Podstawą rozważań dotyczących rodziców, dzieci, ich wzajemnych powiązań oraz zależności jest definicja rodziny. Obiegową, ogólnie przyjętą charakterystykę rodziny podaje Słownik Poprawnej Polszczyzny:
"Rodzina jest to zespół osób związanych ze sobą więzami pokrewieństwa".
Wielu autorów wysuwa tezę, że wpływ domu rodzinnego na dziecko w pierwszych latach życia jest ogromny i wywiera decydujące znaczenie na dalszy rozwój. Rodzina kształtuje zasadnicze właściwości
psychiczne dziecka.
Oddziaływanie rodziny na dziecko jest wszechstronne. Oddziaływuje ona na ukierunkowanie i poziom aspiracji młodzieży.
Proces kształtowania się człowieka jest uzależniony od bardzo wielu czynników. Rodzina w sposób bardziej lub mniej świadomy dąży do stworzenia pozytywnej osobowości. Całość tych wpływów nazywa
się wychowaniem.
Nie ulega wątpliwości, że chociaż wychowanie pełni wiele funkcji, to jego funkcją powszechną, najogólniejszą jest dokonywanie zmian, przekształcanie, wywieranie wpływu, przedmiot zaś tego oddziaływania
stanowi człowiek i jego grupa społeczna. Prostą i zarazem logicznie wypływającą z życia definicję proponuje S. Wołoszyn. Ujmuje to tak: "wychowanie w najszerszym tego słowa znaczeniu
oznacza całokształt oddziaływania rodziców, wychowawców środowiska na rozwój dzieci i młodzieży".
Dzieje się tak nie tylko dlatego, że jest otoczone mniej troskliwą opieką, bo rodzice zajęci własnymi sprawami, zaabsorbowani konfliktami poświęcają mu mniej czasu i uwagi. Nie tylko dlatego,
że w domu brak często spokoju i ciszy, ale przede wszystkim dlatego, że nie jest w stanie skupić się na lekcjach, ponieważ cała jego energia psychiczna jest skierowana na przeżycia związane
z sytuacją w domu.
W sytuacji takiej znajdują się także dzieci, których rodzice wprawdzie żyją razem, ale są skłóceni, wrogo do siebie nastawieni, w których ojciec lub matka nadużywają alkoholu. Sytuacje takie
zdarzają się nie tylko w rodzinach patologicznych, lecz i w tych, które uważają się i są uważane przez otoczenie za rodziny zdrowe.
Bywają również i tacy ojcowie, którzy właśnie w stanie nietrzeźwym odczuwają zwiększone poczucie troskliwości i odpowiedzialności rodzicielskiej.
Alkoholizm jest klęską społeczną, jest tragedią rodziny, w której występuje. Jeżeli nie zawsze pociąga za sobą konsekwencje w postaci zmian patologicznych występujących u dzieci
alkoholików, to zawsze wywiera destrukcyjny wpływ na wychowanie tych dzieci. Wpływ ten jest destrukcyjny nie tylko w wypadku rodzin zdegenerowanych alkoholików, lecz także w wypadku rodzin,
w których ojciec i matka upijają się od czasu do czasu, w taki sposób, że tracą kontrolę nad swoim zachowaniem, postępując w sposób nieodpowiedzialny, rozmawiając ze swoimi dziećmi
w stanie nietrzeźwym. H. Filipczuk pisze, że: "Jeśli bowiem pije nałogowy alkoholik, dzieci jego albo ulegają wykolejeniu, albo dochodzą do wniosku, że ojciec ich jest człowiekiem zdegenerowanym
psychicznie, że nie mogą liczyć na niego w życiu, ani też nie powinny go naśladować".
Złe postawy rodziców wobec dziecka są głównymi przyczynami niedorozwoju sumienia, czyli, nieprzyswojenia w pełni norm moralnych.
Dzieci z takich rodzin nie wiedzą, co to normy i reguły współżycia w rodzinie, co wolno, a czego nie, co jest dobre a co złe dla nich i dla innych ludzi. Nie potrafią
nawiązywać ani utrzymywać związków opartych na zaufaniu i życzliwości. W rodzinach nadużywających alkoholu dziecku wcześnie podaje się różne dawki trunków, co ma bardzo negatywne skutki.
Powoduje to zahamowanie rozwoju procesów poznawczych, rozwój skłonności do picia alkoholu, przyswajanie niecenzuralnego języka.
Rodziny patologiczne stwarzają poważne zagrożenie dla rozwoju dziecka, przysparzają społeczeństwu wiele kłopotów, z nich rekrutują się najczęściej nieletni przestępcy, jednostki nieszczęśliwe,
aspołeczne.
Jeśli ktoś często sięga po tzw. kieliszek, niech zatrzyma się na chwilę w swoim życiu i pomyśli, że są osoby, które go kochają i czekają na jego miłość.
Cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu