Reklama

Niedziela w Warszawie

Baltazar z Rwandy, Melchior z Japonii, a Kacper jest...

Poznajcie odtwórców głównych ról w warszawskim Orszaku Trzech Króli.

Niedziela warszawska 1/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Orszak Trzech Króli

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Gwiazdorem warszawskiego orszaku od kilkunastu lat jest Paweł Zejer. 6 stycznia 2023 r. będzie miał na sobie tę samą baranicę, co 15 lat temu

Gwiazdorem warszawskiego orszaku od kilkunastu lat jest Paweł Zejer. 6 stycznia 2023 r. będzie miał na sobie tę samą baranicę, co 15 lat temu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku już po raz piętnasty na ulicach stolicy pojawi się Orszak Trzech Króli. A w nim rodzice, młodzież i dzieci przebrani za postacie jasełkowe, pragnący tysiącom przybyłych widzów przypomnieć prawdy ewangeliczne związane z Bożym Narodzeniem.

Orszak Trzech Króli łączy w sobie widowisko jasełkowe z tradycyjnym polskim kolędowaniem. Na pl. Zamkowym zobaczymy Trzech Królów wraz ze swymi rycerzami oraz damami dworu, którzy przy dźwięku radosnych kolęd wyruszają w drogę za gwiazdą, aby dotrzeć do stajenki, gdzie czeka Święta Rodzina z Nowonarodzonym Dzieciątkiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niejednokrotnie zadajemy sobie pytanie: Kim są prywatnie odtwórcy jasełkowych ról, którzy w styczniowe, nieraz mroźne południe, ubarwiają Krakowskie Przedmieście? To zwykli mieszkańcy Warszawy i okolic, reprezentanci najróżniejszych zawodów, których łączy teatralna pasja i pragnienie głoszenia prawdy o Bożym Narodzeniu.

Izabela, Piotr i roczny Tadzio

Rolę tegorocznej Świętej Rodziny przyjęli Izabela i Piotr Herowie, małżonkowie z dwudziestoletnim stażem, którzy jako widzowie wędrowali w pierwszym orszaku w 2009 r.

Mają ośmioro dzieci, z którymi lubią uprawiać sport. W stajence będzie im towarzyszył najmłodszy syn – jednoroczny Tadzio, w roli Dzieciątka Jezus. Starsi synowie uczęszczają do Szkoły „Żagle”, która zainicjowała wydarzenie, stąd wielokrotnie maszerowali w orszaku jako rycerze i wojownicy. Córki wraz z panią Izą występowały na Bramie Anielskiej. Pan Piotr był kiedyś dowódcą Straży Ojcowskiej.

Pewnego roku państwo Herowie, będąc na kolędowym spotkaniu u znajomych, zostali zaproszeni do zatańczenia poloneza na zakończenie Orszaku Trzech Króli. Było wyjątkowo mroźno, a piękne stroje, które mieli na sobie, nie były wystarczająco ciepłe. Nie zrazili się jednak i zaproszeni w tym roku do odegrania najważniejszej z ról, przyjęli propozycję z radością. Jedna z ich córek w stroju anioła zaśpiewa na scenie kolędową kołysankę dla Jezusa, swojego najmłodszego braciszka.

Reklama

Królowie

Królem Afryki Baltazarem XV będzie w tym roku ojciec Walter Ukurikiyimfura, kapłan pochodzący z Rwandy. Od roku mieszka w Polsce, studiuje na UKSW i pomaga w posłudze kapłańskiej w parafii MB Królowej Polski w Aninie. Podczas niedzielnych Mszy św. gra na gitarze i śpiewa pieśni dziękczynne w rodzimym języku Kinyarwanda.

Ojciec Walter cieszy się powierzoną mu rolą Króla Afryki. Wspólne przybycie trzech mędrców reprezentujących trzy znane za czasów Chrystusa kontynenty traktuje jako symbol jedności ludzi z całego świata i wskazówkę dla nas, współczesnych chrześcijan, byśmy byli jednością. Na scenie warszawskiego orszaku podczas pokłonu usłyszymy kolędę Cicha noc, święta noc zaśpiewaną przez Baltazara XV w języku Kinyarwanda – Joro ryiza, Joro rishya....

Warszawski Król Azji Melchior XV to Takashi Itozawa, pochodzi z Japonii i jest z zawodu fotografem. Podróżował po całym świecie, by wreszcie z żoną osiąść w Donbasie, w Ługańsku, gdzie był wykładowcą na Akademii Sztuk Pięknych. Po napaści rosyjskiej w 2014 r. opuścił Ukrainę i od tego czasu mieszka w Polsce. Kiedyś wraz z żoną i dwojgiem dzieci uczestniczył w Orszaku Trzech Króli w Warszawie, a wydarzenie zrobiło na nich ogromne wrażenie. Rodzina cieszy się, że pan Takashi będzie w tym roku reprezentował kontynent azjatycki.

Królem Europy Kacprem XV będzie Wojciech Popiela. Ma żonę i troje dzieci. Na co dzień prowadzi własną firmę z branży drogowej, w wolnych chwilach bierze udział w amatorskich spektaklach Teatru Biedronka, stworzonego 10 lat temu przez grupę rodziców związanych z Przedszkolem Strumienie. Tworzy elementy scenograficzne, dba o ruch sceniczny, reżyseruje. Odgrywa najróżniejsze role, od Krasnala po Królewicza. Był już raz Królem, tyle że baśniowym. Poproszony, aby zagrać Kacpra XV, postanowił zmierzyć się z ewangeliczną postacią.

Reklama

Orszak Trzech Króli jest mu bardzo bliski, a zaangażowanie w wydarzenie zawsze traktował jako misję ewangelizacyjną. Pomagał przy wysyłce paczek z koronami i śpiewnikami do orszaków w Polsce oraz przy transporcie elementów scenograficznych. Jednego roku wraz z przyjaciółmi w kilkunastostopniowym mrozie i na silnym wietrze tworzył na pl. Piłsudskiego ogromną górę Giewont, pod którą Pasterze odgrywali swoją scenę. Śpiewał jako Gospodarz w Gospodzie, która nie przyjęła Świętej Rodziny. Naprawiał pakunki, którymi był objuczony wielbłąd Króla Afryki, a także z żoną reperował kolorową gwiazdę niesioną przez Gwiazdora. Zajmowała cały stół w rodzinnej kuchni!

Gwiazdor z synem

Naprawianą przez pana Wojtka gwiazdę niesie na czele orszaku Gwiazdor. W tym roku jest szczególnym bohaterem ze względu na hasło wydarzenia, które brzmi: „Niechaj prowadzi nas gwiazda!” i które zwraca szczególną uwagę na znak odczytany przez Mędrców, wskazujący im drogę do Zbawiciela.

Gwiazdorem warszawskiego orszaku od kilkunastu lat jest Paweł Zejer, mąż od 32 lat i ojciec sześciorga dzieci. 6 stycznia w Warszawie będzie miał na sobie tę samą baranicę, co 15 lat temu, pożyczaną co roku od sąsiadów, a obok niego będzie szedł najmłodszy syn. Na plecach Gwiazdora zawsze znajduje się wiązka słomy, przywołująca wyplatane ze słomy ubiory dawnych kaszubskich i wielkopolskich Gwiazdorów, kolędujących po wioskach.

Pan Paweł bardzo dobrze pamięta pierwszy orszak i liczne próby przemarszu odbywające się na boisku szkoły, do której uczęszczają jego dzieci. Rolę Gwiazdora porzucił zaledwie parę razy, kiedy urodziły mu się bliźnięta i gdy został dowódcą orszakowego Legionu Rzymskiego, w którym służył jeden z jego synów. Orszak Trzech Króli od lat jest wyjątkowym wydarzeniem dla całej rodziny. Panie, małżonka pana Pawła wraz z córką, lubią w rolach aniołów na Bramie Anielskiej obsypywać widzów białym puchem.

Reklama

Warszawski Gwiazdor jest z zawodu inżynierem budownictwa. Pasjonuje się stolarstwem, naprawia i wytwarza meble, może dlatego tak bardzo lubi kolorową gwiazdę na drewnianym kiju, kręcącą się na specjalnym kołowrotku. Kiedy idzie na czele orszaku, chętnie wyszukuje znajome twarze, które się do niego uśmiechają. Nieznajomi uśmiechają się również.

Pan Paweł bardzo lubi kolędowanie, dzielenie się radością z narodzenia Zbawiciela, lubi widzieć, że również inni się cieszą. Wspomina 2020 r., kiedy scenariusz Orszaku Trzech Króli nawiązywał do polskich kolęd, a do grona prowadzących orszak kolędników dołączył Turoń. Od tego czasu korowód jest jeszcze weselszy. Gwiazdor ze śmiechem przyznaje, że Turoń podbiegający do widzów i bawiący dzieci kłapiącym pyskiem, ma „większe powodzenie” niż idąca dostojnie, środkiem ulicy gwiazda.

Odtwórcy głównych ról zgodnie przyznają, że to wielka radość uczestniczyć w Orszaku Trzech Króli.

Autorka jest reżyserem i scenarzystą Orszaku Trzech Króli.

2022-12-27 08:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pieniądze za projekt

Niedziela bielsko-żywiecka 2/2022, str. IV-V

[ TEMATY ]

Orszak Trzech Króli

Archiwum P-SKS

Orszak Trzech Króli w Hałcnowie to też aktywność P-SKS

Orszak Trzech Króli w Hałcnowie to też aktywność P-SKS

Organizacje kościelne nie są częstymi beneficjentami przeróżnych grantów. Trochę szkoda, bo dotacje, które tą drogą można pozyskać, liczone są w tysiącach złotych.

Od 2012 r. po środki z grantów sięga Parafialno-Szkolny Klub Sportowy „Beskidy” Hałcnów. Tylko w ub. r. kwota ta sięgnęła ponad 250 tys. zł. – Niemal miesiąc czasu zajmuje mi pisanie projektu. Trzeba w nim uwzględnić cele, kosztorys, określenie ryzyka, sposoby realizacji, wpływ na integrację lokalnej społeczności i inne wymagane kryteria. To początek drogi, która jeszcze nie gwarantuje sukcesu – mówi Renata Zuber, prezes P-SKS „Beskidy”.

CZYTAJ DALEJ

Papież do zakonnic klauzurowych: nostalgia nie działa

2024-04-18 13:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek złożył hołd katolickim zakonnicom, które żyją w klasztorach klauzurowych, odizolowane od świata. Przyjmując dziś na audiencji w Watykanie grupę karmelitanek bosych w czwartek powiedział, że ich wybór życia nie jest "ucieczką w modlitwę oderwaną od rzeczywistości", ale odważną ścieżką miłości. Jednocześnie ostrzegł zakonnice przed reformami o nostalgicznym wydźwięku.

Franciszek przyjął w czwartek na audiencji w Watykanie delegację około 60 karmelitanek bosych. Zakon powstał w 1562 r. w wyniku reformy zakonu karmelitańskiego przez św. Teresę z Ávili i św. Jana od Krzyża. Zakonnice pracują obecnie nad rewizją konstytucji zakonu. Papież odniósł się do tego w swoim przemówieniu. "Rewizja konstytucji oznacza właśnie to: zebranie pamięci o przeszłości zamiast negowania jej, aby móc patrzeć w przyszłość. W rzeczywistości, drogie siostry, uczycie mnie, że powołanie kontemplacyjne nie prowadzi nas do zachowania starych popiołów, ale do podsycania ognia, który płonie w coraz to nowy sposób i może dać ciepło Kościołowi i światu" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że pamięć o historii zakonu i o wszystkim, co konstytucje zgromadziły przez lata, jest "bogactwem, które musi pozostać otwarte na natchnienia Ducha Świętego, na nieustanną nowość Ewangelii, na znaki, które Pan daje nam poprzez życie i ludzkie wyzwania. Jest to ważne dla wszystkich instytutów życia konsekrowanego".

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję