Reklama

Wydarzenia z diecezji

"Osoba niepełnosprawna w Europie i jej prawa"

W ostatnich dniach maja ok. 500 dzieci i młodzieży wraz z wychowawcami wzięło udział w dwudniowym spotkaniu integracyjnym osób niepełnosprawnych, zorganizowanym przez Caritas Diecezji Płockiej w popowskim Ośrodku Charytatywno-Szkoleniowym im. bł. Antoniego Juliana Nowowiejskiego. W jego programie znalazło się seminarium naukowo-dyskusyjne, Msza św., której przewodniczył bp Roman Marcinkowski, a także ognisko i impreza sportowo-artystyczna. Spotkanie zorganizowano w ramach obchodów Europejskiego Roku Osób Niepełnosprawnych.

Niedziela płocka 25/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawom i przywilejom ludzi niepełnosprawnych w Polsce i krajach dotychczasowej Piętnastki poświęcone było sympozjum otwierające spotkanie. Istotnym dokumentem w tej dziedzinie jest, przyjęta przez polski Sejm, Karta Praw Osób Niepełnosprawnych, której zasadnicze treści przedstawiła Urszula Glinka, dyrektor gostynińskiego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Wychodząc od podstawowego i nienaruszalnego prawa osób o utrudnionej sprawności do pełnego uczestnictwa w życiu społecznym, Autorka referatu przedstawiła także ich szczegółowe uprawnienia. Ludzie niepełnosprawni, stwierdziła Urszula Glinka, objęci są całkowitą opieką medyczną, a także mają możliwość dostępu do wszechstronnej rehabilitacji, której celem jest ich adaptacja społeczna. W tym kontekście wspomniała o Warsztatach Terapii Zajęciowej, jako jednej z bardzo dobrych form tej rehabilitacji. Dzieci i młodzież niepełnosprawna mają także prawo do nauki w szkołach ze swoimi rówieśnikami, w oddziałach integracyjnych i szkołach masowych czy też prawo do indywidualnego nauczania. Mogą ponadto uczestniczyć w różnorodnych szkoleniach, organizowanych przez specjalne ośrodki szkoleniowo-wychowawcze. Dyrektor gostynińskiego Centrum mówiła również o zabezpieczeniach socjalnych i społecznych oraz pomocy psychologicznej, z której mogą korzystać. Obok wspomnianych, w referacie zostały przywołane także prawa osób niepełnosprawnych do życia w środowisku wolnym od barier architektonicznych, pełnego dostępu do informacji oraz posiadania samorządowej reprezentacji swojego środowiska.
Poza prezentacją zasadniczych punktów Karty Praw referat zawierał wiele praktycznych informacji. Słuchacze, w tym przede wszystkim zebrana w Popowie młodzież niepełnosprawna, dowiedzieli się, w jakich instytucjach, czy to na szczeblu gminy, czy powiatu, może otrzymać pomoc w takich sprawach, jak poszukiwanie pracy, wyjazdy na turnusy rehabilitacyjne lub pomoc socjalna. Szczególnie zainteresowani tą problematyką mogli skorzystać z materiałów informacyjnych, udostępnionych przez Autorkę referatu.
Problem praw i możliwości, z których mogą korzystać niepełnosprawni, podjęli także inni uczestnicy sympozjum. Jakub Wiśniewski z Komitetu Integracji Europejskiej, w swoim krótkim wystąpieniu, zapewnił o równym i pozbawionym uprzedzeń traktowaniu osób niepełnosprawnych w krajach unijnych. Z kolei wojewoda mazowiecki Leszek Mizieliński, który przewodniczy obchodom Europejskiego Roku Osób Niepełnosprawnych, zauważył, że w kontaktach z niepełnosprawnymi istnieje wciąż pewna bariera, a ideałem, ku któremu należy zdążać jest świat bez tego typu podziałów. O zasadniczych celach obchodów mówił natomiast Kazimierz Libidzki, dyrektor Państwowego Funduszu Rehabilitacyjnego Osób Niepełnosprawnych. Doprowadzenie ogółu społeczeństwa, do większej świadomości w tej problematyce - dotyczy to przede wszystkim współpracy między zainteresowanymi ogniwami państwa: administracją państwową, ministerstwami i urzędami wojewódzkimi to podstawowe, zdaniem Kazimierza Libidzkiego, zadania Roku Osób Niepełnosprawnych.
O tym, w jakich placówkach najlepiej kształcić dzieci i młodzież o utrudnionej sprawności czy to fizycznej, czy umysłowej mówiła Lilianna Pindor z Biura Pełnomocnika Rządu ds. Ludzi Niepełnosprawnych. "Powinniśmy robić wszystko - apelowała Liliana Pindor - aby jak najwięcej dzieci i młodzieży niepełnosprawnej mogło uczyć się w zintegrowanych formach. Jak najmniej osób powinno kształcić się w systemie indywidualnym. Jeśli zaś jest ono konieczne należałoby umożliwić dzieciom zabawę i uczestnictwo w zajęciach w samej szkole".
Wójt gminy Somianka Marian Skoczeń życzył zaś dzieciom i młodzieży, przebywającej w popowskim ośrodku dobrego wypoczynku.
W sympozjum uczestniczył Biskup Roman, a także ks. prał. Józef Maj z Warszawy. Ksiądz Biskup odprawił również Mszę św., w trakcie której dzieci niepełnosprawne na ręce przedstawicieli hospicjów Caritas Diecezji Płockiej (w tym dwóch stacjonarnych i pięciu domowych) przekazały siedem koncentratorów tlenu, dla osób nieuleczalnie chorych. Koncentratory zakupiono m.in. z ofiar pieniężnych, złożonych przez dzieci z płockiej diecezji podczas akcji Wielkopostna Jałmużna.
Pierwszy dzień spotkania w Popowie zwieńczyło ognisko, na które poszczególne grupy dzieci i młodzieży przygotowały krótkie prezentacje artystyczne. Nazajutrz zaś odbyła się impreza sportowo-artystyczna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

[ TEMATY ]

konkurs fotograficzny

diecezja lubuska

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Czekają atrakcyjne nagrody.

Konkurs jest przeznaczony zarówno dla fotografów amatorów, jak i profesjonalistów z wszystkich parafii naszej diecezji. Jego celem jest uwiecznienie śladów materialnych pozostałych po dawnej diecezji lubuskiej, która istniała od 1124 roku do II połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję