Reklama

Wiadomości

Beata Szydło kandydatem PiSu na premiera

[ TEMATY ]

polityka

społeczeństwo

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ta kampania miała dwóch bohaterów. Pierwszy to oczywiście nasz kandydat Andrzej Duda. Drugim bohaterem jest szefowa jego sztabu Beata Szydło. (…) Jeżeli ktoś ma tworzyć jego drużynę, to właśnie ona. Pozwoliłem sobie sobie zgłosić się do władz PiS, aby wystawiono kandydaturę pani Beaty Szydło na premiera, jeśli zwyciężymy! — mówił prezez Kaczyński podczas odbywającej w Warszawie konwencji Prawa i Sprawiedliwości.

Pomysł wysunięcia Beaty Szydło na kandydatkę na premiera był majstersztykiem ze strony PiS. Uciszone zostały głosy, że wybór Andrzeja Dudy na prezydenta to w rzeczywistości oddanie steru jego władzy w ręce Jarosława Kaczyńskiego. Propaganda PO szybko zareagowała ostrzeżeniami, że nawet jeśli premierem byłby ktoś inny, Kaczyński rządziłby – jak niegdyś Krzaklewski – „z tylnego siedzenia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Komentatorzy na ogół nie wierzą, że prezes Kaczyński uda się na polityczną emeryturę. Za bardziej realne uważają jego usunięcie się w cień – mógłby zostać mentorem nowego, prawdopodobnego układu politycznego, zajmując np. bardzo istotne stanowisko marszałka Sejmu.

Plan z Beatą Szydło w roli kandydatki na premiera jest poważnie analizowany w kierownictwie PiS, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Pod uwagę brana jest jej praca jako szefowej Kancelarii Prezydenta. Jednak najważniejszy warunek to, oczywiście, zwycięstwo PiS w wyborach i utworzenie stabilnej koalicji. Przed triumfalizmem przestrzega sama Beata Szydło. – Najpierw trzeba się skupić na tym, by wygrać wybory. Czeka nas mnóstwo pracy, by to się stało. Potrzebne są pokora i działanie. Najgorsza rzecz, która nam się może w tej chwili przytrafić, to właśnie przekonanie, że już rządzimy. Tak nie jest – zaznacza. Poza tym rządzący też nie zasypiają gruszek w popiele. Najnowszy pomysł PO na zatrzymanie PiS – zatrudnienie tzw. internetowych trolli, którzy hejtując, twittując czy fejsując, mają atakować PiS oraz prezydenta elekta Andrzeja Dudę, a także przychylnie odnosić się do PO – może nie jest najmądrzejszy, ale z pewnością pojawią się kolejne.

Reklama

Pomysłu na dalszą działalność PO ma poszukiwać na konwencji programowej 20 czerwca br. Swoje plany na przyszłość ma zaprezentować 27 czerwca Paweł Kukiz. Kongresem w dniach 3-5 lipca w Katowicach kampanię wyborczą ma rozpocząć PiS i jej sojusznicy.

* * *

Mówi Andrzej Duda, prezydent elekt

Pani premier z Prawa i Sprawiedliwości?

Znałem Beatę Szydło dobrze i sam ją wybrałem na szefową sztabu. Wiedziałem, że poradzi sobie z tym trudnym zadaniem, i zrobiła to znakomicie. Jeśli ktoś mnie pyta, czy byłaby dobrym premierem RP w czasach, gdy Polacy oczekują dobrej zmiany, to także jako kobieta i córka górnika, wychowana w trudnych warunkach czekania na ojca, nadawałaby się do tej roli doskonale. Pokazała wielki talent menedżerski. A tego właśnie potrzeba premierowi. Beata Szydło łączy w sobie bardzo dobre cechy. W sytuacji, gdy potrzeba naprawiać państwo, ale z uwzględnieniem potrzeb społecznych, byłaby właściwą osobą na właściwym miejscu.

wypowiedź dla Radia Kraków (not. wd)

2015-06-20 12:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Częstochowa dopłaci do zabiegów „in vitro”

[ TEMATY ]

społeczeństwo

in vitro

BOŻENA SZTAJNER

Głosami radnych SLD i PO Rada Miasta Częstochowy podczas XXVII Zwyczajnej Sesji, 18 października, przyjęła uchwałę w sprawie przyjęcia programu zdrowotnego „Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców miasta Częstochowy w latach 2012-2014”. Częstochowa jest pierwszym miastem w Polsce, które dopłaci do zabiegów in vitro.
Rada Miasta liczy 28 radnych: 5 (PiS), 9 (PO),10 (SLD) oraz 4 (Wspólnoty Samorządowej). W czasie głosowania za przyjęciem programu opowiedział się cały klub radnych z SLD i kilkoro z PO. Przeciw głosował cały klub radnych PiS i Wspólnoty Samorządowej, od głosu wstrzymało się siedmioro radnych z PO. – Biorąc pod uwagę fakt, że w pracy nad projektem i programem pomagał Marek Balicki, b. minister zdrowia w rządzie lewicowym Leszka Millera, to trzeba jasno podkreślić, że przyjęcie dofinansowania zabiegów in vitro przez miasto jest realizacją lewicowego programu w Częstochowie. Tymczasem samorząd ma wiele innych problemów do rozwiązania w naszym mieście – powiedział „Niedzieli” Konrad Głębocki, przewodniczący klubu Wspólnoty Samorządowej i vice przewodniczący Rady Miasta.
O odrzucenie programu i uchwały podczas sesji Rady Miasta zaapelował Szymon Giżyński, poseł PiS, który m.in. podkreślił, że „zabiegi in vitro są niejednoznacznie oceniane przez społeczeństwo”. Poseł Giżyński odniósł się krytycznie kwestii dofinansowania in vitro z budżetu miasta, nazywając je „kontrowersyjnym i kłócącym mieszkańców eksperymentem”.
Program zdrowotny „Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców miasta Częstochowy w latach 2012-2014”, jak czytamy w uzasadnieniu uchwały, ma być realizowany w okresie 1 października 2012 r. do 31 grudnia 2014 r. „Uczestnikom programu przysługuje możliwość jednorazowego dofinansowania do zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego w wysokości 3 000 zł, pod warunkiem przeprowadzenia co najmniej jednej procedury. Pozostałe koszty procedury ponoszą pacjenci” – czytamy w uzasadnieniu uchwały. Środki finansowe w wysokości 110 000, 00 zł. na realizację ww. zadania zostały zabezpieczone w budżecie Wydziału Zdrowia. Zdaniem autorów programu, wielkość niepłodnej populacji Częstochowskiej wynosi około 8 000 par.
Przypomnijmy, że lewicowy prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk już w listopadzie 2011 r. przedstawił opinii publicznej pomysł dofinansowania zabiegów in vitro przez władze Częstochowy. Zapisał to w projekcie budżetu miasta jako „Program wspierania rozwoju rodziny – metoda in vitro (dofinansowanie zabiegu)”. Pomysł oprotestowały wówczas m.in. diecezjalna Akcja Katolicka, abp Stanisław Nowak, Kuria Metropolitalna. Prezydent Częstochowy, oceniając swój pomysł już w listopadzie 2011 r., argumentował: „Jestem ojcem dwójki wspaniałych dzieci, jednak wiem, że nie wszyscy mieszkańcy Częstochowy mają szanse zrealizować marzenia o wychowaniu własnego potomstwa".
Natomiast w oficjalnie wystosowanym proteście Akcja Katolicka wskazała m.in., że stosowanie metody in vitro wiąże się z całkowitym brakiem szacunku do życia człowieka w jego najwcześniejszym stadium, ponieważ oznacza niszczenie zarodków ludzkich. – Jako mieszkańcy Częstochowy wzywamy prezydenta i radnych Rady Miasta Częstochowy do wykreślenia z projektu budżetu zadania „Program wspierania rozwoju rodziny – metoda in vitro (dofinansowanie zabiegu)”. Jednocześnie zwracamy uwagę, że do tej pory brakuje krajowej regulacji w sprawie metody in vitro. W tym kontekście nasze miasto nie powinno być traktowane przez lewicowego prezydenta jako pole realizacji programu SLD. W Radzie Miasta klub SLD nie stanowi większości, pamiętając o tym nie powinno się wykorzystywać budżetu miasta do walki ideologicznej – czytamy w tekście protestu.
Przeciwko dofinansowywaniu zabiegów in vitro przez Urząd Miasta Częstochowy zaprotestowała wówczas również Kuria Metropolitalna. W swoim stanowisku wyraziła zdziwienie że w dobie powszechnego kryzysu „pojawiają się politycy, którzy za wszelką cenę chcą dofinansowywać zabiegi in vitro, które są niepewne, kosztowne i nieetyczne”.
Abp Wacław Depo w rozmowie z „Niedzielą” zdecydowanie nie zgadza się z decyzją władz miasta. – Metoda in vitro nie jest w żadnym wypadku do przyjęcia, ponieważ jest niezgodna z nauczaniem Kościoła – powiedział Metropolita Częstochowski, podtrzymując stanowisko zawarte w jego wcześniejszym liście pasterskim oraz oświadczeniu Kurii Metropolitalnej z zeszłego roku, które przypominamy naszym Czytelnikom.
W związku z dyskusją nad planowanym dofinansowywaniem zabiegów in vitro przez Urząd Miasta Częstochowy, Kuria Metropolitalna w Częstochowie zajmuje następujące stanowisko:
1. Niewątpliwie niepłodność i bezdzietność to jedne z najtrudniejszych problemów małżeńskich. Kościół w żadnym wypadku nie chce urazić kogokolwiek z przeżywających dramat niepłodności. Jej przyczyny są różnorodne i bardzo często niezawinione. Nie możemy jednak milczeć wobec niedomówień, przemilczeń i przekłamań dotyczących metody in vitro.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 20:04

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

przeprosiny

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca – powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane – powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję