Na wzgórzu zamkowym w Jabłonowie Pomorskim, gdzie usytuowane jest sanktuarium bł. Matki Marii Karłowskiej, założycielki Zgromadzenia Sióstr Pasterek od Opatrzności Bożej, świętowano 6. rocznicę
jej beatyfikacji. Dziękczynienie za ten dar Boży, w połączeniu z podziękowaniem za 70 lat obecności sióstr pasterek w Jabłonowie, odbyło się w sobotę
7 czerwca w wyjątkowo uroczystej oprawie i upamiętnione zostało nadaniem wzgórzu zamkowemu patronatu Błogosławionej. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 9.00 na udekorowanym
tarasie przy wejściu do sanktuarium. Z górnego balkonu towarzyszyła uroczystościom Matka Maria, w wielkim obrazie pobłogosławionym przez Ojca Świętego w Zakopanem w dniu
beatyfikacji.
Po przywitaniu gości przez s. Karolinę Łączak, wikarię generalną zgromadzenia, zaprezentowała swe śpiewy dziecięca schola "Iskierki" z Kostrzyna pod przewodnictwem s. Krzysztofy.
Następnie dr Waldemar Rozynkowski z UMK w Toruniu zaprezentował temat: Siostry Pasterki w diecezji toruńskiej, a s. Karolina wtajemniczyła obecnych w historię
zamku, który w lipcu br. będzie liczył 150 lat swego istnienia, a od 70 lat jest związany z osobą i dziełem bł. Matki Marii Karłowskiej.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce - abp Józef Kowalczyk w koncelebrze z biskupem toruńskim Andrzejem Suskim, biskupem pelplińskim Janem
Bernardem Szlagą i biskupem pomocniczym naszej diecezji Józefem Szamockim oraz przybyłymi na uroczystość kapłanami. Nie mógł przybyć abp Marian Przykucki, który przesłał swe błogosławieństwo.
Biskup Toruński w słowie powitalnym powiedział m. in.: "W 6. rocznicę beatyfikacji Marii Pasterki dziękujemy Bogu za jej czytelne świadectwo miłości wobec najbardziej potrzebujących
pomocy... Trwałym śladem uroczystości dziękczynnej, której przewodniczył abp Józef Kowalczyk, stanie się nadanie wzgórzu zamkowemu imienia bł. Marii Karłowskiej. Taką decyzję podjęły władze samorządowe.
Od najdawniejszych czasów góra lub wzniesienie były symbolem wznoszenia się ponad rzeczywistość doczesną w stronę rzeczywistości nadprzyrodzonej. Dlatego wzgórze noszące imię Błogosławionej
przenosić będzie nasze myśli ku tym wyżynom świętości, które ukazał Chrystus na Górze Błogosławieństw".
W homilii bp J. B. Szlaga ukazał bł. Matkę Marię jako człowieka żyjącego radością płynącą z wierności Panu Bogu; jako człowieka, który nie chce sam radować się darami Bożymi, ale pragnie
dzielić się nimi z innymi ludźmi; jako człowieka, który potrafił zafascynować się rozpoznanym celem życia i zrealizować go mimo trudności i przeszkód. Zaznaczył, że potrzeba
nam dzisiaj tej zdolności fascynacji, tego męstwa, tej wytrwałości. Kaznodzieja ukazał też Matkę Marię jako przykład podjęcia ryzyka ewangelicznego, postawienia wszystkiego na Pana Boga, a tym
samym jako wspaniały wzór dla młodzieży i dla nas wszystkich.
Na zakończenie Mszy św. słowa podziękowania przekazała matka generalna Łukasza Sobieralska, a po niej pozdrowił wszystkich główny celebrans uroczystości, abp Józef Kowalczyk. Powiedział
m. in.: "Beatyfikacja Założycielki jest niejako ponownym uznaniem przez Kościół charyzmatu zgromadzenia, którym do dziś żyjecie. To dzisiejsze świętowanie niech będzie dla Was, Czcigodne Siostry, szczególnym
bodźcem do ponownego przyjęcia charyzmatu, w którym zostałyście ukształtowane i do realizowania którego zobowiązałyście się w dniu waszej profesji zakonnej. Kościół jest
wam wdzięczny za wszystko, co wnosicie swoją modlitwą i ofiarą do jego skarbca. Jest wam wdzięczny za tę trudną, ale jakże pożyteczną pracę apostolską, podejmowaną w różnego
typu zakładach i wśród osób, które zagubiły się i utraciły swą godność. Przewielebnej Matce Generalnej i wszystkim Siostrom życzę, by ta dzisiejsza uroczystość, zwłaszcza
przeżyta Eucharystia, umocniła i pomnożyła w was duchowe siły, abyście ciągle dorastały do ideału swej Błogosławionej Założycielki".
Po Eucharystii uczestnicy uroczystości przeszli procesjonalnie do ufundowanego przez władze samorządowe obelisku z tablicą pamiątkową, autorstwa Adama Jakuba Matejkowskiego, która została
odsłonięta przez Matkę Generalną i burmistrza Jabłonowa Tadeusza Fuksa oraz poświęcona wraz ze wzgórzem przez Nuncjusza Apostolskiego. Po odczytaniu treści uchwały Rady Miasta i Gminy
w Jabłonowie Pom. przewodniczący Piotr Boiński przekazał dokument uchwały Matce Generalnej. Następnie uroczyście odśpiewano Laudate Dominum i wszyscy udali się w kierunku
Sali Pamięci bł. M. Marii Karłowskiej, przeniesionej do nowych pomieszczeń, odnowionej i wzbogaconej o liczne pamiątki, przechowywane dotychczas w archiwum zgromadzenia.
Są to pamiątki związane z życiem Matki Marii oraz z powstawaniem i kształtowaniem się jej dzieła apostolskiego. Zdjęcia wykonał fotografik toruński Czesław Jarmusz, a autorem
plansz jest artysta plastyk Józef Mrotek. Salę Pamięci otworzyła Matka Generalna z przedstawicielką rodziny Karłowskich, a poświęcił ją bp Andrzej Suski. Można w niej
ujrzeć, w jak bogaty sposób zaowocowało u Matki Marii owo ryzyko ewangeliczne, postawienie wszystkiego na Opatrzność Bożą, na Miłosiernego Dobrego Pasterza.
W godzinach popołudniowych można było jeszcze uczestniczyć w przejmującym spektaklu zatytułowanym Zagubione owce XXI wieku, przestawionym przez Wychowanki Domu Dobrego Pasterza i Gimnazjum
w Poznaniu, koncercie zespołu "Biedronki" z Tczewa oraz widowisku pt. Mały Książę, przygotowanym przez wychowanki sióstr pasterek z Topolna. Świętowanie zakończone zostało
nabożeństwem czerwcowym w sanktuarium. Uczciliśmy to Serce, któremu bł. Matka Maria bezgranicznie zaufała, w którym pokładała swoją nadzieję i nie zawiodła się.
Siostry Pasterki serdecznie zapraszają do nawiedzania sanktuarium swej bł. Matki Założycielki i do spotkania z pamiątkami, które przemawiają mocniej od słów. Stąd wychodzi się
z przekonaniem, że można i warto pokładać nadzieję w Bogu. To jest przesłanie, jakie chce nam pozostawić Matka Pasterka na wzgórzu jabłonowskim, gdzie została niejako
urzędowo "zameldowana". Jeżeli, droga Siostro, drogi Bracie, przybędziesz na Wzgórze Błogosławionej, spójrz na obelisk. Tam jest dyskretnie zakodowane to przesłanie Matki Pasterki. Ale nie dojrzysz, nie
zrozumiesz go, jeśli pozostaniesz w biegu, jeśli się nie zatrzymasz... Tak jak w życiu... Odchodząc, spójrz jeszcze raz. I zabierz ze sobą w swą
zapracowaną codzienność tę matczyną zachętę: "Pokładaj nadzieję w Bogu!".
Pomóż w rozwoju naszego portalu