Reklama

Polityka

Prof. Nowak: „Nie mam wątpliwości, że więcej ludzi zagłosuje za zmianą. Jednak nie wiem, jaki wynik ogłosi PKW”

[ TEMATY ]

wywiad

ADAM BUJAK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wpolityce.pl: Ostatnie dwa tygodnie to festiwal zaskakujących kroków Bronisława Komorowskiego. Prezydent nagle zaczął wsłuchiwać się w głos obywateli, ws. JOWów, wieku emerytalnego, ochrony polskiej ziemi. Demokracja zadziałała? Należy się cieszyć?

Prof. Andrzej Nowak: Bardzo się cieszę, że demokracja zadziałała. To, o co Pan pyta, to jest rezultat działania demokracji. Skutkiem tego działania jest spadanie pewnych masek. To, że Bronisław Komorowski gorączkowo przybiera nowe maski, często z minuty na minutę, obnaża tym bardziej sposób funkcjonowania tego prezydenta i tej władzy, której jest on symbolem i zwornikiem. Jako obywatel jestem zatem zadowolony. Gdyby wynik był inny, gdyby Bronisław Komorowski pierwszą turę, jakimś „wyborczym cudem”, wygrał dość wysoko, gdyby sprawdziły się sondaże usłużnych łajdaków, którzy realizując zalecenia władzy udają pracownie badania opinii publicznej, to mielibyśmy dalej dobrodusznego wujka z flintą, sympatycznego starszego pana, ojca rodziny, który nie ma właściwie poglądów, tylko lubi zażartować z kaszalotów, czy zachęcić do pikniku rodzinnego przy polowaniu na łanie, najlepiej wierszem…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiemy jednak, że pierwsza tura zakończyła się inaczej, że wygrał ją Andrzej Duda. Jakie są tego skutki? Jaki obraz Bronisława Komorowskiego budują ostatnie tygodnie kampanii?

Okazuje się, że wizerunek prezydenta Komorowskiego jest zupełnie inny. On jest bezwzględnym politykiem. Kto chciał to wiedzieć, kto obserwował karierę i działania prezydenta, wiedział, że on taki jest. Prezydent jest bezwzględnym politykiem, który realizuje swoje cele wszystkimi środkami. Stopień cynizmu i zakłamania, jaki ujawnił w debatach z Andrzejem Dudą odpowiadał temu, czego się po nim spodziewałem. Z całą pewnością jednak nie odpowiadał wyobrażeniom, które kreowała propaganda przez ostatnie pięć lat. Propaganda pokazywała ponadpartyjnego, spokojnego, zrównoważonego, niezacietrzewionego dobrodusznego starszego pana. Ktoś, kto obserwował życie polityczne mógł prawdziwego Bronisława Komorowskiego zobaczyć już wcześniej. Ci, którzy nie obserwowali, którzy nie interesują się tak mocno polityką, zobaczyli go teraz. To jest właśnie skutek demokracji, to pokazuje, że demokracja zadziałała.

Pierwsza tura zakończyła się niespodziewaną porażką Bronisława Komorowskiego. Andrzej Duda i Paweł Kukiz razem uzyskali ponad 55 proc. głosów. To oznacza, że jest w Polsce potencjał do zmian? Czy ten rok przemodeluje polską scenę polityczną?

Reklama

Sądzę, że siła tego potencjału ujawniła się właśnie w pierwszej turze. Sądzę, że ona jednak była tylko zapowiedzią zmiany, na którą czeka większość, zdrowa większość, polskiego społeczeństwa. Zdrowa większość to ci, którzy nie są zadowoleni z tego, że mają dostęp do urzędniczego żłobu. Celowo używam mocnego określenia, bowiem właśnie na takie zasługuje nasza sytuacja. Są w Polsce miliony ludzi, którzy popierają status quo, ponieważ to daje im dostęp do miejsc pracy, do zarobków, których nie mogliby utrzymać, gdyby szerszej otworzył się rynek pracy, gdyby zwiększyły się możliwości produkcyjne, gdyby podlizywanie się władzy i strach przed nią nie byłyby bezpieczną metodą utrzymania pracy.

To jest dziś stosowane?

Tak, i to w bardzo różnorodnych miejscach. Takie mechanizmy widać i w przypadku dyrektora szkoły, i pracownika administracji wszelkiego szczebla, i pracownika spółek zależnych od administracji. To są miliony ludzi. Oni są zadowoleni, ale i przerażeni.

Czym?

Oni są przerażeni, że jest parę milionów ludzi, dla których zabrakło miejsca przy suto zastawionym stole. Ten strach przed zmianą jest motywem niskim, jest motywem gorszym. Dlatego zmian dziś chce zdrowa większość. Ci, którzy chcą zmian, chcą zmian na lepsze, a nie na gorsze. Ci, którzy boją się zmian, którzy chcą się ochronić, nie chcą zmian na lepsze. Oni w imię swojego skrajnego egoizmu chcą zakonserwować system, w którym młodzi nie będą mogli znaleźć miejsca dla siebie, no chyba, że należą do klanu, zaś na starszych będzie czekać jedynie eutanazja. Widać w tym przypadku, że część społeczeństwa chce i ma nadzieje na zmiany, na zmiany lepsze.

Reklama

Może chodzi jej jednak o zemstę, o to, by teraz tej części było lepiej?

Nie, to jest całkowicie fałszywe podejrzenie. Tu nie chodzi o to, by zwolennicy status quo stali się ofiarami jakiegoś odwetu, by wisieli na latarniach. Nie chcemy zemsty, odwetu, nie chcemy pozbawienia szans tych, którzy broniąc PO bronią swoich miejsc pracy. My chcemy zmienić system, otworzyć, by był o inny, by Polska się rozwijała i stwarzała nadzieje dla milionów swoich obywateli, którzy zasługują na szanse i swoje miejsce. To jest główna stawka w tej walce. I to rozumieją wszyscy. Dlatego jestem spokojny o wynik głosowania, jednak nie jestem spokojny o wynik wyborów.

Dlaczego? Sądzi Pan, że możemy mieć do czynienia z nieuczciwością?

Nie mam wątpliwości, że więcej ludzi zagłosuje za zmianą. Jednak nie jestem pewien, jaki wynik ogłosi PKW. Przecież w czasie wyborów samorządowych pięć milionów obywateli, pięć milionów!, oddało głosy uznane za nieważne. Skala tego zjawiska jest bezprecedensowa być może nawet w świecie. W całej Europie nie było takiego wyniku w ostatnich dekadach. Pamiętamy, że Bronisław Komorowski pytania i podejrzenia dot. fałszowania wyborów skwitował uwagą, że to odmęty szaleństwa. To trzeba pamiętać i przypominać. Jeśli Prezydent RP, czyli strażnik praworządności i ładu konstytucyjnego w naszym kraju, swoim autorytetem akceptuje taką gigantyczną manipulacje, to muszę się obawiać o wynik wyborów, w których stawką jest jego kariera, w której stawką jest jego reelekcja. Na to zwracałbym uwagę. Pilnujmy prawdziwego wyniku tych wyborów.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

2015-05-22 15:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marta Titaniec: w Nepalu ziemia trzęsie się cały czas

[ TEMATY ]

wywiad

© mtaira/fotolia.com

W Nepalu kataklizm spotkał skrajną biedę - mówi Marta Titaniec w rozmowie z KAI. Koordynatorka misji zagranicznych Caritas Polska podkreśla, że pomoc dla tego kraju jest przede wszystkim wielkim wyzwaniem dla ludzi bogatego i sytego Zachodu. Przypomina, że Caritas Polska jako jedna z pierwszych organizacji pospieszyła z pomocą dla Nepalu. 25 kwietnia tej kraj dotknęło katastrofalne trzęsienie ziemi, które pochłonęło ponad 8 tys. ofiar śmiertelnych oraz ok. 14 tys. rannych. W trochę mniejszej skali powtórzyło się ono 12 maja. Według ostatnich danych zginęło ponad 90 osób, a ok. 2,4 tys. zostało rannych.

KAI: Trzęsienie ziemi znowu wstrząsnęło Nepalem...

CZYTAJ DALEJ

„Przysięga Ireny”. Zmieniaj świat swoją odwagą!

2024-04-19 08:14

[ TEMATY ]

film

Mat.prasowy

To prawdziwa historia oparta na faktach z życia Ireny Gut-Opdyke, która z narażeniem życia ratowała Żydów ukrywających się po likwidacji getta. To przejmująca opowieść o zachowaniu człowieczeństwa w nieludzkich czasach II wojny światowej.

Premiera w polskich i amerykańskich kinach już 19 kwietnia.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję