Reklama

Nasi gorliwi poprzednicy

Rodzina, praca, wspólnota. Im przede wszystkim poświęcali swój czas pierwsi chrześcijanie. Czuli chęć spotykania się ze sobą z kilku powodów. Mieli świadomość swej krótkotrwałej egzystencji na tym świecie, gromadzili się w miejscu zwanym parocchia (czyli dzisiejsza parafia). Jednocześnie będąc zagrożeni pogaństwem czuli potrzebę spotykania się. Starali się stronić od rozrywek. Rytm dniom i czasowi pierwszych chrześcijan nadawała modlitwa. Zamieniała je w jedno długie święto. Uświęcała zwykłą codzienność.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Modlitwa

Pierwsi chrześcijanie zwykle modlili się, stojąc. Przyjmowali postawę orantów, znanych z malarstwa ściennego w katakumbach. Mieli podniesione ręce i otwarte dłonie. Upodabniało ich to do Chrystusa na krzyżu. Wierni z Rzymu czy Kartaginy uważali, że tak ich ciało wyraża pragnienie duszy, czyli pragnienie Boga. Modląc się na klęczkach wyrażali pokorę. Mogło jej towarzyszyć bicie czołem. Ten zwyczaj do dziś przetrwał w Kościołach Wschodnich. Podobnie, jak modlenie się ze skrzyżowanymi na piersiach rękami, na wzór posągów sumeryjskich królów. Dzisiejszy gest składania rąk jest pochodzenia germańskiego; uświęcał on hołd feudalny. Chwile, kiedy chrześcijanin trwał w milczeniu rozmyślając o Piśmie Świętym, to początek i koniec dnia. Rano klękał na znak adoracji i ukorzenia się przed Bogiem. Zwracał się wtedy ku wschodowi. O zachodzie słońca powinien pamiętać o przeżegnaniu czoła znakiem krzyża - kształt litery tau.

Rozrywki

W świecie pogańskim trudno było żyć Ewangelią. Zasadą było, aby każdy we własnym sumieniu rozstrzygał, w jakich rozrywkach warto brać udział. Wystrzegano się karczm, tawern. Ci, którzy rano śpiewali liturgiczny hymn o nieśmiertelności, znalazłszy się tam wieczorem zbyt chętnie podejmowali refren: pijmy i jedzmy, jutro pomrzemy. Atmosfera karczm skłaniała wiernego do nadmiernego picia. A wtedy - ostrzegano - gdy umysł był ociężały, a zmysły podniecone - łatwo było ulec namowom kobiet lekkich obyczajów. Popularną rozrywką w czasach Cesarstwa była gra w kości. Ale była zarazem niebezpieczna, operowano w niej nieraz bardzo wysokimi stawkami. Stąd gra wzbogacając jednych, całkowicie rujnowała innych. Poza tym wszystkim zabierała po prostu czas, a zbyt często grający dorabiali się miana próżniaków. Dzieci Rzymu i Kartaginy, także chrześcijańskie, grały w orzechy, które dziś zastąpiły kule. Zysk i strata dotyczyły ilości orzechów. "Porzucenie orzechów" traktowano jako definitywne wyjście z wieku dziecięcej niewinności. Stąd mogła być już niedaleka droga do hazardu. Uznaniem cieszyły się ćwiczenia fizyczne. Widziano w nich sposób na zachowanie dobrej kondycji i higieny ciała. Ale i tu czyhały pewne niebezpieczeństwa. Tertulian - chrześcijański myśliciel - potępiał całkowitą nagość, a wówczas ćwiczono nago. Wskazywał też na pokusę nadmiernej troski o ciało, wyrażającej się w nadmiernym stosowaniu wszelkich masażów.

Posiłki

Posiłki miały do tego stopnia religijny charakter, że w domach chrześcijańskich wykluczano z nich pogan. Ojciec rodziny mógł w jego trakcie wspominać tajemnicę eucharystyczną. Czytano wersety z Pisma Świętego. Złotą regułą przy stole był umiar. W dystyngowanych środowiskach posiłek zaczynał się modlitwą i kończył "w przyzwoitości". Ostrzegano chrześcijan przed wystawnością naczyń i potraw. Samarytanka - przypominano - dała przecież Chrystusowi pić w zwykłym dzbanku. Śniadanie składało się zwykle z zamoczonego w winie chleba. W dni postne - środę i piątek - chrześcijanie nie spożywali pierwszego posiłku. Drugi wypadał około południa, po powrocie z targu lub po załatwieniu interesów. Był lekki, złożony z zimnych lub ciepłych dań. Tzw. wieczerzę spożywano w Rzymie i Aleksandrii ok. trzeciej po południu. W momencie, gdy interesy były już załatwione, a praca zakończona. Był to posiłek rodzinny lub towarzyski. Przyjaźń pozwalała przyjść na ten posiłek bez uprzedzenia. Grek dopiero wówczas wiedział, że jadł wieczerzę, gdy czynił to z przyjaciółmi. Menu mogło składać się z jaj, ryb, melonów, cytryny, fasoli, grochu. Szczególnego rodzaju posiłkiem była agapa. Ten tzw. posiłek miłości był wyrazem poczucia jedności zamożnych chrześcijan w stosunku do znajdujących się w potrzebie braci.

Oprac. Na podstawie książki: Adalbert G. Hamman, Życie codzienne pierwszych chrześcijan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 lat kanonizacji św. Jana Pawła II

2024-04-19 09:49

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Mat.prasowy/vaticannews.va

„Pontyfikat św. Jana Pawła II trzeba koniecznie dokumentować dla przyszłych pokoleń, naszym zadaniem jest ocalenie i przekazanie tego wielkiego dziedzictwa” – mówi ks. Dariusz Giers. Jest on administratorem Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II a zarazem świadkiem pontyfikatu. Kapłan wyznaje, że praktycznie codziennie modli się przy grobie świętego papieża i zawsze jest poruszony tłumami ludzi z całego świata, którzy w tym wyjątkowym miejscu szukają wstawiennictwa Jana Pawła II.

Wyjątkowym fenomenem są czwartkowe Msze polskie odprawiane nieprzerwanie przy grobie Jana Pawła II od momentu jego śmierci. „To jest czas modlitwy, ale także przekazywania dziedzictwa wiary i nieprzemijających wartości” – mówi ks. Giers. Podkreśla, że upływający czas sprawia, iż wielkie zadanie stoi przed świadkami pontyfikatu, którzy muszą dzielić się swym doświadczeniem.

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie ws. beatyfikacji Heleny Kmieć

2024-04-18 13:53

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

W związku z wieloma pytaniami i wątpliwościami dotyczącymi drogi postępowania w procesie beatyfikacyjnym Heleny Kmieć, wydałem oświadczenie, które rozwiewa te kwestie - mówi postulator procesu beatyfikacyjnego Helelny Kmieć, ks. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Jezus jest Pasterzem, nie najemnikiem!

2024-04-19 22:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Archiwum bp Andrzeja Przybylskiego

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

21 Kwietnia 2024 r., czwarta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję