Reklama

Głos z Torunia

Prośba o Ducha

Brodnicka młodzież po raz kolejny trwała na modlitwie w kościele farnym. Młodzi zawierzyli Matce Bożej Częstochowskiej swoje egzaminy dojrzałości.

Niedziela toruńska 20/2021, str. VII

[ TEMATY ]

maturzyści

zawierzenie

Ewa Kordek

Oddanie się Matce Bożej zawsze pomaga w życiu i ustawia cel naszej wędrówki na Jezusa Chrystusa

Oddanie się Matce Bożej zawsze pomaga w życiu i ustawia cel naszej wędrówki
na Jezusa Chrystusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lednicki Wieczór Młodych w kościele farnym w Brodnicy zorganizował po raz trzeci Ruch Lednicki Brodnica, którego opiekunem jest ks. Adam Kordek. Tradycyjnie pomoc ofiarowała młodzież z Franciszkańskiego Ruchu Apostolskiego w Brodnicy oraz harcerze i harcerki z Hufca ZHP Brodnica im. Ziemi Michałowskiej.

Dobry cel

Motywem przewodnim spotkania, które odbyło się 25 kwietnia, było zawierzenie młodzieży Matce Bożej Częstochowskiej, modlitwy o dary Ducha Świętego dla tegorocznych maturzystów oraz powierzenie ich w opiekę Najświętszej Maryi Pannie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ksiądz Adam zaznaczył, nawiązując do wizerunku z Częstochowy, że „oddanie się Matce Bożej zawsze pomaga w życiu i ustawia cel naszej wędrówki na Jezusa Chrystusa”. Następnie zarysował historię tegoż wizerunku, po czym miało miejsce wprowadzenie obrazu i rozpoczęcie czuwania.

Najlepsza Opiekunka

Reklama

Po hymnie III tysiąclecia – tradycyjnej lednickiej pieśni, rozpoczynającej zawsze spotkanie na Polach Lednickich – odczytano zaproszenie do oddania się Matce Bożej. Po nim odsłonięto wizerunek Maryi oraz odśpiewano Bogurodzicę jako przypomnienie tego, że my, Polacy, od zawsze w sposób szczególny czcimy Najświętszą Maryję Pannę, że nasz naród od początku swego istnienia oddawał się w opiekę Matce Bożej.

Później odnowiono akt zawierzenia młodzieży Matce Bożej, którego dokonał św. Jan Paweł II 15 sierpnia 1991 r. w Częstochowie. Wówczas mówił on: „O Pani nasza, Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza, Pocieszycielko nasza. Naucz nas Twojego zawierzenia, Twojej nadziei i Twojej miłości. Naucz nas wychodzić ku Twojemu Synowi. Prowadź nas do Niego. Niech On będzie odpowiedzią na wszystkie nasze pytania. Naucz nas wychodzić ku innym ludziom, może bardziej biednym i samotnym niż każdy z nas. Spraw, byśmy nie uciekali przed nowymi zadaniami”.

Wspólne wołanie

Potem rozpoczęto adorację Pana Jezusa. Przed Najświętszym Sakramentem młodzież modliła się o potrzebne dary Ducha Świętego na egzaminie dojrzałości – Przyjdź Duchu Święty, otwórz moje serce i umysł na czas zdawania egzaminu dojrzałości. Duchu Święty, potrzebuję Twojego światła, który rozproszy mroki mojej niewiedzy, oddali niepotrzebne lęki i pokusę nieuczciwości. Proszę, Duchu Święty, oddal ode mnie paraliżujący stres i wszelkie obawy! – wołali młodzi.

Tego wieczoru młodzież jeszcze raz zwróciła się do Matki Bożej, do Stolicy Mądrości, która nigdy ich nie odrzuci, nie odtrąci. Przypomniała sobie również przesłanie św. Jana Pawła II do młodych, wygłoszone 12 czerwca 1987 r. na Westerplatte. Spotkaniu towarzyszyły pieśni związane z duchem corocznego spotkania młodych na Polach Lednickich oraz oprawa wizualna.

Kolejne spotkanie odbędzie się 22 maja, w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego, o godz. 20 w kościele farnym w Brodnicy. Ruch Lednicki zaprasza na modlitwę o Ducha Bożego dla młodzieży.

2021-05-11 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W piątek w całej Polsce poświęcenie Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi

[ TEMATY ]

zawierzenie

akt

Graziako/Niedziela

W najbliższy piątek, 25 marca, we wszystkich katedrach i kościołach w Polsce, w jedności z Papieżem zostanie odmówiony Akt Poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi. Inicjatywa Franciszka, do której przyłączają się biskupi na całym świecie, została podjęta w związku z trwającą agresją zbrojną Rosji w Ukrainie.

Jednym ze szczególnych miejsc tej modlitwy będzie Sanktuarium Narodowe Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach. Proboszcz parafii, ks. Marian Mucha SAC powiedział KAI, że orędzie Matki Bożej, która w 1917 r. objawiła się trójce dzieci w Fatimie prosząc ludzkość o poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu, jest wciąż w sanktuarium przypominane.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję