Reklama

Wiara

Spowiedź czy psychoterapia

Coraz wyraźniej widoczne są dzisiaj tendencje do dłuższych i „głębszych” spowiedzi. To zresztą dzisiaj swego rodzaju moda. Ludzie wychodzą poza sztampę i chętnie spowiadają się poza Mszą św., co widać choćby po kolejkach, jakie ustawiają się do konfesjonałów w kościołach, w których są cało-dzienne dyżury. Ale nawet taka spowiedź nie jest formą ani namiastką terapii. Podobnie jak wyznawa-nie grzechów u stałego spowiednika.
Dzisiaj istnieje coraz większe zapotrzebowanie na łączenie duchowości i psychologii. Ale czym innym jest spowiedź, a czym innym psychoterapia.

[ TEMATY ]

wiara

spowiedź

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy trzydziestoletnia Anna zabiła swoje nienarodzone dziecko, za wszelką cenę starała się o tym nie myśleć, nie mówić, nie wspominać. Ale coraz częściej dręczyły ją nocne koszmary. Nie mogła jeść, śmiać się, normalnie funkcjonować. Aż w końcu trafiła do spowiedzi. Przez dwie godziny nie mogła wydusić z siebie ani jednego pełnego zdania. Wyznania przerywał szloch.
Rozgrzeszenie otrzymała. Jednak problemy się nie skończyły. Psychosomatyka dawała o sobie znać, objawy syndromu poaborcyjnego nie ustępowały. Nie mogła się wyzwolić z poczucia winy. Doszło do tego, że co dwa tygodnie klękała przy kratkach konfesjonału. I za każdym razem na pierwszym miejscu powtarzała ten sam grzech: aborcję. Aż w końcu jeden ze spowiedników, dominikanin, zaproponował jej terapię. I tak naprawdę od wizyty w gabinecie terapeuty zaczęło się dla niej nowe życie. Psychoterapia przełamała barierę. Pozwoliła wniknąć w głąb siebie, zobaczyć, dlaczego doszło do takiej tragedii; pomogła przeżyć żałobę, nazwać swoje nienarodzone dziecko, symbolicznie je pochować i nauczyć się z tym wszystkim żyć dalej. – Trwało to wprawdzie dwa lata, ale było warto – mówi kobieta.

Od tej pory inaczej wyglądają też jej spowiedzi. Nie czuje już potrzeby ciągłego wyznawania grzechu aborcji, skupia się natomiast na za-dośćuczynieniu: podjęła duchową adopcję, a w czasie wolnym pracuje jako wolontariuszka w domu dziecka.

Prostowanie dróg

Takich przypadków jest wiele. I niekoniecznie dotyczą aborcji. Do konfesjonału przychodzą ludzie, którzy spowiadają się z... depresji, poczucia winy, niemożności porozumienia z bliskimi, zaniedbań wobec kogoś, kto umarł. A to wszystko, jak twierdzą psychologowie, są zaburzenia emocjonalne i osobowościowe, którym może zaradzić psychoterapia, nie spowiedź. Tymczasem ludzie mylą niekiedy jedno z drugim.
– Psychoterapia jest jedną z metod zaradzenia problemom psychicznym, a także różnego rodzaju zaburzeniom. Poleca się ją często w przypadku trudnych przeżyć, nieszczęść, z którymi człowiek nie jest w stanie poradzić sobie sam – mówi psychoterapeutka Ewa Osóbka. Podkreśla zarazem, że nie jest to forma poradnictwa. – To sam człowiek musi się uczyć sposobów radzenia sobie w życiu, sztuki komunikacji, lepszego porozumiewania się z ludźmi.

Spowiedź również jest prostowaniem dróg, które pogięło nam życie, ale jej celem nie jest poznanie świata emocji czy zranień. Punktem odniesienia jest w niej zawsze konkretna Osoba: Chrystus, który jest obecny w każdej spowiedzi. To spotkanie z Nim. – Celem sakramentu pokuty jest pojednanie grzesznika z Bogiem – przekonuje znany rekolekcjonista o. Józef Augustyn, jezuita. Natomiast o. Mirosław Pilśniak, dominikanin, dodaje, że „postawa spowiedzi” to całkowite, bezwarunkowe powierzenie się grzesznika sądowi Boga, podobnie jak powierza się Ojcu ukrzyżowany Syn.
W spowiedzi najważniejsza jest wiara i doświadczenie Pana Boga – Kogoś, kto jest większy od nas. Bo tylko On może odpuścić grzechy, przeba-czyć. Dlatego też psychoterapia nigdy nie zastąpi spowiedzi. Może natomiast się z nią łączyć – bo spowiedź, która dotyczy sfery nadprzyrodzonej i duchowej, oraz psychoterapia, która dotyczy sfery psychicznej i emocjonalnej, wcale nie są dziedzinami odległymi ani przeciwstawnymi. Psychoterapia i spowiedź są sobie wzajemnie potrzebne. Muszą tylko zachować odrębność i autonomię.
(...)

Cały artykuł można przeczytać w „Niedzieli” nr 10/2007

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy mamy troszczyć się o duszę kosztem ciała?

[ TEMATY ]

duchowość

wiara

canva.com

Nakładem Wydawnictwa RTCK ukazała się właśnie najnowsza książka Ks. Marka Dziewieckiego „Karykatury Chrześcijaństwa”, w której ten znany rekolekcjonista wskazuje nieprecyzyjne, mylące i fałszywe wyobrażenia na temat naszej wiary. Prezentujemy fragment książki mówiący o tym, czy chrześcijanin powinien troszczyć się o duszę kosztem ciała?

Istnieje w przestrzeni publicznej zafałszowany obraz, jakoby chrześcijaństwo troszczyło się jedynie o duszę człowieka po śmierci doczesnej, a przynajmniej jakoby troszczyło się o duszę zdecydowanie bardziej niż o ciało. W konsekwencji wielu współczesnych ludzi, zwłaszcza nastolatków i młodych dorosłych, postrzega chrześcijan jako osoby, które mają ratować swoje dusze, a ciałem winny wzgardzić, najlepiej wyrzekając się swojej cielesności. Tego typu przekonania to nic innego, jak tylko kolejna karykatura chrześcijaństwa.

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Konkurs fotograficzny na jubileusz 900-lecia

2024-04-24 19:00

[ TEMATY ]

konkurs fotograficzny

diecezja lubuska

Bożena Sztajner/Niedziela

Do końca sierpnia 2024 trwa konkurs fotograficzny z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Czekają atrakcyjne nagrody.

Konkurs jest przeznaczony zarówno dla fotografów amatorów, jak i profesjonalistów z wszystkich parafii naszej diecezji. Jego celem jest uwiecznienie śladów materialnych pozostałych po dawnej diecezji lubuskiej, która istniała od 1124 roku do II połowy XVI wieku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję