadomością, że rozpoczyna się dla nich kolejny, ważny etap formacji i działania, ale także dawania świadectwa swoim życiem i swoją postawą. Dlatego podchodzą do tego z powagą, ale też ze wzruszeniem i radością. Są gotowi wykrzyczeć z mocą, że są duchowo pięknymi ludźmi, Polakami, katolikami, a przede wszystkim, że Chrystus jest dla nich Królem.