Socjologowie powiadają, że tradycja buduje wspólnotę celów. Dlatego perspektywa wejścia do Unii Europejskiej budzi wiele obaw. Sytuują się one przede wszystkim w sferze moralnej. Tolerancja dla związków
homoseksualnych, liberalizm pod wszelkimi możliwymi postaciami, nieuzasadniona tolerancja dla nieetycznych zasad współżycia społecznego - tego Polska chrześcijańska obawia się najbardziej. W jednym
z programów młodzieżowych telewizji publicznej zalety obecności Polski w UE przedstawiała młoda dama z kolczykiem na brodzie i w nosie. Image tego typu nikogo już dzisiaj nie zaskoczy,
ale zdumiewać będzie długo. Osobiście nie mam zaufania do takich "profesjonalistek", o których mało wiem, a już - najszczerzej mówiąc - powątpiewam w ich znajomość rzeczy samej i warsztatu
dziennikarskiego.
Nie jestem przeciwnikiem zjednoczonej Europy. Jeżeli jednak przekonują mnie do niej młode upstrzone kolczykami w nosie damy, to zaczynam się zastanawiać, czy to już Unia, czy jej przedsionek
zaledwie. O Unii i integracji z nią mógłbym podjąć dyskusję ze specjalistami, nie zaś z przedstawicielami, którzy wywodzą się ze środowiska subkultur społecznych o wątpliwej
genealogii i równie niejasnych celach ideowych.
Nie potępiam telewizji. Nie kwestionuję jej intelektualnej i kulturotwórczej roli. Nie akceptuję wszakże stylistyki prowadzenia niektórych programów. W Polsce współczesnej potrzeba dobrych
wzorów do budowania poważnie zakłóconych więzi społecznych. I takie przykłady znajdujemy.
Mam za sobą lekturę kolejnego 44. numeru kwartalnika Słoneczna Skała. Magazyn wydawany jest przez Towarzystwo Przyjaciół Anny Jenke, mające swoją siedzibę i zarząd w Jarosławiu, a liczne
koła rozsiane po całym Podkarpaciu i na Lubelszczyźnie. Pismo redagowane jest z dobrą znajomością rzemiosła dziennikarskiego. Najważniejszym faktem jednak jest to, że od początku stara się skutecznie
definiować cel, sens i znaczenie wychowania. Nad całością czuwa od dobrych paru lat s. dr Bernadeta Lipian. Słoneczna Skała jest jej inicjatywą, a pismo to w warstwie merytorycznej zawiera
liczne odniesienie do kanonu pedagogicznego, jaki pozostawiła po sobie Służebnica Boża Anna Jenke.
Z publikacji w Słonecznej Skale korzystają nie tylko członkowie i sympatycy TPAJ, ale także nauczyciele i wychowawcy. Z pełnym przeświadczeniem pragnę stwierdzić, że wydawany w Jarosławiu
kwartalnik jest ewenementem na rynku wydawniczym. W środowisku jarosławskim narodziła się szlachetna idea budowania dobra przez ojczystą literaturę, wymianę opinii i poglądów na tematy pedagogiczne,
przy czym nowoczesne koncepcje wychowania w domu i szkole są zawsze łączone z polską tradycją pedagogiczną i dorobkiem publicystycznym teoretyków i praktyków procesu wychowawczego.
W iluzorycznym świecie wielobarwnych magazynów dla dzieci, młodzieży i dorosłych wyposażanych bardzo często w dodatkowe gadżety (przepraszam za użycie tego słowa - przyp. HG) w postaci
świeckich symboli do wpięcia w bluzkę lub zawieszenia na szyi, Słoneczna Skała jawi się jako szczególny akt odwagi przeciwstawienia się złu, pseudonowoczesności w podejściu do problematyki wychowania
i ludziom, którzy to, co Boże, piękne, uczciwe i szlachetne we wzajemnych interakcjach usiłują zepchnąć na boczne tory.
Omawiany numer magazynu jak zwykle podejmuje problematykę odpowiedzialności za Ojczyznę oraz zagadnienia pedagogiczne. Czytelnik znajdzie tu refleksje o Polsce i znaczeniu modlitwy
różańcowej, poetyckie rozważania o Maryi i polskiej tradycji patriotycznej pióra znanej poetki Lidii Tomkiewicz. Wyprzedzająco umieszczono w Słonecznej Skale wiersze tej samej poetki o polskim
Wrześniu, powstańczym Sierpniu, o żołnierzach Armii Krajowej i ofiarach Katynia. Wierszy i poematów jest tu bardzo wiele. Wszystkie pisane sercem i wzmacniane głęboką wiarą.
We wspomnianym wydaniu Słonecznej Skały zamieszczone zostały też świadectwa ludzi, którzy doznali łask za wstawiennictwem Anny Jenke. Nie sposób pominąć publikacji traktujących o wychowaniu
młodego pokolenia autorstwa Małgorzaty Kulpy i Janiny Fudali.
Należy dodać, że pismo zawiera także tekst ciekawego scenariusza (parafrazy) przedstawienia Mały Książę na Planecie Ziemia opracowanego przez Zofię Tkaczyk. Redakcja Słonecznej Skały stara się pamiętać
o ważnych rocznicach i świętach. W najnowszym numerze Z. Tkaczyk pisze o znaczeniu Dnia Matki i Dnia Ojca.
Jarosławski kwartalnik znajduje wysoką ocenę wśród księży i świeckich wychowawców. Wielu z nich korzysta zeń w swojej pracy z młodzieżą. Jego zawartość nie wysyła Czytelnika w nieznaną
przeszłość, lecz zatrzymuje Go w świecie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej narażonym na zdeptanie tradycji wychowawczej zbudowanej przez kilka pokoleń wrażliwych pedagogów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu