Wśród wielu interesujących akcji podejmowanych od
prawie 20 lat przez Klub Inteligencji Katolickiej w Sosnowcu są również
cotygodniowe, poniedziałkowe wykłady, podczas których poruszane są
tematy społeczne, kulturalne, religijne i naukowe. Miejscem tych
spotkań jest zazwyczaj Oratorium w parafii pw. św. Tomasza Ap. w
Sosnowcu. 19 lutego br. gościem sosnowieckiego KIK-u był diecezjalny
duszpasterz akademicki, ks. dr Paweł Sobierajski.
Zainteresowanie było ogromne, sala Oratorium wypełniona
po brzegi, słuchacze głęboko usatysfakcjonowani, a temat arcyciekawy: "
Mężczyzną i niewiastą stworzył ich. Damsko-męskie podobieństwa i
różnice". Ks. Sobierajski uświadomił zebranym rzecz ciekawą. Mówił
o męskości i kobiecości stworzonej przez Boga, o jedności natury,
tożsamości kobiety i mężczyzny oraz o różnorodności tych dwojga,
o odmienności płci, o inności ze względu nie tylko na fizjonomię
czy fizjologię, ale przede wszystkim na psychikę.
Różnice fizjologiczne
W sposób zasadniczy o męskości czy kobiecości decyduje fakt, że mężczyzna i niewiasta mają inny garnitur chromosomów. "Dlatego też kobiety cechują się większą żywotnością organizmu, mają więcej różnych hormonów, przeżywają też takie procesy fizjologiczne, jak: menstruacja, ciąża czy karmienie piersią, które mają istotny wpływ na zachowanie i uczucia. Kobiety są bardziej odporne na przeziębienia, łatwiej się śmieją, ale też częściej płaczą". Dlaczego? "Ponieważ kobiety mają większą i bardziej aktywną tarczycę" - wyjaśniał ks. Paweł cytując źródła medyczne. "Krew niewiasty zawiera około 20 % mniej czerwonych ciałek - transporterów tlenu - stąd łatwiej się męczą, mają skłonność do omdleń. I mimo że serce z natury bije szybciej, to ich ciśnienie krwi jest niższe. Być może dzięki temu lepiej znoszą wysoką temperaturę" - kontynuował.
Odrębność psychiczna
między kobietą a mężczyzną była głównym tematem tego przedłożenia.
Już w okresie dzieciństwa wyraźnie się ona zaznacza, w młodości -
polaryzuje, a w wieku dojrzałym - ujawnia w całej swej krasie.
"W wieku dziecięcym kobieta i mężczyzna są pełnoprawnymi
właścicielami tego samego terytorium. I mimo iż żyją obok siebie,
nie zwracają na siebie uwagi. Chłopcy spędzają czas na zabawach siłowych;
wspinają się na płoty, rozgrywają mecze, toczą wojny, Są w tym czasie
entuzjastycznie nastawieni do wszystkiego, ale mało wytrwali. Dziewczynki
natomiast w zabawach ujawniają tęsknotę za macierzyństwem. Zdradzają
też wiele ukrytych pragnień, ale żeby je zrealizować nie stosują
brutalnych rozwiązań. Ich siłą jest przymilanie się, uśmiech, kokieteria.
I już tak zostanie" - tłumaczył Prelegent.
W okresie dorastania kobieta i mężczyzna zaczynają się
dostrzegać, szukać, mówiąc obrazowo - żyją ku sobie. "Jakkolwiek
chłopcy dostrzegają płeć przeciwną, to jednak potrzeby uczuciowe
są dla nich dalekie. W przypadku dziewcząt potrzeby uczuciowe nasilają
się. Pragną one adoracji, przyjaźni, akceptacji, obecności drugiej
osoby" - mówił ks. Paweł.
"W wieku dojrzałym odrębność mężczyzn i kobiet widać
najbardziej. Niestety, nieraz zamiast ubarwiać życie, nastręcza ona
wielu problemów, bo ONI:
- różnią się rytmem życia: mężczyzna długo się koncentruje,
intensywnie pracuje, ale dla zregenerowania sił potrzebuje długiego
wypoczynku. Kobieta natomiast słynie z dużej witalności, ogromnej
aktywności, jest zmienna, działa wielokierunkowo, szybko się więc
męczy, ale także w jednej chwili regeneruje.
- różnią się inteligencją: mężczyznę cechuje jasność
i logiczność myślenia, panie myślą szybko, intuicyjnie, zwracają
uwagę na szczegóły, które pamiętają z fotograficzną dokładnością.
Jeżeli w tym czasie sercem mężczyzny są sprawy całego świata, to
jej światem są sprawy jej serca.
- różnią się źródłami poczucia osobistych wartości: mężczyzna
szuka swego potwierdzenia w sprawności fizycznej, psychicznej, w
inteligencji, sile, sukcesie. Kobieta poczucie własnej wartości ujmuje
w kategoriach estetycznych. Ona chce wyglądać pięknie... i robi to
dla siebie oraz dla Niego...
- różnią się sposobem przeżywania cierpienia: gdy mężczyznę
dopadnie cierpienie, najczęściej nikt o tym nie wie. Zamiast lekarstw
potrzebuje ciszy, samotności, spokoju, nie lubi, jak się nad nim
litują. Gdy natomiast choruje kobieta - lekarz, lekarstwa - tak,
ale przede wszystkim obecność i troska mężczyzny - to uzdrawia. Ty
i Twoja czułość są najlepszą szczepionką na jej wszelkie dolegliwości.
Na zakończenie ks. Sobierajski ukazał też istotną różnicę
między ojcowską i matczyną miłością rodzicielską. "Miłość ojca stawia
warunki, prowadzi za rękę, wyznacza kierunek rozwoju. Ojciec swoje
uczucia wyraża bardzo powściągliwie. Matka jest czuła, serdeczna
i łzawa, tuląca. Ta miłość kocha bezwarunkowo, kocha nawet wówczas,
gdy dziecko jest przyczyną bólu". Za rzecz cudowną uznał fakt istnienia
tych jakże różnych miłości. Prosił rodziców, aby przypadkiem nie
zamieniali się rolami w tym względzie: "Nie zamieniajcie się miłościami,
ale dążcie do tego, by wasze uczucia wzajemnie się uzupełniały. Jesteście
komplementarni: przecież męskość potwierdza się przez kobiecość,
a kobiecość w pełni odnajduje się w obliczu męskości" - zakończył
ks. Paweł.
"Dzisiejszy wykład uświadomił nam wiele prawd, uczulił
na pragnienia naszych dzieci, uwrażliwił na potrzeby współmałżonka,
uzmysłowił nasze błędy, wskazał mnóstwo ciekawych rozwiązań. Był
bardzo potrzebny. Był po prostu rewelacyjny!" - nie ukrywali swoich
emocji uczestnicy spotkania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu